Niektóre wymarłe gatunki były podobne do współcześnie żyjących zwierząt. Gdybyśmy postawili mastodonty obok współcześnie żyjących słoni indyjskich, dostrzeglibyśmy wiele cech wspólnych między nimi. To samo dotyczy megalodonów.

Oceaniczna bestia najprawdopodobniej wykazywała wiele podobieństw do żarłacza białego, jednak gdyby oba gatunki znalazły się obok siebie, nikt nie miałby problemu z ich odróżnieniem. Należy bowiem zaznaczyć, że świat nauki nie poznał dotąd większego rekina niż megalodon. 

Czym były megalodony?

Megalodon, a dokładnie Otodus megalodon, to wymarły gatunek rekina i największa ryba drapieżna, jaką dotąd poznał świat nauki. Podobnie jak współcześnie żyjące żarłacze, jest klasyfikowany w gromadzie ryb chrzęstnoszkieletowych należących do rzędu lamnokształtnych i rodziny lamnowatych.

Pewnych trudności przysparza klasyfikacja rodzajowa megalodona. Większość naukowców przypisuje te wymarłe zwierzęta do rodzaju Carcharodon. Wydaje się być to o tyle słuszne, że uzębienie tych wymarłych rekinów wykazuje wiele podobieństw do uzębienia wielu innych gatunków z tego rodzaju. W tym miejscu należy wskazać choćby na żarłacza białego, jedynego żyjącego współcześnie przedstawiciela carcharodonów. Istnieje jednak teoria, według której ze względu na proces ewolucji, megalodon bardziej pasuje do rodzaju Carcharocles 

Kiedy żyły megalodony?

Megalodony najprawdopodobniej pojawiły się na Ziemi 28 milionów lat temu i wyginęły ok. 1,5 miliona lat temu. Czas ich dominacji w oceanicznej głębi przypada zatem na okres od późnego oligocenu (ostatniej epoki wczesnego trzeciorzędu) do wczesnego plejstocenu (starszej epoki czwartorzędu).

Megalodon był gatunkiem kosmopolitycznym. Mógł łatwo przystosowywać się do różnego rodzaju środowisk, więc zasięg jego występowania był niemal nieograniczony. Co warte podkreślenia, megalodony najprawdopodobniej nie żyły wyłącznie w wodach głębinowych. Mogły występować także w strefach przybrzeżnych, przy czym dotyczyło to przede wszystkim młodych osobników. 

Charakterystyka megalodonów

Odnalezione skamieniałości megalodonów pozwalają naukowcom przypuszczać, że te wielkie drapieżniki wykazywały wiele cech wspólnych z żarłaczami białymi. W tym miejscu trzeba jednak wspomnieć, że paleontolodzy nigdy nie odnaleźli kompletnego lub choćby częściowo zachowanego szkieletu tej ryby. Z tego względu, to właśnie owiany złą sławą „ludojad” posłużył naukowcom za wzór do odwzorowania budowy jego prehistorycznego przodka.

Szerokość szczęk megalodona mogła wynosić ponad 200 cm. Mieściło się w nich 276 zębów, zgromadzonych w pięciu rzędach. Komputerowe symulacje pozwoliły ustalić, że siła nacisku szczęk megalodona mogła wynosić ponad 18 ton na centymetr kwadratowy. Żeby móc lepiej zobrazować nieprawdopodobną siłę prehistorycznego zwierzęcia, wystarczy wyobrazić sobie, że żarłacz biały atakuje swoje ofiary z maksymalną siłą nacisku szczęk wynoszącą ok. 2 tony na centymetr kwadratowy.

Zwierzę mogło poruszać się z prędkością ok. 1,4 m/s, a jego żołądek miał pojemność ok. 10 tys. litrów. Oznacza to, że megalodon mógł polować na naprawdę dużą zdobycz. Naukowcy są zdania, że jednorazowo mógł pożreć ofiarę mierzącą ok. 8 m długości. Podstawą jego jadłospisu były walenie (potwierdzają to zapisy kopalne, które wykazały obecność ich tranu). Jest jednak pewne, że łatwą zdobyczą dla tych wielkich drapieżników były też duże żółwie morskie, których masywny pancerz nie mógł oprzeć się tak dużej sile nacisku szczęk.   

Jaki był największy megalodon?

Jak duży był megalodon? Ustalenie dokładnych rozmiarów tej bestii jest o tyle trudne, że do naszych czasów zachowały się jedynie nieliczne ich skamieniałości (a przynajmniej nieliczne zostały odnalezione). Głównym punktem odniesienia są zęby, które stanowią najczęściej odnajdywaną pozostałość po tych zwierzętach.

Na początku XX wieku dominował pogląd, że megalodony osiągały ok. 30 m długości. Taki wniosek wysnuto na podstawie rekonstrukcji żuchwy zwierzęcia, wykonanej w 1909 roku. W 1973 roku badacze zaczęli wiązać długość tego drapieżnika z wysokością szkliwa na największym zębie. Badanie wykonane na wielu skamieniałościach pozwoliło wówczas określić długość ciała zwierzęcia na 13 m. Pod koniec XX wieku zmodyfikowano metodę mierzenia zębów, badając ich linearną zależność między ich długością a długością ciała. Wtedy określono rozmiar zwierzęcia na ok. 15,9 m.

Obecnie dominuje pogląd, że megalodony osiągały długość powyżej 16 m. Badacze przyjęli założenie, że szerokość zęba korelowała z długością ciała – każdy cm szerokości miał przekładać się na 1,4 m długości. Największa odnaleziona skamieniałość pozwoliła ustalić, że zwierzę mogło osiągać nawet 16,8 m.

Jak wyginął megalodon?

Dlaczego megalodony wyginęły, skoro znajdowały się na szczycie łańcucha pokarmowego? Istnieje wiele tez na ten temat, ale najbardziej prawdopodobne wydają się dwie. Pierwsza zakłada, że doszło do obniżenia temperatury wód. Druga wskazuje natomiast na stopniowy zanik waleni, które stanowiły główny składnik diety megalodonów.

Skamieniałości megalodonów

Wcześniej wspomnieliśmy, że poza zębami, paleontolodzy odnajdują tylko nieliczne skamieniałości tych prehistorycznych potworów. Wynika to z faktu, że kości ryb chrzęstnoszkieletowych dość szybko się rozkładają. Nie dotyczy to jednak twardych zębów, które są zbudowane przede wszystkim z wapnia. Najcenniejsze dotąd ujawnione znalezisko to 150 kręgów megalodona, w których chrząstka uległa mineralizacji.

Ciekawostki o megalodonach

Na zakończenie zostawiliśmy kilka ciekawostek o tych niezwykłych zwierzętach.

  1. W chwili narodzin megalodony mogły mierzyć nawet 2 m długości.
  2. Skoro płody megalodonów były tak duże, ich odżywianie wiązałoby się z ogromnymi kosztami energetycznymi dla matki. Naukowcy przypuszczają, że w fazie życia płodowego tych zwierząt dochodziło do oofagii – silniejsze osobniki pożerały nienarodzone rodzeństwo
  3. Megalodony mogły żyć od 88 do 100 lat.
  4. Najprawdopodobniej osiągały masę ok. 60 ton.
  5. Co jakiś czas pojawiają się „teorie”, wskazujące że megalodony nie wyginęły i nadal żyją w oceanicznej głębi. Należy jednak podkreślić, że żadna z nich nie jest poparta naukowo.