W jaskini Tunel Wielki w Ojcowskim Parku Narodowym 50 lat temu odnaleziono jedne z najstarszych kamiennych narzędzi w regionie. Naukowcy datowali wówczas znalezisko na zaledwie kilkadziesiąt tysięcy lat. Powtórna analiza wykazała jednak, że mogą być starsze nawet o… pół miliona lat. Oznacza to, że zostały prawdopodobnie stworzone przez wymarły gatunek ludzki Homo heidelbergensis, przodka neandertalczyka. Badania takie jak te rzucają światło na historię i ewolucję człowieka na ziemiach Polski.

W Raciborzu odnaleziono narzędzia kamienne sprzed 130 tys. lat

W zachodniej części Raciborza w województwie śląskim od dwóch lat prowadzone są wykopaliska archeologiczne. Za prace odpowiedzialny jest międzynarodowy zespół archeologów, geologów i fizyków z Uniwersytetu Wrocławskiego, Uniwersytetu im. Friedricha-Alexandra w Erlangen-Nürnberg, Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, Czeskiej Akademii Nauk w Pradze oraz dzięki współpracy z Muzeum w Raciborzu.

Naukowcy pochwalili się właśnie najnowszym odkryciem. Badacze odnaleźli kamienne narzędzia, które pochodzą sprzed ok. 130 tys. lat i zostały wytworzone przez neandertalczyków. Tym samym jest to najstarszy ślad pobytu człowieka na przedpolu Bramy Morawskiej.

– Naszym zamiarem było odsłonięcie fragmentu skarpy starej piaskowni, aby zebrać informacje o budowie geologicznej i pobrać niezbędne próbki do określenia wieku osadów metodami radiometrycznymi. Zupełnie nieoczekiwanie natrafiliśmy na artefakty kamienne, w tym narzędzia – powiedział  w rozmowie z PAP dr hab. Andrzej Wiśniewski, profesor z Uniwersytetu Wrocławskiego oraz kierownik Zakładu Archeologii Epoki Kamienia.

Neandertalczycy kilkukrotnie odwiedzali ten region

Badacze twierdzą, że odkrycie dostarcza dowodów na to, iż neandertalczycy kilkukrotnie odwiedzili ten region, pozostawiając wyroby kamienne na dnie ówczesnej doliny rzecznej. Zespół wskazał na bardzo dużą rolę rejonu Kotliny Raciborskiej oraz Bramy Morawskiej w utrzymaniu i rozwoju ówczesnej populacji człowieka.

Kamienne narzędzia zostały odkryte na głębokości 10 m pod powierzchnią gruntu. Znajdowały się w osadach deponowanych w chłodnym okresie ok. 130 tys. lat temu. Naukowcy przypominają, że był to czas odbudowy środowiska po długotrwałym, najpewniej dwucyklicznym ochłodzeniu. W jego trakcie doszło do wtargnięcia lądolodu skandynawskiego, który zatrzymał się dopiero w rejonie Kotliny Ostrawskiej.


Prace archeologiczne na terenie Raciborza / fot. Andrzej Wiśniewski

– Przed czołem lądolodu uformowało się potężne jezioro zaporowe. Bariera ta znikła dopiero około 140–130 tysięcy lat temu, otwierając możliwość płynnego przemieszczania się ludzi oraz zwierząt z południa ku północnym regionom niżowym – czytamy w oświadczeniu.

Narzędzia rzucają światło na konkretną aktywność prehistorycznego człowieka

Badacze wierzą, że w rejonie mogą znajdować się kolejne wyroby stworzone przez człowieka. Prawdopodobnie są zlokalizowane w co najmniej trzech warstwach osadów – Jest to przesłanka upoważniająca do stwierdzenia, że po długotrwałej przerwie spowodowanej ekstremalnie niekorzystnymi warunkami klimatycznymi, jakie panowały w okresie około 160–140 tys. lat temu, obszar ten stał się atrakcyjnym poligonem działań ludzi przybywających z południa – twierdzi prof. Wiśniewski.

Rodzaje odnalezionych artefaktów sugerują, że neandertalczycy zajmowali się różnymi zajęciami na tych ziemiach. Od przygotowywania broni po łowiectwo i oprawianie zwierzyny.

– Ostatnie odkrycia pokazują, że bardzo ważną funkcję pełniły narzędzia o dwustronnie ukształtowanych powierzchniach, mające asymetryczną w zarysie formę, przypominającą nieco dzisiejsze noże o szerokim ostrzu. Krawędzie tych okazów są ukształtowane za pomocą jednego odbicia, biegnącego równolegle do krawędzi. Analogiczne narzędzia znane są zaledwie z kilku stanowisk archeologicznych tego okresu położonych na północ od Karpat i Alp. Nie jest wykluczone, że ich wykonywanie wiązało się z realizacją określonych zajęć, np. rozbiorem upolowanej fauny – przekazał prof. Wiśniewski.

Źródło: PAP.