Jak w czasie weekendu pogodzić naturę z kulturą? Atrakcje dla dorosłych z tymi dla dzieci? W Ogrodzieńcu w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej jest to nie tylko proste, ale wręcz nieuniknione!
Zacznijmy od ogrodzienieckiego zamku. Wzniesiony za czasów króla Kazimierza Wielkiego wciąż robi wrażenie – zarówno na dużych, jak i małych turystach. Bo oprócz oglądania świetnie zachowanych ruin można pobawić się tu w Tarzana. Tuż przy zamku znajduje się bowiem park linowy, a najdłuższy zjazd po linie odbywa się dosłownie nad dziedzińcem. Kilka kroków dalej stoi park miniatur. A tam wszystkie najważniejsze budowle regionu, tyle że w mikroskali. I co ważniejsze, zamiast ruin można zobaczyć, jak wyglądały w czasach swojej świetności. Aby sprawdzić, jak z rekonstrukcją w skali makro poradzili sobie właściciele zamku w Bobolicach, wsiadamy na rower. I pędzimy przez zielone pola, z których od czasu do czasu wystają wapienne ostańce (Jura to mekka wspinaczy). Na dwóch kółkach możemy też dostać się do Żarek. Na obrzeżu miasteczka stoi blisko 40 kamiennych stodół wybudowanych w XIX w.
Warto wiedzieć:
JAK DOJECHAĆ
■ Ogrodzieniec znajduje się 85 km od Krakowa, 64 od Częstochowy, 48 od Katowic. 270 km z Warszawy. Dojazd samochodem lub PKS-em z Zawiercia.
GDZIE SPAĆ
■ Poziom 511, Design Hotel & SPA, Podzamcze, ul. Bonerów 33, 42-440 Ogrodzieniec, www.poziom511.com. Położony na tyłach ogrodzienieckiego zamku, świetnie wpisujący się minimalistycznym stylem w okolicę. Jednym z większych atutów hotelu są panoramiczne okna.
GDZIE JEŚĆ
■ Poziom 511 – kuchnia w stylu fusion, inspirowana regionalnymi potrawami. W sobotnie letnie wieczory w hotelowym ogrodzie grają didżeje.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama