Dla dwóch pasterzy Micha Minersa i Jocka Wallace’a mogła być to scena jak z filmu science fiction. To właśnie australijscy farmerzy z Dalgety w Nowej Południowej Walii znaleźli niedaleko swoich pól szczątki statku kosmicznego po tym, jak usłyszeli głośny huk. Rolnicy od razu zawiadomili władze o znalezisku, a sprawą zainteresował się astrofizyk prof. Brad Tucker z Australian National University. Naukowiec połączył fakty i to on stwierdził, że 3-metrowy fragment rakiety może należeć do SpaceX.

Kosmiczne odpady należą najprawdopodobniej do SpaceX

Prof. Tucker ustalił, że kosmiczne odpady są prawdopodobnie częścią statku kosmicznego Dragon C207 Resilience misji SpaceX Crew-1. Został on wyniesiony na orbitę przez rakietę nośną Falcon 9 w Centrum Kosmicznym Johna F. Kennedy’ego na Florydzie 16 listopada 2020 roku. Na pokładzie znajdowała się czteroosobowa załoga, która dotarła na Międzynarodową Stację Kosmiczną.

Tucker twierdzi, że statek ponownie wszedł w ziemską atmosferę 9 lipca nad ranem. Według uczonego szczątki pochodzą właśnie z Resillence. SpaceX na razie nie potwierdziło, czy statek faktycznie należy do ich firmy, ale wszystko wskazuje na to, że wkrótce doczekamy się oficjalnej informacji. Rzecznik Australijskiej Agencji Kosmicznej uważa jednak, że „szczątki na pewno pochodzą z misji SpaceX”.

Szczątki statków kosmicznych spadają na Ziemię coraz częściej

Co więcej, to nie jedyne szczątki statku kosmicznego, które spadły w Australii. Kolejna część nalazła się kawałek dalej w kierunku zachodnim, nieopodal Jindabyne. Eksperci podkreślają, że w nadchodzącym czasie możemy spodziewać się kolejnych zgłoszeń, ponieważ to właśnie na tym obszarze nastąpiła „dezintegracja statku”.

To nie pierwszy raz, gdy szczątki statków kosmicznych spadają na Ziemię. Pod koniec lipca pozostałości chińskiej rakiety Długi Marsz 5B, która wyniosła na orbitę nowy moduł na stację kosmiczną Wentian, spadły do morza u wybrzeży Filipin. Chińskie władze nie podzieliły się jednak informacją, czy szczątki wyrządziły jakieś szkody. Z kolei w ubiegłym roku kosmiczne śmieci SpaceX spadły na pole w okolicach Waszyngtonu. To sytuacje bez precedensu, ponieważ im więcej lotów będzie startowało z Ziemi, tym większe szanse, że ktoś w końcu może ucierpieć.

Czym jest SpaceX?

SpaceX to amerykańskie przedsiębiorstwo przemysłu kosmicznego, które założył miliarder Elon Musk, twórca m.in. Paypala i Tesla Motors. Firma powstała w 2002 roku i zajmuje się budową silników rakietowych i rakiet nośnych oraz statków kosmicznych.

Korporacja ma na swoim koncie kilka spektakularnych sukcesów m.in. jako pierwsza firma kosmiczna zaczęła sprowadzać na Ziemię i ponownie używać rakiet orbitalnych. SpaceX jest również pierwszą na świecie prywatną firmą, która wysłała statek kosmiczny do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Elon Musk mierzy jednak jeszcze wyżej. Jego marzeniem jest wysłanie załogowej misji na Marsa i kolonizacja Czerwonej Planety.

SpaceX jest również twórcą telekomunikacyjnego systemu satelitarnego Starlink. To satelity, które umieszczone są na niskiej orbicie okołoziemskiej, a ich głównym zadaniem jest dostarczanie łączności internetowej na całym świecie. Pierwsze satelity umieszczono w maju 2019 roku, a cały system docelowo ma składać się z 12 tysięcy „starlinków”.