Czas na odwiedzenie Kuby takiej, jaką była przez lata.

Wprawdzie prezydent Raul Castro zapowiedział, że będzie rządzić do 2018 r., ale w powietrzu czuć już zmiany. Spowodują je nie tyle rewolucje, co natura.

Według rządowego raportu Kubie dadzą się wkrótce we znaki skutki globalnego ocieplenia. Wskutek ciągłego wzrostu poziomu morza do 2050 r. może zostać zatopionych nawet 2,7 tys. km² plaż. Bez nich ta egzotyczna wyspa nie będzie już sobą!

Tak jak bez starych aut, które kojarzą się turystom z Kubą. Niedługo na ulicach Hawany i innych miast pojawią się nowe samochody! To prawie jak polityczny przewrót, bo przez lata Kubańczycy legalnie mogli kupować jedynie maszyny wyprodukowane przed rewolucją z 1959 r. Stąd wyspa stała się unikalnym skupiskiem zabytkowych amerykańskich krążowników szos oraz trochę młodszych ład, moskwiczy, a nawet maluchów.

Co tu kryć, ma to swój urok.