Jest pewna afgańska anegdota, która wiele mówi o historii tego kraju. Gdyby zapytać mieszkańca wsi lub prowincji, co jest za widocznym tuż obok wzgórzem, ten odpowie: „Za tym wzgórzem mój dziadek walczył z Aleksandrem Wielkim”. W tym niewinnym żarcie kryje się jednak ziarno prawdy. W 329 r. p.n.e. Aleksander Macedoński dotarł do Afganistanu ze swoją armią i podbił ten kraj.

Za jego panowania powstało wiele miast, do których sprowadzali się hellenistyczni koloniści. Jednak grecka okupacja spotkała się buntami miejscowej ludności. Wydarzenia te, i dalsza walka o niepodległość kraju położonego na niezwykle surowym terytorium, kształtowały narodową tożsamość Afgańczyków.

Trudna historia Afganistanu

Gościem najnowszej odsłony cyklu „Kawa z ambasadorem” był dr Piotr Łukasiewicz, politolog, dyplomata, pułkownik rezerwy Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej i były ambasador RP w Afganistanie w latach 2012–2014. Rozmowę o historii i społeczeństwie Afganistanu prowadziła dr Małgorzata Bonikowska, prezeska Centrum Stosunków Międzynarodowych i THINKTANK.

Afganistan to kraj z niezwykle długą, ale i trudną historią. Najwcześniejsze osady miejskie pojawiły się w Afganistanie już w III tysiącleciu p.n.e. Po 2000 roku p.n.e. region ten zamieszkali Ariowie, którzy należeli do indoirańskiego odłamu ludów indoeuropejskich. To za ich czasów powstało miasto, które dało początek Kabulowi.

– Historia Afganistanu jest bardzo skomplikowana. To kraj leżący na styku Azji Centralnej, Subkontynentu Indyjskiego i rozszerzającego się Bliskiego Wschodu. Historycznie był miejscem styku dwóch religii: islamu i hinduizmu – mówi dr Piotr Łukasiewicz. Po śmierci Aleksandra Wielkiego tereny Afganistanu przejęli Seleucydzi, a później znaczną część kraju opanowali Partowie. W 50 r. n.e. Afganistan został zaatakowany i złupiony przez Kuszanów, którzy przybyli ze stepów Azji.

Tożsamość Afgańczyków opiera się na oporze i obronie swojego terytorium

– Historia tego kraju jest naznaczona wieloma wojnami, konfliktami i konfrontacjami. To sprawiło, że Afgańczycy przyjęli dość wojskowy styl życia. Z drugiej strony to społeczeństwo żyło i żyje w surowych warunkach geograficznych, a jak wszyscy wiemy, górale to specyficzni ludzie. Konsekwencją tych dwóch czynników było stworzenie pewnego rodzaju „wojowniczej” hierarchii społecznej – tłumacz ambasador.

Tożsamość Afgańczyków jest oparta przede wszystkim na oporze i obronie swojego terytorium. Z drugiej strony, dr Piotr Łukasiewicz zwraca uwagę na to, że Afganistan nigdy nie był skolonizowany. – Bardzo się starały o to dwa duże mocarstwa. Chociaż zdarzało się, że krajem rządzili (z nadania Brytyjczyków lub Rosjan) królowie lub szachowie. Nigdy jednak w Kabulu nie zasiadywał okupacyjny król lub namiestnik. To odróżniało Afganistan od innych krajów regionu – przyznaje ambasador. To jednak nie oznaczało braku problemów.

– Przyczyną nieszczęść tego narodu jest po pierwsze to, że dybały na niego potęgi zewnętrzne i ingerowały w ten kraj praktycznie przez cały czas. Po drugie, wewnętrzne problemy Afganistanu. Ten kraj był zawsze rozrywany przez księstwa z prowincji, które mocno sprzeciwiały się silnej władzy w Kabulu. To powodowało niezdolność do stworzenia silnego, scentralizowanego państwa – wyjaśnia dr Łukasiewicz.

Afganistan jest dziś zarządzany przez talibów

Współcześnie Afganistan zmaga się z nowymi-starymi problemami. W 2021 roku kraj przejęli talibowie. Odtwarzają oparty na prawie szariatu Emirat Afganistanu z lat 90. XX wieku. Odrzucili demokratyczną konstytucję, która zakładała wolność wyznania i języka dla wieloetnicznego narodu.

Obecnie najwyższą władzę sprawuje przywódca duchowy emir Hibatullah Achundzada, który przebywa w Kandaharze. Na czele rządu w Kabulu stoi mułła Hasan Achund. To on de facto zarządza krajem. Eksperci wskazują, że nowe struktury władzy marginalizują i dyskryminują afgańskie mniejszości, prawa człowieka są ograniczane. Współczesny Afganistan zmaga się z pogłębiającym się kryzysem humanitarnym.