Włoskie lato droższe niż kiedykolwiek. Nawet 1500 euro za zwykły namiot na plaży
Ceny na włoskich plażach osiągają rekordowe poziomy. Eksperci alarmują, że lato 2025 we Włoszech to już luksus nie dla każdego. Sprawdź, gdzie jest najdrożej.

Spis treści:
- Ile naprawdę kosztuje dziś wypoczynek na włoskim wybrzeżu?
- Dlaczego we Włoszech ceny biją rekordy? W cieniu turystycznego boomu
W 2024 roku Włochy odwiedziło rekordowe 65 milionów turystów, co czyni je jednym z najczęściej odwiedzanych miejsc na świecie. Kraj ten nieustannie przyciąga wyjątkowym połączeniem historii, sztuki, kultury i wybrzeża. Jednak wzrost popularności wiąże się również z rosnącymi cenami – szczególnie na plażach. Media obiegły właśnie zaskakujące informacje o kosztach wynajmu namiotów na luksusowych włoskich przystaniach.
Ile naprawdę kosztuje dziś wypoczynek na włoskim wybrzeżu?
Organizacja włoskich konsumentów Codacons opublikowała analizę cen na letnich plażach, w której ujawniono szokujące dane. Za dzień spędzony w „standardowym” namiocie plażowym trzeba zapłacić około 600 euro, co zazwyczaj obejmuje dwa leżaki, dwa fotele i stolik. Jednak oferta premium – czyli wynajem tzw. „tenda imperiale” w ekskluzywnych miejscach, takich jak Twiga w Versilii w Toskanii – potrafi kosztować nawet... 1500 euro dziennie. Owe „pałacowe namioty” obejmują wtedy cztery łóżka, cztery leżaki, stół i krzesełka. Podobne stawki obowiązują również w Nikki Beach na Sardynii (około 550 euro) czy w Forte dei Marmi i Wenecji (od 515 do 560 euro).
To oznacza, że wakacje we Włoszech stają się coraz droższe nie tylko dla zagranicznych turystów, ale także dla lokalnych mieszkańców. Takie ceny to poważny cios dla rodzin planujących letni wypoczynek. Codacons alarmuje, że za podobne pieniądze można zarezerwować tygodniowy pobyt w hotelu w niektórych regionach.
Dlaczego we Włoszech ceny biją rekordy? W cieniu turystycznego boomu
Tłumy spragnione słońca i morza, rosnąca popularność włoskich plaż, a także coraz bardziej luksusowe oferty sprawiają, że lokalne władze i przedsiębiorcy coraz częściej stosują taryfy uzależnione od pory dnia, rodzaju usługi czy prestiżu lokalizacji. To klasyczny model dynamicznego ustalania cen. W sezonie letnim nie brakuje ekskluzywnych propozycji, takich jak prywatne kabiny, obsługa premium, muzyka, wysokokaloryczne menu czy koktajle – wszystko to znacząco zwiększa koszt pobytu przy plaży.
Organizacja Codacons podkreśla, że to zjawisko odzwierciedla rosnącą presję, jaka spoczywa na najpopularniejszych kurortach. Wysokie ceny dotyczą już nie tylko luksusowych lokalizacji – coraz częściej są odczuwalne również w regionach średniego standardu. Nawet podstawowe oferty, takie jak „standardowy” namiot plażowy, wiążą się z coraz wyższymi dopłatami. To skutek zarówno inflacji, jak i rosnącego popytu na turystyczne doświadczenia w wersji premium – na poziomie, który jeszcze kilka lat temu wydawał się nieosiągalny.
Źródła: Codacons, bankier.pl
Nasza ekspertka
Sabina Zięba
Podróżniczka i dziennikarka, wcześniej związana z takimi redakcjami, jak m.in. „Wprost”, „Dzień Dobry TVN” i „Viva”. W „National Geographic” pisze przede wszystkim o ciekawych kierunkach i turystyce. Miłośniczka dobrej lektury i wypraw na koniec świata. Uważa, że Mark Twain miał słuszność, mówiąc: „Za 20 lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj”.
