To koniec Kaplicy Lodowej w Alpach. Popularna atrakcja runęła po wiekach istnienia
To koniec jednej z największych atrakcji niemieckiej części Alp Berchtesgadeńskich. Wraz z zawaleniem się Kaplicy Lodowej nasi sąsiedzi tracą jeden z najważniejszych magnesów turystycznych regionu. Dyrekcja Parku Narodowego nie kryje przygnębienia, alarmując o potencjalnych zagrożeniach.

Kaplica Lodowa (z niem. Eiskapelle) to naturalna jaskinia lodowa, znajdująca się u stóp lodowca Blaueis w Alpach Berchtesgadeńskich. Ta najniżej położona jaskinia lodowcowa w Alpach (ok. 930 m n.p.m.) znana jest niemieckim przyrodnikom od wieków. Już w 1797 roku słynny przyrodnik Alexander von Humboldt odwiedził Eiskapelle i opisał ją w swoich notatkach. Od tamtej pory jaskinia stanowiła popularną atrakcję turystyczną, która co roku przyciągała tysiące odwiedzających.
Jak powstaje Kaplica Lodowa?
Kaplica lodowa była dostępna dla turystów jedynie latem. To wtedy woda z topniejącego lodowca Blaueis spływała stronnym żlebem, drążąc lodowe tunele i jaskinie. Najbardziej spektakularną z nich była Eiskapelle. W ten sposób przez setki lat natura tworzyła zapierające dech w piersiach pomieszczenie. Zimą, ukryte pod masami śniegu i lodu, pozostawało niedostępne, by latem znów móc zachwycać i przyciągać ciekawych turystów.
Co ciekawe, Kaplica Lodowa nie miała stałych wymiarów. Każdego roku woda drążyła tunele o nieregularnych kształtach. Jaskinia osiągała czasem nawet 12 metrów wysokości, podczas gdy po zimach mniej obfitych w śnieg mogła mierzyć niespełna 8 metrów. Przez kilkumetrowe wejście w letnich miesiącach wpadało światło słoneczne, które wewnątrz rozpraszało się po całym pomieszczeniu. Efekt ten przypominał blask przenikający przez kościelne witraże – stąd nazwa „kaplica”.
Koniec Kaplicy Lodowej
Już od końca 2019 roku władze Parku Narodowego Berchtesgaden alarmowały o stopniowym topnieniu stropu jaskini. Szacowano, że od tego czasu ubyło ponad pół miliona metrów sześciennych lodu. W rezultacie proces topnienia doprowadził do całkowitego zawalenia się Kaplicy Lodowej w 2025 roku.– To przygnębiające i szokujące zarazem, że Eiskapelle teraz po prostu zniknęła – mówił o sprawie dyrektor parku narodowego Roland Baier.
Wraz z utratą tego cennego pomnika przyrody należy zwrócić uwagę na kolejne zagrożenia wynikające z topnienia lodu. Ocieplenie klimatu doprowadziło do naruszenia całej pokrywy lodowej w okolicznym masywie górskim. Władze parku alarmują, że na całym obszarze istnieje bezpośrednie ryzyko spadających odłamków skalnych. Turyści powinni unikać tras wspinaczkowych na wschodniej ścianie masywu Watzmanna. Niezastosowanie się do tych ostrzeżeń może stanowić zagrożenie życia dla alpinistów narażonych na zmienne i niebezpieczne warunki górskie.
Co dalej z jaskinią?
W tym momencie zagłębianie się w pozostałości po jaskini jest surowo zabronione – każde wejście do Eiskapelle wiąże się z ryzykiem zawalenia resztek lodowego stropu. Czy jednak kiedykolwiek będzie możliwe ponowne podziwianie Lodowej Kaplicy?
Dziennik internetowy „Polski Obserwator Niemcy” przytacza wypowiedź Andreasa Wolfa z Niemieckiego Związku Badaczy Jaskiń i Krasu. Według badacza, w przyszłości u wylotu żlebu znów będą gromadzić się masy śniegu, z których może wykształcić się nowy system jaskiniowy. Na ile będzie on porównywalny z dawną Kaplicą Lodową, pokaże dopiero czas. Zawalenie jaskini to kolejne udokumentowane zjawisko będące konsekwencją postępującego i niszczycielskiego ocieplenia klimatycznego.
Źródła: Polski Obserwator Niemcy, Nationalpark Berchtesgaden
Nasz autor
Olaf Kardaszewski
Absolwent Instytutu Stosowanych Nauk Społecznych na Uniwersytecie Warszawskim. Obecnie student magisterskiego kierunku Studiów Miejskich na tej samej uczelni. Interesuje się społecznymi i kulturowymi aspektami zmieniającego się świata, o czym chętnie pisze w swoich pracach. Współprowadzący projekt „Podziemna Warszawa” w National Geographic Polska. Uwielbia podróże, w trakcie których zawsze stara się obejrzeć mecz lokalnej drużyny piłkarskiej.

