To był krótki lot odrzutowcem LearJet 75. Z lotniska Chopina w Warszawie na otwarte niedawno lotnisko Olsztyn- Mazury podróż trwa zaledwie 35 minut. Za to w jakich warunkach!

Samolot wyprodukowany przez Bombardiera ma świetnie wyciszoną kabinę, poza tym do dyspozycji 8 pasażerów jest nowoczesny system rozrywki pokładowej z indywidualnymi ekranami, na których można sterować m.in. muzyką. A na indywidualne zamówienie podróżni mogą zamówić katering i zapełnić barek. 

Start, lot i lądowanie idą w parze z wyposażeniem. Żadnego szarpania czy nieprzyjemnych turbulencji. I ta cisza. Tu załatwia się wielkie kontrakty, albo wypoczywa pomiędzy kolejnymi negocjacjami. 

Zasięg 3700 kilometrów pozwala dolecieć w każde miejsce w Europie bez międzylądowania. Cena samolotu: 14 mln dolarów.

Wrażenia z portu lotniczego Olsztyn-Mazury? Nie ma obciachu. Czarna bryła kształtem nawiązująca do mazurskich domów zainspirowana żurawiami sprawia przyjemne wrażenie. Terminal o powierzchni prawie 7000 m2, jest w pełni klimatyzowany i przeznaczony do obsługi ruchu pasażerskiego na liniach krajowych i międzynarodowych oraz czarterach. 

Obecnie można stąd dolecieć do Krakowa i Berlina trzy razy w tygodniu. 17 czerwca 2016 zostanie uruchomione połączenie z Portu Lotniczego Olsztyn-Mazury do Monachium, a 18 czerwca odbędzie się pierwszy lot do Londynu.

Zobaczcie:

 

Tekst i zdjęcia: Krzysztof Stypułkowski​