Spinozaur był jednym z największych drapieżników, jakie kiedykolwiek grasowały po Ziemi i jednym z najlepiej przystosowanych do życia w wodzie. Ale czy był mieszkańcem mórz, nurkującym głęboko w poszukiwaniu pożywienia? A może raczej półwodnym gadem brodzącym, który polował na płyciznach?

Spinozaur - wielki dinozaur z żaglem

Spinozaur to olbrzymi prehistoryczny drapieżnik, żyjący od około 107 do 94,5 mln lat temu, w okresie kredy. Ten wielki dinozaur mógł osiągać nawet 16–18 metrów długości. Jego wydłużona, przypominająca krokodyla głowa mierzyła niemal dwa metry.

Charakterystyczną cechą spinozaura jest struktura przypominająca żagiel na grzbiecie. Prawdopodobnie pomagała zwierzęciu w termoreguacji. Spinozaur należał do teropodów, czyli dinozaurów poruszających się na dwóch nogach. Silne tylne kończyny służyły do poruszania się, nieco mniejsze przednie pomagały w polowaniu.

Pływak głębinowy czy drapieżnik brzegowy?

Paleontolodzy na ogół zgadzają się, że spinozaur polował na ryby. Ale dokładny sposób, w jaki te dinozaury łapały swoje ofiary, jest przedmiotem ożywionej debaty. Pojawiły się już co najmniej dwie hipotezy. W 2014 roku w czasopiśmie naukowym „Science” opublikowano szczegółowe opisy niemal kompletnego okazu spinozaura. Zespół badaczy z Uniwersytetu Chicagowskiego opisał go jako drapieżnika polującego przy brzegu lub pływającego po powierzchni.

Później, w 2020 roku, inna grupa badaczy w czasopiśmie „Nature” przedstawiła nową koncepcję. Według nich spinozaur poruszał się jak węgorz, polując pod wodą. Wykonane dwa lata później badania gęstości kości spinozaurów miały potwierdzać tę tezę. Gęste i grube kości miały służyć zwierzęciu jako balast podczas nurkowania, podobnie jak np. dzisiejszym manatom.

Zbyt wielki, by nurkować

W końcu, także w 2022 roku, naukowcy wpadli na pomysł by stworzyć cyfrowy model spinozaura i przetestować, jak radziłby sobie w wodzie. Przetestowano w ten sposób także innego, podobnego w budowie dinozaura – suchomima. Wyniki wykazały, że oba gatunki byłyby niestabilne podczas pływania na powierzchni. Miały też zbyt dużą wyporność, aby nurkować i całkowicie się zanurzać. Unosiłyby się na wodzie niczym boje.

Nowe pomiary szczątków spinozaurów

W tym roku ten sam zespół, pod przewodnictwem dr Paula Sereno z Uniwersytetu Chicagowskiego i dr Nathana Myhrvolda z Intellectual Ventures zajął się kwestią gęstości kości spinozaura. Badanie zespołu ukazało się właśnie w czasopiśmie „PLoS One”. Zespół Sereno i Myhrvolda podważył wcześniejsze dane o gęstości kości spinozaura i ponownie wykonał pomiary.

Podważył także metodę użytą w badaniach z 2022 roku, tzw. filogenetyczną analizę dyskryminacyjną (pFDA). Technika pFDA to algorytm pomocny w klasyfikacji gatunków. Działa na podstawie analizy porównawczej grup zwierząt, których styl życia jest dobrze poznany. Według Serreno i Myhrvolda było zbyt mało danych, by użyć metody pFDA.

– Uważamy, że spinozaur potrzebował dodatkowej wytrzymałości kości, aby utrzymać ciężar na stosunkowo krótkich tylnych kończynach – mówi Sereno. – Potrafił brodzić w wodach o głębokości prawie 2 metrów, nie pływając. Atakował za pomocą pazurów i szczęk, ale robił to utrzymując nogi mocno zakotwiczone w dnie – dodaje.

Niektóre metody są nieodpowiednie do badań stylu życia dinozaurów

Naukowcy uważają, że odkryli niespójności i błędy systematyczne w doborze danych w poprzednim badaniu. Uważają, że metodologia pFDA stwarza wystarczająco dużo problemów, aby unieważnić wyniki poprzednich badań. Autorzy wzywają do ostrożności przy stosowaniu pFDA do ograniczonych zbiorów danych.

Podkreślają też że sama gęstość kości nie wystarcza do wnioskowania o wodnym trybie życia dinozaurów. Czy to koniec dyskusji o tym, jak żył ten wielki dinozaur? Raczej nie – każde nowe znalezisko szczątków spinozaura może rzucić nowe światło na jego zwyczaje.

Źródła: Eurekalert, PLoS One.