Wszechświat liczy sobie około 13,8 miliarda lat. Przez większość tego czasu kosmos wyglądał mniej więcej tak samo, jak teraz – poza tym, że na początku był oczywiście znacznie mniejszy. Do pewnego momentu nieskończone ciemności nie były też rozświetlane przez gwiazdy. Naukowcy z University College London i University of Cambridge ustalili, że pierwsze z nich zaczęły pojawiać się dopiero między 250 a 350 milionami lat po Wielkim Wybuchu.

Pierwsze gwiazdy we wszechświecie

Zgodnie z obecną wiedzą astronomów po Wielkim Wybuchu wszechświat był tak jednolity i gęsty, że niemożliwe było pojawienie się w nim jakichkolwiek promieni światła. Z czasem ochładzał się i rozszerzał, co z kolei sprzyjało powstawaniu regionów o większej i mniejszej gęstości. W tych pierwszych połączone atomy wodoru przekształciły się w pierwsze gwiazdy.

Aby dowiedzieć się, kiedy dokładnie w kosmosie rozbłysły pierwsze gwiazdy, brytyjscy astronomowie wykorzystali dane z Kosmicznych Teleskopów Hubble’a i Spitzera NASA. Podczas badań przyjrzeli się sześciu najbardziej odległym znanym ludzkości galaktykom. Światło porusza się w próżni ze stałą prędkością, dlatego też patrzenie na odległe obiekty we wszechświecie jest równoznaczne z patrzeniem w przeszłość. W ten sposób doszli do przedziału czasu między 250 a 350 milionów lat temu.

Wszyscy jesteśmy gwiazdami

Jak ustalili astronomowie, większość pierwszych gwiazd nie przypominała naszego Słońca. Były o wiele bardziej masywne i spalały tylko wodór. To one przyczyniły się jednak do powstania kolejnych generacji gwiazd, a wraz z nimi cięższych pierwiastków. Wszystkie poza wodorem, helem i litem powstają w wyniku supernowej.

„Ponieważ sami jesteśmy wytworem gwiezdnej ewolucji, spoglądamy wstecz na nasze własne pochodzenie” – podsumowuje profesor Richard Ellis z University College London.

Badane galaktyki znajdują się tak daleko, że nawet przy użyciu najlepszych teleskopów wyglądały jak kilka pojedynczych pikseli na ekranie. Astronomowie mają nadzieję, że Teleskop Kosmiczny Jamesa Webba będzie na tyle zaawansowany, że pozwoli im jeszcze lepiej przyjrzeć się najstarszym poznanym galaktykom. Jego oddanie do użytku było już wielokrotnie przekładane przez NASA. Jeśli wierzyć ostatnim zapowiedziom, ze sprzętu będzie można korzystać od 31 października tego roku.