Kochaj i podróżuj

Do czytelników National Geographic Traveler zwróciliśmy się z nietypową prośbą:

Reklama

Po polsku tekst oznacza mniej więcej: „Luza, miłość, którą Kevin do Ciebie czuje, jest tak wielka, że sięga... Rzymu/Machu Picchu/Warszawy".

Prośba do Was była taka, byście przyłączyli się do akcji i wysyłali zdjęcia z różnych miejsc, w których się właśnie znajdujecie. Kto, jak kto, ale czytelnicy Travelera należą do najbardziej mobilnych!

Moc podróżników i... social media

Zasięg akcji przeszedł nasze oczekiwania! Post rozszedł się po sieci wirusowo. Udało nam się dotrzeć do 200 tys. osób i zebrać prawie 60 zdjęć z całego świata. Dziękujemy za Wasz entuzjazm i zaangażowanie. Jesteście najlepsi!

Podesłaliście zdjęcia z Norwegii, Arabii Saudyjskiej , Malediwów czy Szanghaju. Do akcji włączyły się większe polskie miasta – Kraków, Wrocław, Łódź, Toruń. Nie zabrakło Legionowa, Olecka czy Międzychodu.

Dostaliśmy zdjęcia od tych, którzy na stałe mieszkają za granicą i od tych, którzy po prostu wyjechali na narty. Opowiedzieliście nam przy okazji swoje historie i podarowaliście mnóstwo pozytywnej energii.

Dla Luzy i Kevina, którzy mieszkają po drugiej stronie globu, był to absolutnie wyjątkowy prezent. Luza oszalała że szczęścia. W życiu nie spodziewała się czegoś podobnego. Ściska wszystkich, którzy włączyli się do akcji i czuje zobowiązanie, by odwiedzić miejsca, w których udało się sfotografować małą karteczkę z miłosnym wyznaniem.

Reklama

Luza, czekamy w Warszawie! Żyrardów też zgłasza gotowość.

Reklama
Reklama
Reklama