To była sensacja 2023 roku. W sierpniu peruwiańscy i niemieccy naukowcy ogłosili, że odkryli najcięższe zwierzę, jakie kiedykolwiek żyło na Ziemi. Był to prehistoryczny waleń. Jego masę oszacowano nawet na 340 ton.

Gatunek został nazwany Perucetus colossus. Waleń był ponad dwa razy cięższy od najcięższego żyjącego zwierzęcia, czyli płetwala błękitnego. Analiza zachowanych kości wykazała jednak, że był od niego krótszy. Płetwale błękitne mogą dorastać do 30 m. P. colossus miał około 20 m. 

Jak mogło wyglądać zwierzę ważące tyle, ile dwa płetwale, ale mniejszej długości? Na ilustracjach widzimy potężne stworzenie o karykaturalnie małej głowie i gigantycznym, obłym ciele. Jednak zdaniem dwóch paleontologów niezwiązanych z odkryciem Perucetus colossus, zwierzę o takich rozmiarach nie mogłoby istnieć. Byłoby bowiem zbyt gęste.

Najcięższe zwierzę świata

Szczątki P. colossus znaleziono 30 temu w peruwiańskiej prowincji Ica. W sumie zgromadzono 13 kręgów (jeden ważył nawet 150 kg), kilka żeber i kość biodrową. Zespół pod kierunkiem Giovanniego Bianucciego badał je przez wiele lat, zwracając uwagę na bardzo dużą gęstość kości. Na jej podstawie naukowcy oszacowali potencjalną masę całego zwierzęcia i spróbowali zrekonstruować jego wygląd. Uznali, że mogło przypominać żyjącego współcześnie manata, jednak z niezwykle małą głową.

Ich szacunki podważają teraz prof. Ryosuke Motani z University of California Davis i Nick Pyenson Smithsonian National Museum of Natural History. W czasopiśmie naukowym „PeerJ” wykazują, że prehistoryczny waleń nie mógł być tak ciężki, jak pierwotnie szacowano. Gdyby jego waga dochodziła do 340 ton, byłby zbyt gęsty. Utrzymanie się w wodzie stałoby się dla niego jeśli nie niemożliwe, to co najmniej bardzo trudne.

Płetwal błękitny jest większy i cięższy od wymarłego P. colossus. / Ryc. Cullen Townsend (https://www.cullentownsenddesign.com/)

– Unoszenie się na powierzchni lub choćby podniesienie się z dna morskiego to byłaby dla tego wieloryba prawdziwa harówka – tłumaczy Motani. – Żeby cokolwiek zrobić, musiałby bez przerwy pływać, przeciwstawiając się sile grawitacji.

Czy doszło do pomyłki?

Zdaniem Motaniego i Pyensona niezwykle duża gęstość kości zmyliła poprzednich badaczy szacujących wagę prehistorycznego kolosa. Najpierw na podstawie znalezionych niekompletnych szczątków określili oni wagę całego szkieletu. Później ekstrapolowali ją, przyjmując, że masa kości i tkanek miękki skaluje się w tym samym tempie. W rezultacie otrzymali walenia ważącego kilkaset ton, jednak długości przegubowego autobusu (18,5 m).

Motani i Pyenson przyjęli inne założenie. Uznali, że wymarły P. colossus był zbudowany podobnie jak współczesne manaty. Miał ciężki szkielet, ale nieproporcjonalnie lekką resztę ciała. W przy takiej budowie łatwiej byłoby mu poruszać się w wodzie.

Ile waży najcięższe zwierzę świata?

Naukowcy spróbowali następnie ponownie oszacować rozmiary P. colossus. Wynik, jaki otrzymali, znacznie różni się od poprzedniego. Według Motaniego i Pyensona 17-metrowe zwierzę ważyło 60–70 ton. Jeśli dorastało do 20 metrów, jego waga wzrastała do 110 ton.

– To pozwoliłoby mu wynurzać się i pozostać na powierzchni, by odpocząć po nurkowaniu i zaczerpnąć powietrza – mówi Motani. – Tak, jak to robią współczesne wieloryby.

Badacze zwracają uwagę, że dotychczas nie znaleziono ani czaszki, ani zębów P. colossus. Trudno więc określić, czym odżywiało się to potężne zwierzę. Na pewno potrzebowało bardzo dużo pożywienia. Być może – podobnie jak współczesne kaszaloty spermacetowe – prehistoryczne walenie polowały na kałamarnice.

Odkrycie Motaniego i Pyensona oznacza, że najcięższe zwierzę świata to nadal płetwal błękitny.

 

Źródła: Science AlertPeerJEurekAlertNature.