Reklama

Spis treści:

  1. Europejskie ceny odstraszają. Klienci wybierają dalekie kierunki
  2. Gdzie wylatują turyści? Dalekie destynacje rosną w siłę

Trend rezerwacji lotów długodystansowych rośnie w siłę, ponieważ coraz więcej klientów dostrzega, że przy tych samych wydatkach można dostać znacznie więcej, wybierając dalsze destynacje. W szczególności rodziny zauważyły, że loty w okresie wakacji szkolnych do krajów azjatyckich mogą być korzystniejsze cenowo niż pobyt w popularnych europejskich kurortach. Jako atrakcyjne przykłady wymienia się chociażby takie regiony, jak Tajlandia czy Daleki Wschód, gdzie codzienne wydatki są zdecydowanie niższe niż w Europie.

Europejskie ceny odstraszają. Klienci wybierają dalekie kierunki

Według dyrektora zarządzającego biura podróży Elegant Resorts, Gordona McCreadie, coraz więcej rodzin decyduje się na loty długodystansowe, ponieważ w porównaniu z drogimi europejskimi kierunkami oferują one bardziej urozmaicony wypoczynek w zbliżonej cenie. – Zauważyliśmy, że liczba klientów rozważających dalsze destynacje systematycznie rośnie, ponieważ w tym samym okresie mogą liczyć na korzystniejsze warunki podróży. Ceny w popularnych lokalizacjach w Europie są często bardzo wysokie ze względu na duży popyt, dlatego osoby planujące wakacje z większą rozwagą pod względem finansowym wybierają alternatywy w bardziej odległych regionach – wyjaśnił McCreadie.

Specjalista dodał również, że wzorce rezerwacyjne zmieniały się na przestrzeni ostatnich lat, jednak to właśnie rok 2025 przyniósł wyraźne przesunięcie w preferencjach klientów. Coraz częściej rozważają oni wyjazdy poza głównym sezonem, na przykład we wrześniu, a zamiast klasycznych wakacji na plaży poszukują bardziej zróżnicowanych i unikatowych doświadczeń.

Gdzie wylatują turyści? Dalekie destynacje rosną w siłę

Jakie kierunki w takim razie wybierają turyści? Otóż Paul Waters, dyrektor Premier Travel, potwierdził wyraźny wzrost zainteresowania takimi destynacjami jak Tajlandia, Wietnam czy Bali. – W porównaniu z ubiegłym rokiem zdecydowanie zauważamy coraz większą liczbę klientów, którzy zamieniają europejskie wyjazdy na podróże na Daleki Wschód. Rośnie zapotrzebowanie na dalsze destynacje wśród rodzin poszukujących alternatyw dla standardowych ofert – zwłaszcza w krajach takich jak Tajlandia, Wietnam czy Bali, gdzie można liczyć na wyjątkowe połączenie kultury, plaż i bardzo dobrego stosunku ceny do jakości – powiedział.

Co więcej, biura podróży odnotowują również coraz większe zainteresowanie egzotycznymi kierunkami, takimi jak Meksyk, Dominikana, Sri Lanka i Mauritius – zwłaszcza w kontekście rezerwacji na kolejne sezony. Klienci planują wyjazdy z wyprzedzeniem, aby rozłożyć koszty. – Zainteresowanie tymi miejscami stale rośnie, bo klienci są coraz bardziej otwarci na mniej oczywiste wybory – podkreśliła właścicielka Pole Travel, Jill Waite.

– W tym sezonie rekomendujemy dalekie kierunki zamiast Europy, głównie ze względu na wysokie ceny w regionie. Dominikana, Meksyk i Mauritius to obecnie jedne z najatrakcyjniejszych cenowo opcji – dodała agentka podróży Gemma Standish z Not Just Travel. Wiadomo, że Dubaj i Abu Zabi również były rozważane jako potencjalne alternatywy dla wakacyjnych destynacji, jednak sytuacja geopolityczna na Bliskim Wschodzie wpłynęła na spadek zainteresowania tymi kierunkami.

Źródło: Travel Gossip

Nasza ekspertka

Sabina Zięba

Podróżniczka i dziennikarka, wcześniej związana z takimi redakcjami, jak m.in. „Wprost”, „Dzień Dobry TVN” i „Viva”. W „National Geographic” pisze przede wszystkim o ciekawych kierunkach i turystyce. Miłośniczka dobrej lektury i wypraw na koniec świata. Uważa, że Mark Twain miał słuszność, mówiąc: „Za 20 lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj”.

Sabina Zięba
Sabina Zięba
Reklama
Reklama
Reklama