Chcesz jak najszybciej wyjść z samolotu? W tym kraju zapłacisz grzywnę za swoją niecierpliwość
Jedno państwo wprowadza grzywny dla pasażerów, którzy wstaną z miejsca przed wyłączeniem sygnału pasów bezpieczeństwa w samolotach. Ta powszechna praktyka jest źródłem frustracji dla wielu podróżujących.

Spis treści:
Pasażerowie samolotów mają swoje nawyki, które nie tylko mogą niektórych irytować, ale nierzadko są również niebezpieczne. Z tego powodu Turecki Urząd Lotnictwa Cywilnego (CAA) postanowił wprowadzić nowe przepisy, które mają na celu zdyscyplinowanie podróżnych i poprawę porządku na pokładzie. Władze zdecydowały się na zaostrzenie regulacji, by zwiększyć bezpieczeństwo i ograniczyć ryzyko nieprzewidzianych sytuacji.
Nowe przepisy w Turcji – grzywny za przedwczesne wstawanie
Media obiegła informacja, że pasażerowie podróżujący samolotami do Turcji muszą liczyć się z nowymi przepisami dotyczącymi zachowań na pokładzie. Zgodnie z tymi regulacjami pasażerowie, którzy wstaną lub odepną pasy bezpieczeństwa przed wyłączeniem sygnału pasów, będą karani grzywną w wysokości 70 dolarów (62 euro). Przepisy te wprowadziła Turecka Dyrekcja Generalna Lotnictwa Cywilnego (DGCA) w odpowiedzi na rosnącą liczbę skarg na niebezpieczne zachowania podczas lądowania i kołowania samolotów.
Zgodnie z rozporządzeniem „linie lotnicze są zobowiązane przypominać pasażerom o konieczności zapięcia pasów bezpieczeństwa podczas i po lądowaniu, aż do chwili, gdy samolot zakończy kołowanie i zostanie umieszczony w odpowiednim miejscu przy terminalu, oraz wyraźnie wskazać, że każde naruszenie tych zasad zostanie zgłoszone do organów lotniczych, a sprawca zostanie ukarany grzywną” – poinformowała Turecka Agencja Lotnictwa Cywilnego.
Jak podał „Independent”, największy turecki przewoźnik Turkish Airlines, który odpowiada za rejsy do 131 krajów na całym świecie, będzie musiał dostosować się do nowych zasad dotyczących pozostawania w fotelu. Podobna zmiana czeka też linie Emirates i Qatar Airways, a także mniejsze linie krajowe. Te regulacje wpłyną nie tylko na pasażerów, ale także na cały proces zarządzania bezpieczeństwem na pokładzie samolotów, co może wymagać dodatkowego przeszkolenia personelu pokładowego.
Powody wprowadzenia nowych regulacji
Skąd pomysł na takie obostrzenia? Otóż otwieranie schowków bagażowych i zakłócanie porządku po lądowaniu stwarzało nie tylko chaos, ale i zagrożenie dla bezpieczeństwa pasażerów. Zauważono, że takie incydenty, choć na pozór niegroźne, mogą prowadzić do poważniejszych problemów, szczególnie w przypadku konieczności nagłego zatrzymania samolotu lub innych niespodziewanych okoliczności. Zdarzały się przypadki, gdy pasażerowie wstając, blokowali wyjścia awaryjne, co mogło opóźnić ewentualną ewakuację w sytuacji kryzysowej.
Reakcje na nowe przepisy są zróżnicowane. Choć część osób wyraziła uznanie dla tej decyzji, to w mediach społecznościowych pojawiają się także głosy sceptycyzmu, które kwestionują skuteczność tego rozwiązania w ograniczaniu frustrujących nawyków pasażerów. Władze mają jednak nadzieję, że nowe regulacje przyczynią się do stworzenia bardziej zorganizowanej i harmonijnej atmosfery na pokładach samolotów.
Źródło: euronews.com, Independent
Nasza ekspertka
Sabina Zięba
Podróżniczka i dziennikarka, wcześniej związana z takimi reakcjami, jak m.in. „Wprost”, „Dzień Dobry TVN” i „Viva”. W „National Geographic” pisze przede wszystkim o ciekawych kierunkach i turystyce. Miłośniczka dobrej lektury i wypraw na koniec świata. Uważa, że Mark Twain miał słuszność, mówiąc: „Za 20 lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj”.


