Strajki we Francji

Ostatnie tygodnie nie są najłatwiejsze dla turystów z Europy. Powodem są przede wszystkim utrudnienia spowodowane strajkami pracowników branży lotniczej i kolejowej. Jako pierwsi na ulice wyszli Francuzi, którzy sprzeciwiali się planom rządu, by podwyższyć wiek emerytalny z 62 do 64 lat. Reforma – mimo niechęci większości społeczeństwa – weszła w życie. 

Jak podaje francuski portal BFM Business, od 19 stycznia do 9 kwietnia odwołanych zostało ponad 6 tysięcy lotów. W tym także kilka połączeń z Polski, realizowanych przez narodowego przewoźnika, PLL LOT.

Skutki francuskich strajków odczuł także Ryanair, który postanowił działać w tej kwestii. Irlandzka tania linia lotnicza wystosowała do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen petycję, której celem miało być uniemożliwienie strajkującym francuskim kontrolerom ruchu lotniczego paraliżowania ruchu lotniczego na Starym Kontynencie.

– Chociaż szanujemy prawo do strajku, jest całkowicie nie do przyjęcia, że europejskie loty pasażerskie, które przelatują nad Francją, są nieustannie opóźniane lub odwoływane przez strajki francuskich kontrolerów lotów. Jak dotąd w 2023 r. ponad 1 000 000 pasażerów z UE stanęło w obliczu niepotrzebnych opóźnień/odwołania w wyniku 14 oddzielnych strajków francuskich kontrolerów lotów, przy zerowych działaniach podjętych przez Komisję Ursuli von der Leyen w celu ich ochrony. To po prostu nie fair, że tylko loty do i z Francji są chronione – przekonywała Eddie Wilson, przedstawicielka Ryanaira.

Strajk na lotnisku Heathrow w Londynie

Gdy sytuacja we Francji powoli zaczęła się poprawiać, strajki zapowiedzieli pracownicy czterech lotnisk w Niemczech – w Dusseldorfie, Hamburgu, Kolonii i Bonn – oraz tamtejsi kolejarze. Blisko 700 lotów zostało odwołanych, a większość pociągów nie kursowała. 

Niewiele lepiej sytuacja ma się w Wielkiej Brytanii. Według wstępnych zapowiedzi, około 1400 pracowników kontroli bezpieczeństwa pracujących na największym lotnisku w Londynie (London-Heathrow) będzie strajkować przez 8 dni. Protest zbiegnie się z uroczystą koronacją syna królowej Elżbiety, Karola, którą zaplanowano na sobotę, 6 maja. 

Pasażerowie udający się do brytyjskiej stolicy powinni spodziewać się sporych utrudnień w dniach:

  • 4–6 maja,
  • 9–10 maja,
  • 25–27 maja.

Podróżni na lotnisku Londyn-Heathrow / Fot. Carl Court/Getty Images

W strajku mają wziąć udział strażnicy pracujący w Terminalu 5, którzy nie przyjęli 10-procentowych podwyżek oraz jednorazowych ryczałtów w wysokości 1150 funtów, oferowanych przez władze lotniska. Poprzedni 10-dniowy strajk obył się w okresie Wielkanocy. Z danych British Airways wynika, że w trakcie protestu odwołanych zostało zaledwie 5% zaplanowanych połączeń, a sprzedaż biletów wówczas wstrzymano. 

– Utrzymaliśmy płynność na Heathrow przez 10 dni nieudanej akcji protestacyjnej Unite, więc pasażerowie mogą mieć pewność, że tym razem zrobimy to samo – zaznaczył rzecznik lotniska Heathrow. Przypomnijmy, że w 2022 roku londyńskie lotnisko Heathrow odprawiło ponad 61 mln pasażerów. W rekordowym 2019 – 74,9 miliona.