Reklama

CZOŁÓWKI

Na biwakach, rajdach pieszych i rowerowych, podczas wspinaczki, trekkingu i wszelkich innych aktywności najwygodniejsze są latarki, których nie trzeba trzymać w ręku. Z tego powodu rynek outdoorowy został zdominowany przez modele zakładane na głowę, tzw. czołówki. Są wygodne, bo uwalniają ręce, a światło podąża za wzrokiem, gdy chcemy się czemuś przyjrzeć.

Reklama

Rewolucją było także wynalezienie diody LED (z ang. light-emitting diode). Za sprawą licznych zalet w krótkim czasie wyparły one tradycyjne żarówki żarowe. Są małe, trwałe (100 tys. godz. świecenia, czyli ponad 11 lat ciągłej pracy w porównaniu do 500 godz. zwykłej żarówki), dają jasne, biało niebieskie światło zamiast żółtego i mają kilkunastokrotnie mniejszy pobór mocy, co automatycznie wydłużyło czas pracy latarki na jednym komplecie baterii. Jedynymi wadami diod LED jest ich wysoka cena oraz zbyt białe światło (przy długim używaniu, szczególnie na śniegu, mogą boleć oczy). LED-ową rewolucję przetrwały jedynie żarówki halogenowe. Są stosowane nie w zwykłych latarkach turystycznych, lecz w specjalistycznych modelach dla grotołazów i do nocnych biegów na orientację. Mimo dużego poboru mocy są bardzo silnym źródłem światła. Jego zasięg jest dużo większy niż światła jakiejkolwiek diody.

Jak wybrać czołówkę?

Zastanów się, w jakich sytuacjach będziesz jej używał. Do celów turystycznych nie ma potrzeby kupować modelu, który oświetli wszystko w promieniu stu czy więcej metrów. W zupełności wystarczy kilkanaście metrów. Niezwykle mocne latarki o zasięgu rzędu 50 m i więcej przydadzą się tym osobom, które szybko się poruszają po ciemku. Chodzi przede wszystkim o rowerzystów oraz narciarzy jeżdżących poza przygotowanymi trasami. Z taką latarką zdążą wypatrzyć przeszkodę, zanim się z nią spotkają. Jeżeli zamierzasz zakładać czołówkę na czapkę lub kask, przymierz ją z tymi nakryciami głowy. Część kasków okazuje się zupełnie niekompatybilnych (np. za krótkie paski) ze sprzętem oświetleniowym i odwrotnie.

Osoby planujące długie ekspedycje w zimne rejony powinny poszukać latarki z zasobnikiem na baterie, który chowa się w ciepłym miejscu pod ubraniem. Dzięki takiemu rozwiązaniu nawet w tęgie mrozy zasilanie nie będzie szwankowało. Skoro o bateriach mowa – dobrze jest wybrać taki model czołówki, do którego w razie potrzeby będziesz mógł przełożyć baterie z innego używanego przez ciebie sprzętu, np. z GPS-a czy detektora lawinowego.


Oto kilka parametrów, na które powinieneś zwrócić uwagę podczas kupowania latarki.

1. Zasięg światła – producenci standardowo podają tę informację, a często także jasność światła wyrażoną w lumenach. Na przykład popularna czołówka Tikka 2? rmy Petzl w najmocniejszym trybie ma zasięg do 29 m i jasność 40 lumenów. Dla porównania maksymalny zasięg modelu Ultra tej samej ? rmy wynosi 120 m, a jasność aż 350 lumenów.

2. Regulacja jasności światła – zwykle do wyboru jest kilka różnych poziomów świecenia, np. maksymalny, średni, ekonomiczny, pulsujący. Sporo latarek ma tryb BOOST, czyli „dopalacz”. Dioda daje wtedy więcej światła niż w trybie maksymalnym. Niestety bardzo się przy tym nagrzewa, dlatego nie da się z tego trybu korzystać dłużej niż przez pół minuty.

3. Czas świecenia – zależy od trybu pracy latarki. W trybie oszczędnym czołówka może działać do 200 godz. Lepiej jednak sugerować się czasem pracy w trybie normalnym, bo oszczędny oświetla tylko najbliższe otoczenie, i to niezbyt jasno.

4. Wskaźnik zużycia baterii – bardzo przydatny, występuje w wielu modelach. Zielony kolor diody oznacza mocne baterie, pomarańczowy – poniżej połowy mocy, czerwony – baterie są na wyczerpaniu i trzeba je niezwłocznie wymienić.

