Reklama

Spis treści:

  1. Babilon króla Nabuchodonozora II
  2. Poszukiwanie cudów starożytnego świata
  3. Starożytna układanka
  4. Zrekonstruowana brama Isztar robi nieprawdopodobne wrażenie

Nabuchodonozor II zapisał się na kartach historii nie tylko jako ten, który zdobył i zniszczył Jerozolimę, podbił Syrię, Palestynę i część Fenicji. Był także ambitnym budowniczym, który przekształcił starożytny Babilon we wspaniałą, olśniewającą i potężną stolicę wielkiego imperium. W czasie jego panowania powstało wiele niesamowitych budowli. E-sagila, wiszące ogrody królowej Semiramidy, liczne pałace, fortyfikacje i drogi procesyjne – to tylko niektóre przykłady. Na tej liście nie może zabraknąć też zachwycającej bramy Isztar, która otwierała drogę prowadzącą do świątyni poświęconej Mardukowi.

Babilon króla Nabuchodonozora II

Stary Testament opisuje Babilon jako miasto rozpusty i grzechu, a Nabuchodonozora, króla Babilonii z dynastii chaldejskiej, przedstawia jako okrutnego i aroganckiego władcę. Trudno się temu dziwić. W końcu to właśnie syn Nabopolassara złupił i doszczętnie zniszczył Jerozolimę, obracając w gruz między innymi wspaniałą świątynię Salomona. To on na niemal pół wieku zniewolił mieszkańców Judei i zmusił ich do niewolniczej pracy na rzecz imperium babilońskiego.

Należy jednak podkreślić, że czas jego panowania był czasem największej świetności Babilonii i wiecznego miasta Babilonu. Nabuchodonozor II zdobywał nowe ziemie, powiększając terytorium imperium i umacniając jego pozycję. Na podległych mu terenach zapewnił względny pokój i stabilność, a to sprzyjało rozwojowi handlu, co sprzyjało rozwojowi gospodarczemu.

Podczas jego panowania stolica imperium nowobabilońskiego stała się najwspanialszym miastem ówczesnego świata. Olśniewające budowle dodawały miastu splendoru. Nawet obserwowane z zewnątrz, musiało robić niesamowite wrażenie. Trzy linie murów obronnych najpewniej prezentowały się imponująco, podobnie jak osiem prowadzących do miasta bram.

Poszukiwanie cudów starożytnego świata

W 1899 roku na tereny starożytnego miasta przybył niemiecki archeolog Robert Koldewey. Specyfika regionu nie dawała większych szans na znalezienie wielu skarbów dawnego świata. O ile starożytni Grecy, Rzymianie czy Egipcjanie mieli pod dostatkiem trwałego budulca, to w dorzeczu Tygrysu i Eufratu jedynym dostępnym materiałem był muł, który nawet po wypaleniu nie był tak twardy, jak kamień. A jednak badacze dokonali niesamowitych odkryć. W rezultacie wykopaliska prowadzone pod egidą Niemieckiego Towarzystwa Orientalnego trwały do 1917 roku.

Badaczom udało się trafić na fundamenty i dolne partie zigguratu E-temenanki, ogromnej konstrukcji, która mogła być inspiracją dla biblijnej Wieży Babel. Znaleźli też piwnice i kanały, które skojarzyli z wiszącymi ogrodami Semiramidy. Cegły mułowe niezbyt dobrze zniosły próbę czasu, ale wśród licznych znalezisk było jedno, które można było zrekonstruować.

Podczas wykopalisk, archeolodzy odsłonili fundamenty i dolne części murów bramy Isztar, ale obok leżało mnóstwo dobrze zachowanych niebieskich cegieł. To dawało nadzieję, że uda się przywrócić starożytnej budowli jej dawny kształt.

brama isztar
Zwiedzający w berlińskim muzeum Pergamon dotykają odtworzonego Mushhushshu – mitycznego smoka z Bramy Isztar, symbolu Babilonu. fot. Maja Hitij/Staff/Getty Images

Starożytna układanka

W 1903 roku do Berlina dotarły pierwsze pokryte niebieską glazurą cegły. Później wysłano kolejne, w pięciuset wypełnionych po brzegi skrzyniach. Rozpoczęły się prace rekonstrukcyjne. Początkowo naukowcy nie radzili sobie zbyt dobrze, aż odkryli, że na cegłach zachowały się znaki wskazujące kolejność montażu.

