Badacze kultury starożytnego Egiptu długo nie mogli jej zrozumieć. Nie potrafili bowiem odczytać hieroglifów. Udało się to dopiero dzięki kamieniowi z Rosetty. Jego rozszyfrowanie pomogło też lepiej poznać symbole egipskie.

Jak powstało egipskie pismo

Najstarsze hieroglify egipskie były rysunkami. Ręka oznaczała rękę, krąg – słońce, falista linia – wodę itp. Niekiedy ten sam znak w zależności od kontekstu miał różne znaczenia. Jednak wiele przedmiotów trudno było jednak przedstawić w zrozumiały sposób za pomocą rysunku. W efekcie hieroglify z rysunków zmieniły się w ideogramy, odpowiadające sylabom. Ich odczytywanie przypomina rozwiązywanie rebusów.

Z czasem pismo jeszcze bardziej uproszczono i już nie tylko sylaby, ale 24 najważniejsze głoski zaczęto przedstawiać ujednoliconymi znakami. Takie hieroglify stanowiły niemal odpowiednik naszych liter. Zamiana bardzo ułatwiła pracę dawnym skrybom, ale niezwykle utrudniła odczytanie ich dzieł.

Odkrycie kamienia z Rosetty

Odkrycie kamienia z Rosetty miało miejsce 15 lipca 1799 r. Stało się to w czasie wyprawy Napoleona do Egiptu. Kamień znaleziono w egipskim porcie Rosette. Stanowił element starego muru twierdzy, remontowanego przez żołnierzy francuskich. Znalezisko przewieziono do Kairu. Potem zostało przejęte przez Brytyjczyków i wywiezione do Londynu.

Kamień z Rosetty to kamienna płyta o wysokości 114,4 cm, szerokości 72,3 cm i grubości 27,9 cm oraz wadze 762 kg. Zawiera ten sam tekst wyryty w trzech wersjach – greckiej, demotycznej (pismem uproszczonym) i hieroglifami. Na kamieniu z Rosetty zapisano dekret kapłanów z Memfis o boskim kulcie faraona Ptolomeusza V. Faraon ten po wstąpieniu na tron ogłosił amnestię, obniżył podatki i podniósł dochody kapłanów.

Muzeum Brytyjskie w Londynie jest miejscem, gdzie dziś można zobaczyć kamień z Rosetty. Ta placówka to jedna z najczęściej odwiedzanych atrakcji Anglii.

Znaczenie kamienia z Rosetty

Kamień z Rosetty umożliwił odczytanie egipskiego pisma. Ostatecznie całościowego odszyfrowania hieroglifów dokonał Francuz Jean-François Champollion w 1822 r. O rok szybciej od równolegle zajmującego się tematem Anglika Thomasa Younga.

Z odczytaniem wersji greckiej nie było problemów, więc po odkryciu zasad egipskiego zapisu zadanie nie wydawało się trudne. Jednak Champollion rozwiązywał je aż przez 13 lat. Dlaczego tak długo? Bo ani w hieroglifach, ani w piśmie demotycznym Egipcjanie nie zaznaczali samogłosek (każde słowo mogło więc mieć mnóstwo znaczeń), znaków przestankowych i odstępów między wyrazami. Pisali zaś w kolumnach od góry w dół lub wersach z prawej do lewej albo z lewej do prawej.

Odkodowanie hieroglifów egipskich oraz późniejsze znaleziska archeologiczne miały, jak się okazało, znaczący wkład w poszukiwanie źródeł pochodzenia alfabetu. Nie bez przyczyny mówi się, że pismo jest największym wynalazkiem ludzkości. Europejczycy, Amerykanie i wielu innych mieszkańców współczesnego świata dzisiaj używa w życiu codziennym zapisu, którego korzenie ocierają się o hieroglify egipskie.

Na cześć kamienia z Rosetty nazwano misję Rosetta. Było to to pierwsze w dziejach ludzkości lądowanie sondy na komecie. Tak jak kamień z Rosetty umożliwił odczytanie starożytnych hieroglifów, tak badanie komety miało wyjaśnić tajemnice przeszłości Układu Słonecznego. W przygotowaniu tej przełomowej misji brali udział Polacy.

Czy Arabowie odczytali hieroglify przed Europejczykami?

Według podręczników kod hieroglifów złamał Champollion w 1822 r. Jednak w roku 2005 egiptolog Okasha El Daly w publikacji „Egiptologia: Zapomniane millenium” stwierdził, że należy odebrać Francuzowi palmę pierwszeństwa.

Hieroglify miał odczytać już w X w. arabski uczony Abu Bakr ibn Wahszijja. W dokumencie BBC „Science and Islam” prowadzący, nadinterpretując wnioski El Daly’ego, stwierdził wręcz, że średniowieczni uczeni arabscy spokojnie tłumaczyli teksty hieroglificzne.

Recenzenci publikacji El Daly’ego ostudzili taki entuzjazm. Ibn Wahszijja domyślił się prawidłowego znaczenia około 10 znaków hieroglificznych, a jego „tłumaczenia” były dosyć fantastyczne. To za mało, by móc właściwie przeczytać jakikolwiek tekst.

Kto niszczył zabytki Egiptu

Rządzący Egiptem władcy islamscy mieli dosyć niechlubny wkład w historię starożytnych skarbów. Wiele zabytków zniszczono jako pozostałości po pogaństwie. Okładzina pokrywająca piramidy została w większości zdarta i wykorzystana do budowy m.in. kairskich meczetów.

Kalif Al-Mamun próbował się włamać w 832 r. do Wielkiej Piramidy, szukając ukrytych w niej legendarnych skarbów. Jego ekipie udało się dostać do wewnętrznych pomieszczeń konstrukcji, ale nic nie znalazł. Sułtan Al-Aziz Usman (XII w.), syn słynnego Saladyna, wpadł nawet na pomysł zniszczenia całego kompleksu w Gizie. Uznał jednak to zadanie za niewykonalne, choć ślady jego niszczycielskiej działalności są do dziś widoczne na piramidzie Menkaure.

Źródło: archiwum NG.