5. Wodoodporność – a także odporność na kurz. Określona symbolami IP albo IPX, po których następują cyfry. Generalnie im wyższe liczby, tym lepsza ochrona. Latarki z oznaczeniami od IP44 albo IPX-3 i wyższym wystarczają do użytku outdoorowego.

CZOŁÓWKI DLA ROWERZYSTÓW, NARCIARZY, WSPINACZY DALEKO ŚWIECĄCE I NA TRUDNE WARUNKI

L 1 FIRMY SILVA Niezwykle mocne światło z diody LED Ultra Bright-Luxeon, 4 tryby świecenia, zasięg do 100 m, czas pracy do 24 godz. Cena 350 zł.

ICON FIRMY BLACK DIAMOND Latarka na najcięższe warunki. Wiele wariantów oświetlenia, 1 supermocna dioda 3-watowa LED i 4 diody superbright, czas świecenia do 164 godz., zasięg do 100 m, 3 baterie AA. Cena 240 zł.

MYO RXP FIRMY PETZL 3 tryby pracy, zasięg do 77 m, czas świecenia do 97 godz., 3 baterie AA. Cena 310 zł.


NA NOCNE BIEGI PRZEŁAJOWE I AKCJE SPECJALNE NA NOCNE BIEGI CZOŁÓWKI DO ZADAŃ SPECJALNYCH

ULTRA FIRMY PETZL Bardzo mocne światło (350 lumenów), 4 tryby pracy, zasięg do 120 m, zamiast baterii akumulator litowo-jonowy, maksymalny czas świecenia ok. 17 godz. Cena 1175 zł.

ALPHA 4.4 AH FIRMY SILVA 3 tryby oświetlenia, zasięg ponad 150 m, czas świecenia od 2 do 16 godz., zasilanie z akumulatora litowo-jonowego, uchwyt do kasku i roweru. Cena 1260 zł.

CZOŁÓWKI TURYSTYCZNE PROSTE, LEKKIE I NIEZAWODNE

TIKKA 2 FIRMY PETZL 3 poziomy światła, zasięg do 29 m, do 120 godz. świecenia, zasilanie 3 baterie AAA/R03. Cena 100 zł.

PRIMELITE DAILY PLUS FIRMY PRIMUS 5 poziomów oświetlenia, zasięg 30 m, czas świecenia przy pełnej mocy 75 godz., zasilanie 3 baterie AAA. Cena 120 zł.

GIZMO FIRMY BLACK DIAMOND 3 tryby świecenia, zasięg do 13 m, do 36 godz. świecenia (tylko 2 baterie). Cena 80 zł.

SZTUCZNE OGNISKO

Podczas odpoczynku albo rozstawiania namiotu czołówki mogą de-nerwować – każdy osobnik z lampką na głowie świeci prosto w oczy swego rozmówcy. Jeżeli w miejscu obozowania nie można rozpalić prawdziwego ogniska, warto zastąpić je sztucznym w postaci lampy. Zlecą się do niej wszyscy obozowicze, bo można przy niej zjeść, porozmawiać, obejrzeć mapę, zaplanować trasę. Jednym słowem – zapewnia wygodę i sprzyja integracji. Do wyboru jest kilka rodzajów lamp, wszystkie mają swoje plusy i minusy.

LAMPY ELEKTRYCZNE

Kilka lat po latarkach wyposażonych w diody LED pojawiły się lampki elektryczne z tymi diodami. Są lekkie, bardzo małe, nie brudzą i nie zużywają tlenu, łatwo się je przenosi, świecą jasno i czysto. Mają tylko jedną wadę – nie grzeją. Idealne na długie ekspedycje i dla tych wszystkich, dla których liczy się każdy gram.

APOLLO FIRMY BLACK DIAMOND Lampa dla wędrowców (waży 320 g z bateriami), czas świecenia 60 godz. na 4 bateriach AA. Cena 200 zł.

CAMPING MARKI PRIMUS Czas świecenia do 50 godz. na 4 bateriach AA, waga 93 g. Cena 75 zł.


LAMPY BENZYNOWE

Klasyka od stu lat, której symbolem stała się firma Coleman. Są dosyć ciężkie, mogą kopcić podczas rozpalania albo gdy benzyna jest niezbyt czysta. Trzeba się nauczyć je obsługiwać – co jakiś czas należy zwiększać ciśnienie paliwa w zbiorniczku za pomocą pompki oraz wymieniać spalone „koszyczki”, na których żarzy się benzyna. Dają piękne ciepłe światło, mogą mieć sporą moc, bo nawet do 200 W, ale podobnie jak w lampach gazowych trzeba im zapewnić wentylację. Wypierane przez lampki gazowe i elektryczne.

