Naczynia ceramiczne są jedną z ważniejszych innowacji, którą wprowadzono w pradziejach. Co prawda na ograniczoną skalę korzystali z nich już łowcy i zbieracze, to upowszechniły się wśród społeczności osiadłych: rolników i hodowców.

Najstarsze naczynia ceramiczne na świecie

Najstarsze naczynia sprzed około 10-12 tysięcy lat związane są ze społecznościami zbieracko-łowieckimi z Dalekiego Wschodu, z archipelagu Wysp Japońskich. W tym samym czasie na Bliskim Wschodzie rozpoczęła się historia rolnictwa. 

Nowy sposób zdobywania pożywienia wpłynął znacząco na garncarstwo. W końcu VIII tysiąclecia p.n.e. powstały pierwsze naczynia o obecnie znanych nam kształtach i zastosowaniach.

Napływ rolników do Europy. Ekspansja innowacyjnych naczyń

Tradycje garncarskie z obszaru Bliskiego Wschodu miało kardynalne znaczenie w rozpropagowaniu garncarstwa jako wynalazku i idących za nim zachowań kulinarnych w naszej części świata.

Co ciekawe, najstarsze dowody obecności rolników nad Bałtykiem odnajdywane są w rejonie dolnej Odry i Wisły. Osadnicy, którym znane było rolnictwo dotarli na obecnej tereny Polski około 5500-5400 lat p.n.e. Wykonywali bogato zdobione naczynia ceramiczne. Były przeznaczone do gotowania, a inne – do serwowania dań. 

Nowe społeczności zetknęły się jednak z ludźmi określanymi jako łowcy-zbieracze-rybacy. Już oni korzystali z glinianych naczyń.

Międzynarodowe badania setek naczyń

Bardzo długo naukowcy analizowali funkcję naczyń głównie na podstawie ich kształtu i surowców, z których były wykonane. Ostatnie lata przyniosły rewolucję. Teraz do zestawu badań weszły analizy pozostałości organicznych po pokarmach, które naczynia ceramiczne absorbowały.

Do dziś zachowały się przede wszystkim różnego rodzaju tłuszcze, które wniknęły w ścianki naczyń i nie uległy całkowitej degradacji.
To właśnie ich pozostałości zbadał międzynarodowy zespół naukowców, w którego składzie byli również Polacy. Pod lupę wzięto 600 naczyń ceramicznych z obszarów nadbałtyckich. To m.in. obecne rejony północnej Polski, Danii, Niemiec czy Łotwy.

Celem było zbadanie zmian w praktykach kulinarnych mieszkańców Europy Północnej między VII a III tysiącleciem p.n.e. W projekcie uczestniczyli archeolodzy z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Wyniki analiz ukazały się w czasopiśmie „Proceedings of the National Academy of Sciences.”

Dr Kamil Adamczak wśród pradziejowych naczyń ceramicznych / Fot. Andrzej Romański

– Różnica między zbieraczami a rolnikami polegała na tym, że rolnicy w zasadzie od samego początku mieli bardzo urozmaicony zestaw naczyń. Wytwarzali naczynia do podawania potraw, przygotowywania pokarmów i ich przechowywania. Funkcje wpływały na to, że miały one różny kształt, mogły być ornamentowane, czasami też inaczej przygotowywało się glinę do wylepienia poszczególnych grup naczyń – tłumaczy dr Kamil Adamczak z Katedry Prahistorii w Instytucie Archeologii UMK, który był zaangażowany w badania.

Pierwsi rolnicy używali misek, talerzy, amfor, kubków i dużych zasobowych naczyń do magazynowania sypkich pokarmów oraz płynów

Z kolei u zbieraczy i łowców dominowały naczynia proste w formie. Miały workowaty kształt, a ich dno było najczęściej lekko szpiczaste. Prawdopodobnie służyły głównie do przetwarzania żywności, czyli np. do gotowania.

Kuchenne rewolucje pierwszych rolników

– Jednym z ciekawszych wniosków z naszych obserwacji jest to, że społeczności rolnicze, które przynoszą pewien zestaw naczyń i tradycji kulinarnych, zaczynają pod wpływem kontaktów ze zbieraczami-łowcami zmieniać własną dietę – podkreśla dr Adamczak. 

Ekspert wyjaśnił, że na ich naczyniach coraz częściej odkrywano tłuszcze zwierząt żyjących w wodzie. Oznacza to – zdaniem dr. Adamczaka – że rolnicy byli bardziej otwarci na nowe prądy, na dostosowanie się do lokalnego środowiska i lokalnych tradycji niż zbieracze i łowcy. 

– Jest to o tyle ciekawe, że powszechnie uważano, że rolnicy przyszli z gotowym modelem kultury, inwentarzem i próbowali go zaszczepić na nowych terenach. Tymczasem oni czerpali pełnymi garściami z nowego otoczenia – dodaje archeolog.

Razem, ale osobno

Wygląda na to, że pierwsi rolnicy próbowali zaadaptować się do lokalnego środowiska i maksymalnie wykorzystać jego zasoby. – Dysponujemy dowodami na kontakty i transfer wiedzy, ale analizy kopalnego DNA tych populacji pokazują, że obie grupy nie krzyżowały się ze sobą – zauważa archeolog z UMK. 

Niestety, nie ma wielu badań na ten temat. Raczej należy zakładać, że rolnicy i łowcy żyli długo osobno. 

Źródło: Portal Informacyjny UMK