Chorwackie miasto Omiš i bitwa piratów
Na jedną sierpniową noc to spokojne chorwackie miasteczko położone godzinę drogi od Splitu staje się areną bitwy piratów, którzy w XII w. mieli tutaj swoją bazę i byli postrachem całego Adriatyku.

Korsarze łypią na mnie spod oka i wygrażają lufami muszkietów, które dzierżą w dłoniach ozdobionych wielkimi sygnetami. Zresztą cali obwieszeni są biżuterią – zgodnie z piracką modą mają też kolczyki w uszach, fantazyjne chustki na głowach, kunsztownie wyszywane kubraki, drewniane nogi, szable, maczugi, topory i inne budzące grozę akcesoria. Około godz. 20 zaczyna się bitwa morska poprzedzona długimi negocjacjami z Wenecjanami, którzy nie chcą płacić piratom zwyczajowej daniny. I dają tym samym pretekst do ataku. Ten spektakl przyciąga do Omiš, miasteczka na chorwackiej riwierze, tysiące turystów, czyniąc z niego na jeden sierpniowy wieczór stolicę adriatyckiego piractwa.
W tym roku wzięło w niej udział 100 uczestników i aż 7 łodzi. Ponad trzygodzinny show pełen zwrotów akcji, popisów kaskaderskich, armatnich wystrzałów, walki wręcz, abordaży i innych forteli skończył się zwycięstwem piratów, które przypieczętował pokaz fajerwerków i koncert.
Piraci z Adriatyku
–––––––––––––––––––––––––
Nie dziwię się, że korsarze wybrali Omiš na swoją siedzibę. Trudno znaleźć bardziej strategicznie i piękniej położone miejsce. Od strony wody otaczają go wysokie na 300 m wzgórza, z których całą zatokę widać jak na dłoni. A ujście rzeki Cetiny, która tworzy tu niezwykle malowniczy kanion, jest bramą w głąb lądu. Miasto w średniowieczu otaczały mury, po których dziś zostały tylko ślady, jednak prawdziwą sensacją archeologiczną jest mur podwodny. Umożliwiał on wejście do portu tylko statkom lokalnym, zwanym sagittas, których rozmiary idealnie pasowały do wąskiego przejścia.
W tamtych czasach na morzu nie było żadnych reguł – wyjaśnia Jurica, który zajmuje się rekonstrukcją takiej pirackiej sagittas. Jednego dnia byłeś rybakiem, innego kupcem, a jak było trzeba, to również piratem. Twój zawód zależał od okoliczności. Władający tymi terenami w XII w. książęta z rodu Kačić kazali sobie płacić – prawdę, czyli daninę za możliwość przebywania na ich wodach. To się nie spodobało m.in. Wenecjanom i właśnie konflikt z nimi jest pretekstem odtwarzanej już po raz 13. słynnej bitwy, która zawsze odbywa się 18 sierpnia. Po niej warto ruszyć w urokliwy labirynt wąskich uliczek starego miasta oflankowanych kamiennymi domami i w jednej z restauracji z lokalnym piwem; jasnym Mila, nazwanym na cześć miejscowej bohaterki, pogromczyni Turków, albo ciemnym Malduk, od imienia jednego z najstraszniejszych tutejszych piratów, wznieść toast za zwycięstwo korsarzy.
1 z 22

Korsarze
2 z 22

Korsarze
3 z 22

Korsarze
4 z 22

Korsarze
5 z 22

Korsarze
6 z 22

Korsarze
7 z 22

Korsarze
8 z 22

Korsarze
9 z 22

Korsarze
10 z 22

Korsarze
11 z 22

Korsarze
12 z 22

Korsarze
13 z 22

Korsarze
14 z 22

Korsarze
15 z 22

Korsarze
16 z 22

Korsarze
17 z 22

Korsarze
18 z 22

Korsarze
19 z 22

Korsarze
20 z 22

Korsarze
21 z 22

Korsarze
22 z 22

Korsarze

