Nie ma tu długiej, porywającej historii, wielowątkowej intrygi, czy tragedii. Jest za to bohater, piękny słoń, który widząc śmieci robi to, co każdy powinien. Po prostu wrzuca je do kosza. Nie zadaje pytań “kto jest odpowiedzialny za ten chodnik?”, “do kogo należy nieruchomość?”, czy wreszcie nie wykręca się standardowym “to przecież nie moje”. Po prostu robi to, co trzeba. Bądźmy jak ten słoń.