Ludzie dzielą się na miłośników psów lub kotów. Ci pierwsi twierdzą, że ich pupile to najlepsi przyjaciele, ponieważ są wierne, rozumieją, co się do nich mówi i wykazują się wysoką inteligencją. Koty z kolei kojarzą się z tym, że chodzą własnymi drogami. Mają swoje humory i są nieco trudniejsze w komunikacji, ale tym właśnie zdobywają serca kolejnych kociarzy na świecie.

Jakie na prawdę są koty?

Naukowcy udowodnili już, że koty nie są tak niedostępne, jak może się wydawać. Rozumieją proste komunikaty, ale nie zawsze na nie reagują, bo po prostu nie chcą. Najnowsze badania dowodzą z kolei, że koty są nawet w stanie zapamiętać swoje imiona. Ba, nie tylko swoje, ale też innych kocich towarzyszy. Japońcy naukowcy przekonują również, że koty rozpoznają imiona ludzkich domowników.

– Koty nie wydają się słuchać rozmów ludzi, ale w rzeczywistości słuchają – wyjaśnia Saho Takagi z Uniwersytety Azabu w Japonii.

Zespół naukowców zbadał zarówno koty domowe, jak i te mieszkające w „kocich kawiarenkach”. Tego typu lokale są coraz popularniejsze także w Polsce. Aby sprawdzić, czy zwierzaki rozpoznają swoich towarzyszy, pokazywali im zdjęcia kotów na ekranie komputera. W tym czasie odtwarzano nagranie, w którym właściciel wymawiał imię prezentowanego kocura lub inne.

Kiedy kot ma cię na oku...

Eksperyment wykazał, że koty domowe dłużej wpatrywały się w ekran, kiedy obraz nie odpowiadał audio. Wyglądało to tak, jakby były zaintrygowane lub nawet zaskoczone niezgodnością. Co ciekawe u kotów z kawiarni nie zauważono podobnego zachowano. Prawdopodobnie dlatego, że dzieliły przestrzeń nie z kilkoma, a z kilkunastoma czworonogami. Były więc mniej ze zaznajomione za sobą.

Badania dowodzą, że koty mogą znać imiona innych kotów. Domowników też / fot. Chris Winsor/Getty Images

A jak przebiega nauka imion? Autorzy badań uważają, że koty zapamiętują je, obserwując relacje zwierzaków z domownikami. Koty mieszkające w kawiarniach, gdzie jest zdecydowanie więcej bodźców, a codziennie pojawiają się inni klienci, nie mają takich możliwości.

Podobne wnioski pojawiły się po przeprowadzeniu innego badania. Tym razem zamiast kota, na ekranie pokazywano zdjęcie ludzi, którzy mieszkali z czworonogami. Z nagrania płynęły nagrania imion, zgodnych lub nie z wizerunkiem przedstawianej osoby. Koty ponownie wydawały się zwracać uwagę na ekran komputera nieco dłużej, gdy imiona nie zgadzały się z obrazem. Szczególnie w przypadku zwierzaków, które mieszkały z dłużej z większą liczbą domowników.

Kocie skojarzenia

– Częstotliwość i liczba ekspozycji na bodźce mogą sprawić, że kojarzenie imion z twarzami będzie bardziej prawdopodobne – podsumowują autorzy badań na łamach „Scientific Reports”. Jak twierdzą, jest to „pierwszy dowód na to, że koty domowe łączą wypowiedzi ludzi z codziennymi doświadczeniami”. Próba badawcza (kilkadziesiąt kotów) jest jednak zbyt mała, żeby przekładać odkrycie na wszystkie koty.

Wciąż nie rozumiemy konkretnych mechanizmów społecznego uczenia się u kotów. Nie wiadomo też, w jaki sposób rozwijają te skojarzenia w swoim codziennym środowisku. Pomocne będą kolejne badania, a te nie są łatwe do przeprowadzenia. Powód jest prosty i dobrze znany właścicielom kocurów: zwierzaki chodzą własnymi drogami i niełatwo z nimi współpracować. Jeden z badanych uciekł już na początku eksperymentu.

Źródło: „Scientific Reports”