COMPACT LANTERN FIRMY COLEMAN Moc 80 W, czas świecenia do 5 godz. Cena 440 zł

ZASILANIE Do lamp benzynowych najlepsza jest benzyna ekstrakcyjna (nie mylić z rozpuszczalnikiem ekstrakcyjnym). Spala się czysto, bez nieprzyjemnego zapachu, ma dużo energii i daje jasne światło.
Power Fuel 1 l firmy Primus Cena 31 zł

LAMPY GAZOWE

Jeżeli do gotowania używasz kartuszów, wybierz lampkę gazową. Daje jasne światło, jest bezwonna i lekka. Ma moc do 100 W, co oznacza, że wydziela ciepło i można przy niej podsuszyć wilgotne rzeczy w namiocie (oczywiście namiot musi być dobrze wentylowany, bo każda lampka spalinowa zużywa tlen). Wybierz model z metalowym kloszem, który na pewno nie zbije się podczas wędrówki. Uwaga, lampki gazowe nie nadają się na bardzo niskie temperatury i w wysokie góry (ciśnienie w kartuszach maleje wraz ze spadkiem temperatury, płomień staje się słaby i daje bardzo mało światła)

MICRONLANTERN FIRMY PRIMUS Z metalowym kloszem, czas świecenia do 24 godz., moc 70 W. Cena 299 zł (bez kartusza gazowego).

LUMOGAZ FIRMY CAMPINGAZ Bardzo popularna lampka, moc 80 W, czas świecenia na dużym kartuszu do 12 godz. Cena 100 zł.

GS2110 MIGHTY LITE FIRMY GOSYSTEM Moc 50 W, cena 130 zł.

ZASILANIE
Do lampek gazowych należy kupować kartusze zalecane przez producenta. Jest to zawsze mieszanka gazu propanu i butanu. Założenie innych kartuszów może spowodować nieszczelność i wybuch.

Kartusz Power Gas 450 firmy Primus, cena 30 zł
Kartusz GSPS 445 firmy Gosystem, cena 25 zł
Kartusz Campingaz CV 470, cena 27 zł

ŚWIATŁO DO ZADAŃ SPECJALNYCH

Czasami w nocy lub w ciemnościach musimy zaznaczyć jakieś miejsce, np. punkt zborny podczas rajdu albo obiekt, do którego trzeba po ciemku zjechać na linie czy przeszusować na nartach. Idealnym rozwiązaniem są wtedy magic sticks – patyczki, które po przełamaniu zaczynają świecić (przełamując je, inicjujesz reakcję chemiczną).

ROTHCO Światło chemiczne w różnych kolorach, 8 godz. świecenia. Cena 7 zł.

E+LITE FIRMY PETZL Specjalna latarka do oświetlenia miejsca awarii lub wypadku, 3 diody białe i 1 czerwona, czas świecenia do 4 nocy, cena 99 zł.


Pod napięciem

BATERIE
Nie ma sensu kupować „zwykłych”, czyli niklowo-kadmowych. Najlepszą relację ceny do czasu pracy dają baterie alkaliczne Energizer, Sony, Panasonic, Sanyo. Wszyscy, którzy wybierają się na zimowe eskapady, a zależy im na sprawnym działaniu GPS-a, latarek, lampek elektrycznych, detektorów lawinowych, powinni zainwestować w baterie litowe (jedynym producentem jest firma Energizer). Baterie te dobrze pracują na mrozie, inne szybko tracą moc.

Baterie litowe Energizer Lithium – cena 19 zł za 4 sztuki AA.

AKUMULATORKI I OGNIWA
Opcją oszczędniejszą niż baterie są akumulatorki do wielokrotnego ładowania. Warunek – trzeba mieć stały dostęp do prądu. Jeżeli wybierasz się w zupełną dzicz, jedynym rozwiązaniem będą ogniwa słoneczne.

Akumulatory Eneloop koncernu Sanyo – 4 sztuki R6/AA, na 1500 ładowań, sprawdzają się na mrozie do –20°C, cena 29 zł.

Powerpack firmy Silva – ładowarka słoneczna baterii AA, waga 600 g, cena 200 zł.

Reklama

Solar II firmy Silva – ładowarka słoneczna uniwersalna do akumulatorków 12 V, można nią naładować nawet notebooka, cena 490 zł.

Reklama
Reklama
Reklama