Południowa Anglia, miasto Chichester. Górna krawędź okna, za którym widać bujną zieleń. Na pierwszym planie wisi nieduży gryzoń, złapany w pajęczą sieć. Pająk wędruje w tę i z powrotem po ofierze. Jej długi ogon zwisa bezwładnie.

Pod koniec półminutowego nagrania wydaje się, że mały ssak wykonuje słabe ruchy. Niewiele mu to pomoże. Pająk powoli podciąga go między krokwie. Widok mrozi krew w żyłach.

To pierwszy film pokazujący pająka z rodzaju Steatoda, który upolował ryjówkę. Zdarzenie jest na tyle zaskakujące, że zoolodzy w Uniwersytetu Galway opisali je w artykule opublikowanym w czasopiśmie naukowym „Ecosphere”.

Jak pająk upolował ryjówkę?

Bohaterami unikatowego wideo są dwa gatunki. Drapieżnikiem jest pająk z gatunku Steatoda nobilis, należący do rodzaju Steatoda. Pająki z tego rodzaju bywają nazywane fałszywymi czarnymi wdowami – ze względu na swoje podobieństwo, wyłącznie z wyglądu, do jadowitej czarnej wdowy (Latrodectus mactans). Ofiara to ryjówka malutka (Sorex minutus). Żyjący także w Polsce, kilkucentymetrowy ssak.

Wideo trwa tylko nieco ponad trzydzieści sekund. Pokazuje efekt polowania: ryjówka jest już unieruchomiona i wciągana między krokwie domu. Tam, jak podejrzewamy, dojdzie do jej konsumpcji.

Co się jednak działo wcześniej? W jaki sposób pająk, mający półtora centymetra, potrafił – dosłownie – omotać kręgowca, który jest od niego dziesięć razy cięższy i cztery razy dłuższy? Zdaniem badaczy, nie był to przypadek. Przypuszczają, że ryjówka wdrapała się na rosnący pod oknem domu krzak glicynii. Tam zaplątała się w sieć i została zaatakowana przez pająka. Ten sparaliżował ją silnym jadem zawierającym neurotoksyny.

Ile trwało trawienie ryjówki

Następnie pająk zaczął wciągać ryjówkę pod dach domu. To, co widać na filmie, stanowi końcowy etap tego procesu. Jak napisali badacze, podczas obserwacji pająk podciągnął ryjówkę aż o 25 cm. Ssak nadal żył – jad pająka nie zabił go, a jedynie uniemożliwił wyrwanie się z matni.

Po około 20 minutach ryjówka zniknęła pod okapem dachu. Z pracy wynika, że fałszywa czarna wdowa zamotała ją dokładnie w sieć, a następnie przez trzy dni trawiła. Resztki z uczty zostały następnie wyrzucone. Według badaczy po ryjówce pozostały tylko „futro, skóra i kości”.

To trzeci przypadek z ostatnich pięciu lat, kiedy zaobserwowano pająki Steatoda nobilis z sukcesem polujące na kręgowce. Pająki te są w Wielkiej Brytanii – i innych krajach Europy Zachodniej – gatunkiem inwazyjnym.

Steatoda nobilis pochodzą z Madery i Wysp Kanaryjskich. Jednak obecnie spotyka się je również w Hiszpanii, Francji, Włoszech, a także Stanach Zjednoczonych, Chile i Kolumbii. Gatunek ten rozprzestrzenia się tak szybko, że został uznany za najbardziej inwazyjnego pająka na świecie.

Nic dziwnego, skoro pajęczak ten wydaje się być w stanie łapać bardzo różnorodną zdobycz. – Nasze obserwacje wskazują, że Steatoda nobilis jest perfekcyjnie przystosowany do łapania dużej zdobyczy – mówi zoolog Michel Dugon, główny autor pracy. – Umie polować, ma silny jad i tka wyjątkowo mocną sieć – dodaje.

Warto przy tym dodać, że pająk ten nie jest niebezpieczny dla ludzi. Na razie nie stwierdzono też jego występowania w Polsce.

Jak dużą zdobycz może schwytać pająk?

Odkrycie jest wyjątkowe, ponieważ Steatoda nobilis nie są dużymi pająkami. Ich znacznie więksi i potężniejsi kuzyni – należący do ptaszników – mogą polować na kręgowce. Ale nawet im zdarza się to raczej rzadko.

Największy pająk świata, ptasznik goliat (Theraphosa blondi), poluje na żaby, myszy, jaszczurki, a niekiedy nawet na małe ptaki. Ma jednak do tego „warunki”. Jego ciało ma 12 cm długości, rozstaw nóg sięga 30 cm, a waga – ćwierć kilograma. Samice ptaszników gigantów dożywają zaś nawet 20 lat.

 

Źródła: Ecosphere, Smisthonian.