1. Na szlaku zamków - Słowacja

Getty Images

200 zamków to niezły wynik jak na kraj prawie siedem razy mniejszy od Polski. Listę „must see” otwiera Zamek Spiski – jeden z największych średniowiecznych kompleksów zamkowych w Europie wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Najbliżej granicy z Polską stoi Zamek Orawski –  prawdziwe XVI-wieczne „orle gniazdo” przylepione do stromej skały. Bojnice to coś dla lubiących bajkowe zamki. Zaś Czerwony Kamień to potężna i świetnie zachowana twierdza obronna z barokowymi wnętrzami. Kuszące stanem zachowania lub historyczną wartością są też zamki w: Bratysławie, Trenczynie, Starej Lubowni, Nitrze, Bańskiej Szczawnicy.  
 

Zalety: Różnorodność historyczna.
Ryzyka:  Niektóre miejsca bywają zatłoczone.

 

2. Z wody do wody - Węgry
 

Getty Images
 

Węgrzy mawiają, że wystarczy u nich tupnąć, a na pewno z ziemi wytryśnie jakieś źródło. To jeden z najbogatszych w wody artezyjskie krajów świata. Znajdziemy tam ponad 1,5 tys. źródeł wód mineralnych, przeważnie ciepłych. Trasę podróży można układać dowolnie. Najsłynniejsze są łaźnie Budapesztu: Széchenyi i Gellért. Warto też odwiedzić największy w Europie kompleks 13 basenów w Hajduszoboszlo.  Z kolei jezioro Heviz, tuż przy Balatonie, jest największym termalnym jeziorem na świecie. 
 

Zalety:  Ogromny wybór.
Ryzyka: Wstęp do najsłynniejszych łaźni bywa dosyć drogi.

 

3. Bałtycką ścieżką - Łotwa
 

Needpix
 

Często nie doceniamy własnego wybrzeża Bałtyku, a co dopiero najmniej znanego z państw bałtyckich, czyli Łotwy. Tymczasem ma ona 500 km wybrzeża, które jest częścią szlaku pieszego Baltic Sea Path. Druga część znajduje się w Estonii. Wybrzeże tych dwóch krajów jest nie tylko piękne i zróżnicowane, ale także puste. Łotewski podróżnik Juris Smalinkis osobiście w 50 dni pokonał ścieżkę i spotkał w tym czasie tylko ok. 500 osób, czyli 10 dziennie. Na szlaku są piaszczyste i kamieniste plaże, jak i klify czy skały.
 

Zalety: Brak tłumów, dziewicza natura.
Ryzyko: Szlak jest dopiero w trakcie znakowania.

 

4. Wzdłuż Muru Hadriana - Wielka Brytania
 

Getty Images

Zbudowany w 6 lat, między 122 a 128 rokiem naszej ery, Mur Hadriana miał wyznaczyć północną granicę Cesarstwa Rzymskiego i oddzielić Rzymian od barbarzyńców. Wzdłuż niego wiedzie 135-kilometrowy szlak pieszy. Ciągnie się w poprzek kraju, z Newcastle-upon-tyne do Bowness-on-Solway. Obcujemy z historią i pustą, wiejską Anglią. Po drodze napotkacie m.in. pozostałości rzymskich fortów w Chesters, Housesteads, Birdoswaldzie i Vindolandzie. W tym ostatnim funkcjonuje muzeum armii rzymskiej. 
 

Zalety: Poznamy wiejską Anglię i dokształcimy się z historii.
Ryzyko: Nie najlepsza infrastruktura, noclegi rezerwujmy z góry.

 

5. Od winnicy do winnicy - Niemcy
 

Getty Images

Niemcy obfitują w trasy enoturystyczne. Deutsche Weinstrasse to najstarsza z nich. Wytyczona w 1935 r. mierzy 85 km i wiedzie przez Palatynat (Pfalz), największy winiarski region kraju. Szlak zaczyna się efektowną bramą w Schweigen-Rechtenbach, tuż pod granicą z Francją, a kończy w Bockenheim an der Weinstrasse. Prowadzeni przez żółty znak z winogronem jedziemy przez jeden z najcieplejszych regionów Niemiec, z prawie murowaną pogodą. Oprócz winogron uprawia się tu figi, kiwi czy cytryny.
 

Zalety: Dobre oznakowanie, duży wybór noclegów i restauracji.
Ryzyko: Dosyć krótka, najlepsza na 2–3 dni, nie więcej.