Alarmujące wyniki badań: walizki są brudniejsze niż publiczne toalety. „To magnesy na zarazki”
Z pozoru zwykły bagaż może okazać się prawdziwym magazynem drobnoustrojów. Wyniki najnowszych analiz ujawniają, jak wiele zanieczyszczeń przenosimy, często nawet nie zdając sobie z tego sprawy.

Spis treści:
- Jak brudne są nasze bagaże? Wyniki badania zaskakują
- Najbardziej zanieczyszczone części walizki według naukowców
- Jak chronić się przed zarazkami na bagażu?
Po pandemii coraz więcej osób zwraca uwagę na higienę – częściej myją ręce w podróży i korzystają z płynów do dezynfekcji. Najnowsze badania ujawniają jednak, że największe skupiska bakterii znajdują się tam, gdzie najmniej się ich spodziewamy. Mikrobiolożka Amy-May Pointer pobrała próbki z różnych twardych i miękkich walizek na zatłoczonym dworcu kolejowym przy londyńskim lotnisku. Wyniki jej analizy mogą zaskoczyć.
Jak brudne są nasze bagaże? Wyniki badania zaskakują
Niedawno firma InsureandGo postanowiła sprawdzić, jak wiele bakterii gromadzi się na naszych walizkach. W tym celu nawiązała współpracę z mikrobiolożką Amy-May Pointer, która przeprowadziła specjalistyczną analizę. Jej celem było zbadanie, jak bardzo brudne są bagaże i które ich elementy są najbardziej narażone na kontakt z zarazkami. Ekspertka pobrała wymazy z kluczowych zewnętrznych części każdej walizki, aby zbadać, ile zanieczyszczeń możemy nieświadomie przenieść na hotelowe łóżka czy do szaf podczas rozpakowywania.
Dla porównania Pointer pobrała również próbki z powierzchni publicznych toalet, m.in. z deski sedesowej i przycisku spłuczki. Wyniki były zdumiewające. Okazało się, że bagaże gromadzą niemal 58 razy więcej bakterii niż deska sedesowa w publicznej toalecie. – Walizki, a szczególnie ich kółka i spody, działają jak magnes na zarazki, przewyższając pod tym względem nawet toaletę. Na szczęście stosowanie podstawowych zasad higieny wystarczy, by zapobiec przenoszeniu tych mikrobów na łóżko czy stół – podkreśliła specjalistka w rozmowie z „Travel + Leisure”.
Najbardziej zanieczyszczone części walizki według naukowców
Mikrobiolożka zidentyfikowała na powierzchni bagaży szereg bakterii. Wśród nich znalazł się gronkowiec – drobnoustrój powszechnie obecny na ludzkiej skórze, który w przypadku kontaktu z raną może przeniknąć do organizmu, wywołując czyraki, liszajec (wysoce zaraźliwe zakażenie skóry), a w przypadku niektórych szczepów, takich jak S. aureus, nawet zatrucia pokarmowe. W próbkach wykryto także bakterie z rodzaju Serratia, zwykle niegroźne, lecz w warunkach szpitalnych mogące powodować zakażenia dróg moczowych lub ran. Z kolei obecność drobnoustrojów z rodzaju Bacillus (bakterii znanych z wywoływania chorób przenoszonych drogą pokarmową) wskazuje, jak łatwo bagaże stają się nośnikiem mikrobów.
Największe nagromadzenie bakterii i grzybów stwierdzono na kółkach walizek. To one, stykając się z podłogami dworców, lotnisk czy chodników, przenoszą setki kolonii drobnoustrojów, co – jak podkreśliła Pointer – powinno być wystarczającym powodem, by nigdy nie kłaść walizki na hotelowym łóżku.
Drugim najbardziej zanieczyszczonym elementem okazał się z kolei spód bagażu, gdzie również wykryto zarodniki Bacillus. Ekspertka zaznaczyła, że miękkie walizki są jeszcze bardziej problematyczne, ponieważ ich materiał wchłania wilgoć, tworząc idealne środowisko dla rozwoju grzybów. Co więcej, zwróciła także uwagę na uchwyty – to właśnie one, z racji częstego kontaktu z dłońmi, stanowią najbardziej typowe miejsce dla występowania gronkowca.
Jak chronić się przed zarazkami na bagażu?
Zamiast żyć w strachu, warto wdrożyć kilka prostych zasad higieny. Jak tłumaczyła Amy-May Pointer, kluczowe jest przechowywanie walizki na półce bagażowej, unikanie wciągania jej do kabin toaletowych czy przeciągania przez kałuże. Dodatkowo po każdym kontakcie z bagażem należy umyć ręce, a po powrocie do domu – dokładnie wyczyścić kółka i spód walizki.
– Im mniej zanieczyszczeń osadzi się na kółkach, tym mniej problemów będziesz mieć później. Pamiętaj też, że dotykając walizki, przenosisz na dłonie to, co znajduje się na jej powierzchni. Dlatego tak ważne jest mycie rąk po każdym kontakcie z bagażem – dodała mikrobiolożka.
Źródła: InsureandGo, Travel + Leisure
Nasza ekspertka
Sabina Zięba
Podróżniczka i dziennikarka, wcześniej związana z takimi redakcjami, jak m.in. „Wprost”, „Dzień Dobry TVN” i „Viva”. W „National Geographic” pisze przede wszystkim o ciekawych kierunkach i turystyce. Miłośniczka dobrej lektury i wypraw na koniec świata. Uważa, że Mark Twain miał słuszność, mówiąc: „Za 20 lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj”.


