Wrak niszczyciela eskortowego USS Samuel B. Roberts (DE-413) zwanego również Sammy B, odnaleziono u wybrzeży Filipin. Znajdował się w dwóch częściach. Nurkowie, którzy odpowiadali za znalezisko, twierdzą, że odkryli go na głębokości prawie 7 kilometrów.

Za odkrycie odpowiada słynny nurek Victor Vescovo

Okręt zlokalizował amerykański odkrywca Victor Vescovo we współpracy z brytyjską firmą EYOS Expeditions. To ten sam człowiek, który kilka miesięcy temu jako pierwszy człowiek na świecie zszedł na dno Rowu Atakamskiego. Wraz z dr Osvaldo Ulloa znaleźli się wówczas ponad 8 tysięcy metrów pod powierzchnią Oceanu Spokojnego.

– To dla mnie zaszczyt, że mogłem zlokalizować ten niezwykle sławny statek. Dzięki temu mam możliwość opowiedzieć swoją historię bohaterstwa i poświęcenia załogi tego okrętu – przekazał w oświadczeniu Vescovo, były żołnierz marynarki wojennej i założyciel Caladan Oceanic. Co ciekawe, nurek w zeszłym roku odnalazł inny wrak okrętu, który wówczas również uchodził za najgłębiej odnaleziony wrak. To USS Johnston. Różnica głębokości wynosi zaledwie 426 metrów.

Sammy B zatonął w trakcie największej bitwy morskiej w historii

Oba te okręty brały udział w bitwie o Samar w październiku 1944 roku. Starły się w niej armie amerykańskie i japońskie. Potyczka skończyła się zwycięstwem Stanów Zjednoczonych i była częścią kampanii w zatoce Leyte. Była to największa w historii bitwa powietrzno-morska. Porażka Japonii okazała się dla kraju i marynarki tak dotkliwa, że już nigdy nie odzyskała swojej świetności.

Na pokładzie niszczyciela Sammy B znajdowało się 224 marynarzy. Zatonął na skutek zmasowanego ostrzału z pancernika Kongo. Zginęło wówczas 89 członków załogi. Uratowano 120 osób, w tym kapitana Roberta W. Copelanda. – Ten relatywnie niewielki statek stanął twarzą w twarz z najlepszymi okrętami japońskiej marynarki wojennej. Pokazał, czym jest walka do samego końca – napisał Vescovo na Twitterze.

Odnalezienie wraku było problematyczne, ponieważ nikt nie wiedział dokładnie, gdzie może się znajdować

– Miejsce, w którym zatonął Sammy B jest świętym grobowcem wszystkich Amerykanów, którzy zginęli w 1944 roku. Przypomina nam o tym, co oznacza walka za wolność i obronę ojczyzny – mówił Samuel J. Cox, emerytowany admirał i dyrektor Historii i Dziedzictwa Marynarki Wojennej w USA.

Ekipa nurków pod przewodnictwem Victora Vescovo przeprowadziła w sumie 6 zanurzeń, aby odnaleźć wrak. Ekspedycja rozpoczęła się na początku czerwca, a znalezienie Sammy’ego B trwało w sumie osiem dni. Autor odkrycie twierdzi, że dokładne położenie okrętu nie było znane, co było niezwykle dużym utrudnieniem.

W lokalizacji wraku pomógł nowoczesny sonar, który zainstalowano na łodzi podwodnej. Vescovo zwrócił uwagę na to, że deklarowana maksymalna głębokość urządzenia wynosiła 6000 metrów. To znaczy, że przekroczył on swoje ograniczenia wskazane przez producenta.

Źródło: phys.org