Amerykański Czerwony Krzyż wynajął go, by dokumentował jego przedsięwzięcia humanitarne w Europie. W ostatnich miesiącach I wojny światowej i po ogłoszeniu rozejmu Hine podróżował więc po Francji, Belgii i krajach bałkańskich. To zdjęcie młodej serbskiej repatriantki powstało w mieście Grdelica. W komentarzu fotograf pisał: Rodziny wracały do swoich domów na południu pieszo, z północy Serbii, dokąd wysłano je, by produkowały żywność dla wroga. Ludzie często zmuszeni byli koczować bez dachu nad głową, a gdy już dotarli na miejsce, zamiast domu zastawali zgliszcza.