Nie uwierzysz, co robią maskonury na wyspie, gdzie św. Kolumba szerzył wiarę
Maskonury, jaskinia Fingala i dzikie plaże – szkocki archipelag Hebrydów Wewnętrznych to raj dla miłośników przyrody i historii. Wiosenny wypad w te strony może skończyć się spotkaniem ze świętym Kolumbą, rudą krową i… inspiracją muzyczną.

- Agnieszka Bielecka
Spis treści:
- Na wyspie, gdzie maskonury czują się jak u siebie
- Szkockie plaże i kręgi z epoki kamienia
- Święty Kolumba, celtyckie krzyże i Księga z Kells
- Echo w jaskini Fingala i muzyczna inspiracja
Bezludne skały porzucone na Atlantyku, dziewicze zielone pejzaże, wczesnochrześcijańskie klasztory. Do tego maskonury i monstrualne rude krowy.
Siedzę bez ruchu na kamiennym zboczu, kiedy kilka metrów dalej, na krawędzi klifu, ląduje niewielki czarno-biały ptak. Pomarańczowy dzióbek błyszczy w promieniach wiosennego słońca. Wstrzymuję oddech, żeby go nie przestraszyć, ale ptak nie zwraca na mnie najmniejszej uwagi. Rusza przed siebie, kiwając się na boki jak pingwin, i kilka sekund później zapada się pod ziemię; a tak naprawdę chowa się w jednej z setek zakamuflowanych nor.
Pod koniec kwietnia na szkockich wyspach pojawiają się dziesiątki tysięcy maskonurów. Po zimie spędzonej na falach północnego Atlantyku osiedlają się na klifach Islandii, Irlandii i Wielkiej Brytanii. W Szkocji najwięcej maskonurów, bo ponad ćwierć miliona, pojawia się na niezamieszkanym archipelagu St Kilda. Ale kapitan łodzi, którą ruszam na ich poszukiwanie na wyspę Lunga, zapewnia, że tam, dokąd płyniemy, będzie ich równie wiele.
Na wyspie, gdzie maskonury czują się jak u siebie
Treshnish Isles to zbiorowisko skalistych wysepek, których jedynymi mieszkańcami są tysiące ptaków. Lunga, największa wyspa archipelagu, to idealne miejsce na obserwację morskiej fauny wśród niesamowitych krajobrazów.
Schodzę z pokładu i skalistą ścieżką ruszam na klif. Zielone zbocze usiane jest biało-czarnymi kropkami maskonurów. Choć do ptaków nie można zbliżać się bardziej niż na 10 m, zwierzęta te nie boją się ludzi i czasem same podchodzą jeszcze bliżej. Ich obecność działa jak tarcza – odstraszają drapieżniki.

Maskonury nie mają kości pneumatycznych, potrzebują więc siły i masy, żeby wykopać nory. Ich skrzydła muszą uderzać 400 razy na minutę, by ptak mógł wzbić się w powietrze. Ścieżka prowadzi wzdłuż zbocza, a dookoła tylko błękit nieba i granatowe wody Atlantyku.
Szkockie plaże i kręgi z epoki kamienia
W słoneczny dzień na Isle of Mull wybór plaży to niełatwe zadanie – podobno jest ich tu prawie 30. W końcu wybieramy Laggan. Po drodze zatrzymujemy się przy neolitycznym kręgu Lochbuie – miniaturowym odpowiedniku Stonehenge. Wśród saren i ciszy, skalne formacje zachwycają.
Podczas pikniku na plaży pojawia się niespodziewany gość – szkocka krowa wyżynna o długich rudych włosach i imponujących rogach. Okazuje się, że stado chłodzi kopyta w morzu.
Święty Kolumba, celtyckie krzyże i Księga z Kells
Wieczorem trafiamy do Fionnport. Po kolacji ruszamy na obozowisko – w Szkocji można legalnie rozbić namiot z dala od dróg i posesji, o ile nie zostawi się śladów. Z namiotu widzę cieśninę Ross of Mull i wyspę Iona – nasz cel na jutro. To właśnie na Ionie św. Kolumba z Irlandii miał rozpocząć chrystianizację Szkocji. Do dziś po wyspie porozrzucane są ruiny klasztoru, celtyckie krzyże, a w klasztorze powstała słynna Księga z Kells.

Wiosną jest tu sielsko. Nie ma samochodów, a jagnięta pasą się pośród polnych kwiatów. Przez łąki docieramy do plaży White Strand of the Monks – pięknej, ale z mroczną legendą o wikingach.
Echo w jaskini Fingala i muzyczna inspiracja
Kilkanaście minut od Fionnport znajduje się wyspa Staffa. To gigantyczny brunatny głaz z tajemniczą Jaskinią Fingala, pełną bazaltowych heksagonów. Gdy cumujemy, maskonury latają nad głowami. Zamiast wspinać się, ostrożnie przechodzę po skałach.
Huk fal odbija się od kamiennych ścian i sklepienia. Niegdyś to nieskończone echo zainspirowało niemieckiego kompozytora Felixa Mendelssohna-Bartholdy’ego do stworzenia symfonii. Zaczynamy wybierać kolejne wyspy do kolekcji.
źródło: National Geographic Traveler Polska