W wielu miejscach brakowało oryginalnego budulca. Trzeba było wykonać współczesne repliki, a żeby te wyglądały wiarygodnie, nie obyło się bez budowy specjalnych pieców. Rekonstrukcja ostatecznie zakończyła się w 1930 roku.

Zrekonstruowana brama Isztar robi nieprawdopodobne wrażenie

Monumentalna brama Isztar składała się z dwóch połączonych przejściem wrót, czterech wież zwieńczonych krenelażem i łączących je murów. Była oblicowana niebieską glazurowaną cegłą. Na tym tle były widoczne wyobrażenia 575 zwierząt, które symbolizowały bóstwa Babilonii. Lwy odpowiadały bogini Isztar, bóstwu miłości, wojny i płodności. Byki symbolizowały Adada, boga burz, pogody i płodności. Z kolei Smoki-węże były symbolem Marduka, najwyższego bóstwa Babilonu.

Naukowcom nie udało się odtworzyć wszystkich zwierząt, a w budynku Muzeum Pergamońskiego zmieściły się tylko mniejsze z podwójnych wrót (większe są przechowywane w muzealnych magazynach). To nieistotne. Ważne jest, że uczeni odtworzyli cegła po cegle fragment świata, który istniał przed nastaniem naszej ery. Wspaniała brama do dziś jest eksponowana w berlińskim muzeum. Wraz z odtworzoną drogą procesyjną, prezentuje się niesamowicie.

Warto wspomnieć, że także Irak ma swoją bramę Isztar. Ta jest jednak repliką. Dlaczego na terenie Babilonu wznosi się kopia, a oryginał zachowano w Berlinie? Cóż, ma to związek ze specyfiką polityki przełomu XIX i XX wieku. Zawłaszczanie znalezisk archeologicznych przez kraje prowadzące wykopaliska nie było wówczas niczym niezwykłym. Cesarstwo Niemieckie zawarło w tej sprawie porozumienie z Imperium Osmańskim, które z dzisiejszej perspektywy wydaje się co najmniej kontrowersyjne. Jednak konserwacja i rekonstrukcja bramy wymagała zastosowania zaawansowanej technologii i niewykluczone, że na miejscu nie dało się zrealizować tak ogromnego przedsięwzięcia.

Gdzie i kiedy będzie można zobaczyć Bramę Isztar?

Brama Isztar znajduje się dziś w kolekcji berlińskiego Muzeum Pergamon na Wyspie Muzeów. Niestety, samo muzeum zostało zamknięte 23 października 2023 roku z powodu wieloletniej modernizacji. Planowane jest częściowe otwarcie północnego skrzydła wraz z wybranymi ekspozycjami wiosną 2027 roku, natomiast pełne udostępnienie całości kolekcji – w tym Bramy Isztar – przewidziano dopiero około 2037 roku. Do tego czasu odwiedzający Berlin mogą poznać wybrane elementy zbiorów w specjalnych wystawach towarzyszących oraz w projekcie Pergamonmuseum Das Panorama Yadegara Asisi.

Źródło: National Geographic Polska

Nasz autor

Artur Białek

Dziennikarz i redaktor. Wcześniej związany z redakcjami regionalnymi, technologicznymi i motoryzacyjnymi. W „National Geographic” pisze przede wszystkim o historii, kosmosie i przyrodzie, ale nie boi się żadnego tematu. Uwielbia podróżować, zwłaszcza rowerem na dystansach ultra. Zamiast wygodnego łóżka w hotelu, wybiera tarp i hamak. Prywatnie miłośnik literatury.
Reklama
Reklama
Reklama