Węch – obok smaku – jest jednym z dwóch zmysłów chemicznych człowieka. To jedna z ważniejszych zdolności do odbierania bodźców. W czasach prehistorycznych odgrywał kluczową rolę w kontekście przetrwania. To bowiem za pomocą węchu nasi praprzodkowie rozpoznawali pokarm, rozróżniali substancje toksyczne, a także badali ślady drapieżników.

Krótka historia perfum

Zapach był ważny również w relacjach społecznych. Powonienie było tak istotne w życiu pierwszych ludzi, że niektóre gatunki hominidów (m.in. denisowianie) mogły poszczycić się znacznie bardziej czułym zmysłem węchu niż Homo sapiens.

Wraz z rozwojem ludzkości i nowych cywilizacji, zapach stawał się nie tylko „życiową wskazówką”, lecz również elementem kultury. W starożytności ludzie zaczęli tworzyć specjalne substancje, które miały intensyfikować odbierane bodźce. Chodzi o perfumy, które nie zawsze jednak były wykorzystywane jedynie w celu poprawy własnego zapachu.

W starożytnym Egipcie pachnidła wykorzystywano przy okazji ceremonii religijnych i rytuałów pogrzebowych. Badania wykazały, że różne olejki zapachowe były stosowane do balsamowania zwłok przed mumifikacją. Używano ich także w medycynie, m.in. do nacierania ciała i higieny osobistej. Dopiero w Rzymie perfumy stały się symbolem luksusu i statusu społecznego, a ich zapach miał działać niczym afrodyzjak.

Jak pachniała starożytność?

Legenda głosi, że to właśnie zapach Kleopatry pomógł jej uwieść Juliusza Cezara i Marka Antoniusza. Nic dziwnego zatem, że kilka lat temu naukowcy z Hawajskiego Uniwersytetu w Mānoa postanowili odtworzyć, jak pachniały perfumy ostatniej królowej hellenistycznego Egiptu.

Tym razem to hiszpańscy naukowcy postanowili dołożyć swoją cegiełkę do badań nad starożytnymi wonnościami. Badacze z Uniwersytetu w Kordobie po raz pierwszy w historii zidentyfikowali skład chemiczny rzymskich perfum sprzed ponad 2000 lat.

4 lata temu archeolodzy odnaleźli dawne mauzoleum, w którym pochowano zamożną rodzinę z czasów Cesarstwa Rzymskiego. Tuż obok szczątków 40-letniej kobiety znajdowała się starannie zawinięta buteleczka w kształcie małej amfory, a w niej pozostałości po nieznanej substancji.

Od tego czasu naukowcy rozpoczęli swoje badania. Butelka była owinięta w płócienną torbę, którą zdobiły bursztyny. Naukowcy twierdzą, że musiał być to bardzo cenny przedmiot, który był ważny dla zmarłej. Badacze twierdzą, że naczynie zostało wykonane z kwarcu, co było rzadkością w tamtych czasach. Nie był to typowy minerał, z którego tworzono przedmioty użytku codziennego. Co więcej, amfora była bardzo dobrze uszczelniona. To sprawiło, że minimalne ilości perfum zachowały się w środku.

Paczulka była głównym składnikiem perfum Rzymian

Po wielu badaniach i analizach zespół badawczy pod kierownictwem prof. José Rafaela Ruiza Arreboli dokładnie opisał skład chemiczny perfum z czasów rzymskich. Uczeni wykorzystali w tym celu metody badawcze, takie jak dyfrakcja rentgenowska, chromatografia gazowa oraz spektrometria mas. Wyniki zaprezentowali w artykule na łamach czasopisma naukowego „Heritage”.

– Wykopaliska archeologiczne pozwoliły na odnalezienie dużej liczby naczyń używanych do przechowywania perfum lub maści w starożytnym Rzymie. Niewiele wiadomo jednak na temat ich składu chemicznego lub pochodzenia zawartych w nich substancji. Większość dostępnych informacji dotyczy raczej baz kosmetycznych niż samej esencji – podkreślają autorzy.

Badacze twierdzą, że perfumy były mieszanką bazy i spoiwa, które zachowywało aromat oraz esencję. Substancja wiążąca składała się prawdopodobnie z oliwy z oliwek i mieszanki innych olejów roślinnych. Jednak samą bazą był brodziec paczulka (Pogostemon cablin), zwany inaczej paczulką wonną lub po prostu paczulką.

To gatunek rośliny z rodziny jasnotowatych. Pochodzi z tropikalnego obszaru Azji (m.in. z Filipin i Indii), ale uprawiany jest również na Karaibach i w zachodniej Afryce. Jest to roślina kosmetyczna dostarczająca olejku, który jest utrwalaczem zapachów, a także dodaje świeżości perfumom i poprawia percepcję innych składników. Sama paczulka ma zapach piżmowo-kamforowy. Roślina ta znajduje szerokie zastosowanie we współczesnym perfumiarstwie, dlatego odkrycie jest tym bardziej wyjątkowe.
 

Źródło: Heritage