Tegoroczne Zimowe Igrzyska Olimpijskie odbędą się w Pekinie. Z uwagi na trwającą pandemię COVID-19 turniej zostanie zorganizowany z zachowaniem obostrzeń sanitarnych. I tak na trybunach zabraknie na przykład zagranicznych kibiców. Koronawirus to jednak niejedyne zmartwienie gospodarzy.

Pekin nadal zanieczyszczony

Mieszkańcy Pekinu od lat borykają się z wysoce zanieczyszczonym powietrzem. Pod koniec stycznia lokalne władze ogłosiły, że smog najprawdopodobniej będzie odczuwalny również podczas Zimowych Igrzysk Olimpijskich w lutym. Organizatorzy zastanawiają się, co zrobić, żeby sytuacja nie przeszkodziła w przebiegu rozgrywek sportowych.

Po tym, jak w 2015 r. stolica Chin wygrała konkurs na zorganizowanie Zimowych Igrzysk Olimpijskich, zapowiedziano walkę z zanieczyszczeniami. Aby poprawić jakość powietrza w Pekinie, zamknięto dziesiątki elektrowni węglowych i przeniesiono ośrodki przemysłu ciężkiego poza miasto. Mimo drastycznych zmian według WHO warunki nadal są niekorzystne dla zdrowia i życia. Nie bez znaczenia jest to, Igrzyska odbywają się w lutym i zbiegają się z końcem zimy i początkiem wiosny na północy Chin.

– Pogoda w tym czasie wyjątkowo nie sprzyja. Jeśli przewidzimy wysokie zanieczyszczenie, wszystkie miejscowości uruchomią plany awaryjne – zapowiedział Liu Youbin, rzecznik chińskiego ministerstwa środowiska, na konferencji prasowej.

W praktyce oznacza to ograniczenie produkcji w środowiskach odpowiedzialnych za smog.

Chiny walczą ze smogiem przed Igrzyskami

Zanieczyszczone powietrze to jeden z największych problemów współczesnego świata. Cząstki PM2,5 wywołują między innymi raka płuc i zawały serca. W 2021 r. ich stężenie w Pekinie spadło do 33 mikrogramów na metr sześcienny. To spadek o 1/3 w porównaniu do 2013 r. – wówczas stolica Chin znajdowała się w czołówce najbardziej zanieczyszczonych miast na świecie. Choć poprawa jest odczuwalna, to do osiągnięcia optymalnych wartości wciąż Chińczykom daleko. Według WHO maksymalne stężenie szkodliwych cząstek w powietrzu to 5 mikrogramów na metr sześcienny.

W ramach przygotowań do sportowego wydarzenia w sierpniu ubiegłego roku w Pekinie zmniejszono produkcję o połowę. Następne w 25 milionach gospodarstw domowych zastąpiono piece węglowe palnikami gazowymi lub elektrycznymi.

Chińczycy chcą pokazać przy okazji Zimowych Igrzysk Olimpijskich, że potrafią wdrażać ekologiczne rozwiązania i odnoszą sukcesy w walce ze smogiem. Gospodarka kraju nadal jednak jest w prawie 60 proc. zasilana węglem. Według zestawienia przygotowanego przez IQAir w 2020 r. 42 z 100 najbardziej zanieczyszczonych miast na świecie znajdowało się właśnie w Chinach. Pekin nie znalazł się na liście.

Źródło: Phys.org