Co można zauważyć na tym najnowszym globalnym zdjęciu Ziemi, wykonanym przez satelitę środowiskowego NOAA-21? Turkusowe morza otaczające Kubę, pożary w północnych Indiach, a nawet morskie glony rozrastające się w pobliżu osad ludzkich.

Składające się na tę niezwykłą mozaikę zdjęcia Ziemi zostały wykonane 5 i 6 grudnia 2022 r. przez umieszczoną na NOAA-21 kamerę Visible Infrared Imaging Radiometer Suite (VIIRS). Satelita ma cztery główne instrumenty, w tym:

  • Advanced Technology Microwave Sounder (ATMS), czyli skaner wielotorowy z 22 kanałami. Instrument pozwala na tworzenie profili wilgotności atmosferycznej i temperatury do prognozowania pogody w czasie rzeczywistym. Zapewnia też ciągłość pomiarów do monitorowania klimatu.
  • Cross-track Infrared Sounder (CrIS) ma wytwarzać wysokiej rozdzielczości trójwymiarowe profile wilgotności, ciśnienia i temperatury. Pomogą one naukowcom ulepszyć modele pogody i będą wykorzystywane zarówno w krótko-, jak i długoterminowym prognozowaniu. Ale przede wszystkim pomogą lepiej zrozumieć regularne zjawiska klimatyczne, takie jak El Niño i La Niña.
  • Ozone Mapping and Profiler Suite (OMPS), czyli zestaw trzech instrumentów hiperspektralnych, mających badać warstwę ozonową.
  • Visible Infrared Imaging Radiometer Suite (VIIRS), czyli instrument dzięki któremu uzyskaliśmy najnowsze, niezwykle zdjęcie Ziemi. VIRS wykonuje globalne obserwacje parametrów lądu, oceanu i atmosfery w zakresie widzialnym i podczerwonym w wysokiej rozdzielczości.

Zdjęcia Ziemi od bieguna do bieguna

NOAA-21 jest drugim satelitą z serii Joint Polar Satellite System, którego celem jest zapewnienie globalnych zobrazowań Ziemi. Wcześniejszy satelita JPSS, obecnie znany jako NOAA-20, został wystrzelony w listopadzie 2017 roku.

Satelity krążą od bieguna do bieguna, obserwując całą powierzchnię Ziemi dwa razy dziennie. Przemieszczają się na wysokości 824 kilometrów nad Ziemią z prędkością 27 360 km/godz. i przekraczają równik 14 razy dziennie. Kolejny satelita systemu ma zostać wystrzelony w 2027 r.

Metan widziany z kosmosu

Satelity NOAA nie są, rzecz jasna, jedynymi, których celem jest monitorowanie zmian środowiskowych. Prowadzony przez grupę Carbon Mapper najnowszy projekt środowiskowy wykorzysta dane z instrumentu EMIT (Earth Surface Mineral Dust Source Investigation), umieszczonego na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, by stworzyć mapę emisji metanu.

Według NASA ten gaz odpowiada za 25 proc. skutków globalnego ocieplenia wywołanego działalnością człowieka. Projekt ma skupić się na ocenie składowisk odpadów na całej planecie i wskazać te, które emitują metan w największej ilości. Inicjatywa może pomóc zmniejszyć stężenie gazów cieplarnianych w atmosferze, ograniczając w ten sposób zmiany klimatu.

Woda na planecie

Natomiast w piątek, 16 grudnia 2022 r. z bazy sił kosmicznych Vandenberg w środkowej Kalifornii został wystrzelony satelita Surface Water and Ocean Topography (SWOT). Jego zadaniem jest zbadanie aż 90 proc. wody na planecie.

Największe zainteresowanie badaczy budzi interferometr radarowy w paśmie Ka (KaRIn). Zaprojektowany został do precyzyjnych pomiarów wysokości wody w słodkowodnych obszarach Ziemi i w słonym oceanie. KaRIn zobaczy wiry, prądy i inne cechy oceanu o średnicy mniejszej niż 20 kilometrów. Będzie również zbierać dane na temat jezior i rzek.

Dane dostarczone przez SWOT mają pomóc rozwiązać niektóre z najbardziej palących problemów klimatycznych naszych czasów. Pomogą też nam przygotować się na globalne ocieplenie.

Źródła: NASA, phys.org.