Zespół hiszpańskich badaczy prowadził prace paleontologiczne na stanowisku archeologicznym w Atapuerca, w której znajduje się studnia krasowa „Sima del Elefante”. To miasteczko położone jest niedaleko miasta Burgos, na północy Hiszpanii. W 2008 roku odnaleziono tam najstarsze znane wówczas szczątki człowiekowatego w Europie. Eksperci datowali jego kości na ok. 1,2 mln lat. W czerwcu tego roku naukowcy analizowali niższe poziomy podziemnego krasu.

W hiszpańskiej studni krasowej odnaleziono kolejne szczątki krewnego współczesnego człowieka

8 lipca odkrywcy wydali oświadczenie, w którym ogłosili, że odnaleźli drugie szczątki w „Sima del Elefante”. To górna część kości szczękowej wraz z zębem. Wstępne datowanie wykazało, że fragment szczęki może mieć nawet 1,4 miliona lat. Eksperci twierdzą, że odkrycie może być przełomem zarówno dla wiedzy o ewolucji człowieka, jak i o pochodzeniu pierwszych człowiekowatych na naszym kontynencie.

Uczeni przyznają, że odnalezienie szczątków hominida ich zaskoczyło. Nie spodziewali się bowiem znaleźć kolejnych kości krewnego człowieka współczesnego, a co więcej kości, które okażą się jeszcze starsze niż te z 2008 roku. Fragment szczęki znajdował się ok. 2 metry głębiej. Hiszpański dziennik „El País” informuje, że autorem najnowszego odkrycia jest Édgar Téllez, doktorant z Narodowego Centrum Badań nad Ewolucją Człowieka w Burgos.

Kość szczękowa wykazuje podobne cechy szczęki Homo sapiens

Naukowcy uważają, że odnaleziona kość szczękowa wykazuje cechy twarzy człowieka współczesnego. To znaczy, że szczątki muszą należeć do naszego bliskiego krewnego. Na razie nie wiadomo jednak, do jakiego dokładnie przedstawiciela rodzaju Homo.

– Ta kość ma cechy bardzo podobne również do tej odnalezionej w 2008 roku. To może wskazywać na fakt, że już w tamtym okresie kości twarzy wyewoluowały do obecnego kształtu lub bardzo podobnego – powiedział Édgar Téllez w rozmowie z „El País”.

Uczony sugeruje, że szczęka mogła należeć do hominida, który był bardzo blisko spokrewniony ze współczesnymi Europejczykami. Pokrewieństwo to mogłoby być dużo bliższe niż z Homo habilis (człowiekiem zręcznym), który żył 2,5–1,7 mln lat temu i pochodził z Afryki Wschodniej.

Naukowcy wierzą, że odkrycie rzuci nowe światło na nasze zrozumienie ewolucji człowieka

Chociaż do dokładnej identyfikacji tego gatunku naukowcy potrzebowaliby więcej kości, badacze mają swoje podejrzenia. Według nich ta szczęka może należeć do Homo antecessor. To wymarły gatunek hominidów, których szczątki miały niektóre z wcześniejszych cech Homo erectus. Natomiast kości ramieniowe, biodrowe i nóg przypominają kości neandertalczyków, czyli ich następców w Europie. Niektórzy eksperci twierdzą, że gatunek ten jest bliskim krewnym człowieka współczesnego.

Środowisko antropologów uważa, że najnowsze odkrycie może być bardzo istotne z perspektywy wiedzy o naszych pradawnych przodkach. Naukowcy podkreślają jednak, że właściwe ustalenie tego, do kogo fragment górnej szczęki mógł należeć, będzie bardzo trudnym i czasochłonnym zadaniem. Może to rzucić nowe światło na wiedzę o ewolucji naszego gatunku.

Źródło: Fundacja Atapuerca.