Set jetting jest coraz popularniejszy. Co to takiego? W skrócie chodzi o podróżowanie śladami bohaterów filmów i seriali. Dzięki kinowym oraz internetowym produkcjom wiele miejsc, które do tej pory były średnio znane, dziś cieszą się ogromną sławą. Na przykład w Londynie, gdzie powstawał „Harry Potter” czy „Notting Hill”. Lokacje wykorzystane przez filmowców są codzienne odwiedzane przez grupy turystów i lokalsów.

Gdzie kręcono „Sex Education”?

Zostańmy w Wielkiej Brytanii. To właśnie tam realizowane były zdjęcia do czwartego, ostatniego sezonu serialu „Sex Education”. Bohaterowie mieszkają i uczą się w Moordale. To fikcyjne miasteczko i tak naprawdę nie wiadomo, gdzie jest dokładnie położone. Akcent Otisa, Maeve i spółki oraz subtelne nawiązania do geografii Anglii sugerują, że może chodzić właśnie o ten kraj.

Miejsca i budynki, które widzimy w serialu, są oczywiście prawdziwe, choć w rzeczywistości odgrywają niekiedy inne role. Co ważne, część z nich znajduje się stosunkowo niedaleko siebie. To ułatwia zadanie widzom, którym marzy się set jetting śladami „Sex Education”. Na taką wycieczkę najlepiej zaplanować przynajmniej kilka dni. Dobrze też rozważyć wynajem auta. Co z noclegiem? Tu na fanów serialu czeka niespodzianka, ale o tym za chwilę.

Pomysł na set jetting z hitem Netflixa

Zwiedzanie warto zacząć od budynku, który mimo że nie odgrywa już kluczowej roli w 4. sezonie, chyba już zawsze będzie kojarzył się widzom właśnie z „Sex Education”. Mowa oczywiście o charakterystycznym liceum Moordale High, gdzie poznaliśmy głównych bohaterów. W rzeczywistości serialowa szkoła mieściła się w University of South Wales w Newport. Obecnie kampus znajduje się na terenie prywatnym, na którym trwa budowa osiedla. Warto więc się pospieszyć.

Serialowe Moordale High / fot. Kaja Szafrańska

Kolejne miejsce pojawia się chyba w każdym odcinku serialu. To Dom Otisa. Piętrowy budynek łatwo zapamiętać nie tylko dzięki architekturze, ale też malowniczemu położeniu. Posiadłość znajduje się w hrabstwie Herefordshire w zachodniej Anglii, na granicy Walii. I tu prawdziwa gratka: dom można wynajmować.

Dom Otisa w „Sex Education” / Kaja Szafrańska

Więcej miejsc, które odwiedzają bohaterowie serialu, wraz z lokalizacją, można zobaczyć TUTAJ.

Serialowe podróże

Set jetting można uprawiać również w Polsce. Jeśli chodzi o rodzime produkcje, swój potencjał najbardziej wykorzystał chyba Sandomierz, będący tłem dla perypetii „Ojca Mateusza”. Nasz kraj doceniają jednak także twórcy zagranicznych produkcji. Na przykład „Wiedźmina”. Kilka kluczowych scen dla serialu powstawało właśnie w naszym kraju. Między innymi na Zamku Ogrodzieniec.

Fenomenem ostatnich lat jest też serial „Biały Lotos”. Produkcja kryminalna ma zabarwienie turystyczne, przez co set jetting w tym przypadku wydaje się dość naturalny. Widzowie marzą o tym, aby wypocząć w hotelach pokazywanych na ekranie. Ceny nie są niskie, ale czego się nie robi dla wspomnień?