Baczo Kiro to jaskinia w Bułgarii w pobliżu miasta Drjanowo. Przepastne galerie i korytarze długości nawet kilku kilometrów sprawiają, że jaskinia stanowi jedną z wartych odwiedzenia atrakcji turystycznych.

Poza turystami miejsce jest nadzwyczaj ważne dla archeologów. Było już badane w poprzednim wieku. W 2015 r. rozpoczęto kolejną rundę wykopalisk. Doprowadziła ona do przełomowych odkryć.

Kiedy pierwsi Homo sapiens pojawili się w Europie?

W 2020 r. zespół naukowców pod kierownictwem paleoantropologa prof. Jean-Jacques Hublina ogłosił, że w jaskini Baczo Kiro zostały odkryte najstarsze szczątki Homo sapiens kiedykolwiek znalezione w Europie. Odnaleziono fragmenty kości i ząb, a także kamienne narzędzia i ozdoby z kości.

Oszacowano, że miały 47–43 tys. lat. To oznaczało, że pierwsi ludzie rozumni dotarli do Europy kilka tysięcy lat wcześniej niż sądzono. A także, że dość długo żyli obok neandertalczyków. Ci ostatni zniknęli z powierzchni Ziemi 40-30 tys. lat temu.

Skąd pochodzili pierwsi Homo sapiens w Europie?

W doniesieniach sprzed dwóch lat często pojawia się określenie „nasi najstarsi przodkowie”. Jednak jak się właśnie okazuje, nie jest ono prawdziwe. Grupa naukowców z dwóch włoskich uniwersytetów – w Padwie i Bolonii – ogłosiła, że współcześni Europejczycy nie mają wiele wspólnego pod względem genetycznym ze szczątkami znalezionymi w Baczo Kiro.

Ich praca na ten temat ukazała się w czasopiśmie naukowym „Genome Biology and Evolution”. Pokazuje ona, że historia wędrówek naszych przodków jest o wiele bardziej skomplikowana niż nam się dotychczas wydawało.

Skąd wyruszały fale migracyjne do Eurazji?

Praca naukowców zestawia badania genetyczne szczątków z Bułgarii oraz innych miejsc w Azji i Europie z odkryciami archeologicznymi. Wynika z niej, że kilkadziesiąt tysięcy lat temu gdzieś, prawdopodobnie na Bliskim Wschodzie, istniał pewien punkt zbiorczy, w którym ludzie osiedlili się po wyjściu z Afryki ok. 65 tys. lat temu. To z niego fale migracji wyruszały na oba kontynenty.

Ten tajemniczy punkt istniał już co najmniej 60 tys. lat temu. Musiał kwitnąć, skoro ludzie opuszczali go w większych grupach co najmniej kilka razy. Po pierwszych wędrowcach, którzy wyruszyli wcześniej niż 45 tys. lat temu, odnaleziono ślady tylko na terenie dzisiejszych Czech. Jak się okazało, nie byli spokrewnieni ani z dzisiejszymi Europejczykami, ani z Azjatami.

Druga fala to ta, która pozostawiła po sobie szczątki i narzędzia m.in. w Baczo Kiro. Ludzie z tej grupy powędrowali zarówno do Europy, jak i do Azji. Ich losy potoczyły się jednak inaczej. W Europie wyginęli, natomiast w Azji przetrwali i dali początek dzisiejszym populacjom.

Skąd się wzięli pierwsi Europejczycy?

Kiedy więc na Starym Kontynencie pojawili się nasi przodkowie? Czyli – przedstawiciele Homo sapiens, z którymi wiążą nas geny?

Ostatnia ekspansja rozpoczęła się ok. 38 tys. lat temu – mówi Luca Pagani, główny autor badań. – To ona skolonizowała Europę, wychodząc z punktu zbiorczego, którego lokalizacja nie jest jeszcze znana. I chociaż w Europie ci ludzie pewnie zetknęli się z przedstawicielami poprzedniej fali migracji, do wymieszania się genów na dużą skalę doszło tylko na Syberii – opowiada badacz.

 
Co ciekawe, ślady genetyczne tamtego wydarzenia pozostały w DNA rdzennej ludności Ameryki Północnej. Potomkowie tych dwóch migracji przeszli bowiem przez Cieśninę Beringa.

Naukowcy podkreślają, że ich badanie wskazuje, że zasiedlanie Europy było procesem wielostopniowym. I o wiele bardziej skomplikowanym, niż dotychczas sądzono. A także kryjącym ciągle zagadki, na które nie znamy jeszcze odpowiedzi.

Źródło: Genome Biology and Evolution.