W Tatrach przez kilka ostatnich dni intensywnym opadom towarzyszył bardzo silny wiatr. Już to jest niekorzystne połączenie, które powoduje powstawanie niebezpiecznych depozytów śniegu. W takich warunkach tworzy się ciężka wierzchnia warstwa, niezwiązana jeszcze z tymi zalegającymi niżej przy równoczesnym intensywnym topnieniu śniegu i przenikaniu wody w głębsze partie pokrywy. Ratownicy TOPR ogłosili 3. stopień zagrożenia lawinowego, co oznacza, że wyzwolenie lawiny jest możliwe już przy małym obciążeniu, a w niektórych przypadkach jest także możliwe samorzutne schodzenie sporych rozmiarów lawin. Najwięcej wypadków w górach zdarza się właśnie w pogodne dni. Już od rana temperatura powietrza znacznie wzrosła, a śnieg poddany jest dodatkowo działaniu mocnego kwietniowego słońca. Jak czytamy na stronie TOPR:
Z uwagi na przewidywany znaczny wzrost temperatury należy spodziewać się pogorszenia stabilności pokrywy śnieżnej na wszystkich wystawach. Uwaga na depozyty śniegu na stokach stromych oraz znacznych rozmiarów nawisy w rejonie grani.
Z drugiej strony jak tłumaczy Jan Krzysztof - naczelnik TOPR – „W perspektywie kilku dni takie ocieplenie wpływa zazwyczaj korzystnie na stabilizację pokrywy śnieżnej. Co więcej, zapowiadane ochłodzenie w przyszłym tygodniu może znacznie poprawić warunki. Pewnie trudno będzie już liczyć na jazdę w puchu, ale jest szansa na pojawienie się wiosennego śniegu (firnu) świetnego do uprawiania skituringu. Oczywiście przy odpowiednim planowaniu wyjść, adekwatnym do warunków wiosennych. Unikajmy po prostu przebywania na stokach południowych i zachodnich w środku dnia.” To z jakim scenariuszem będziemy mieli do czynienia ostatecznie ocenić będzie można w terenie. Potrzebne do tego są wiedza, umiejętności i doświadczenie.
Nagłe ocieplenie po dłuższym okresie opadów śniegu jest jednym z podstawowych negatywnych scenariuszy, jakie poznają uczestnicy kursów lawinowych. Więcej o tym jak bezpiecznie poruszać się po górach w warunkach zimowych można dowiedzieć się na stronie: www.kursylawinowe.pl