Zobacz wszystkie zdjęcia >>>
Uważajcie na Dzika!

Poznajcie Grzegorza Dzika, mężczyznę, który przez najbliższe cztery pory roku zamierza wędrować przez Skandynawię.

- Znajomi i przyjaciele mówią, że jestem człowiekiem, który jeśli coś sobie postanowi, to to osiąga. Czasem dzięki szczęściu, które nierzadko mi sprzyja, ale też dzięki wytrwałej pracy – opowiada o sobie.

Jak mówi zdarza mu się przewracać życie innych do góry nogami. – Nie wiem, czy to dobrze, ale po spotkaniu ze mną ludzie nie potrafią wrócić do normalnego życia. Często kończy się to tak, że rzucają pracę i przez pół roku żyją jakby jutra miało nie być.

Na co dzień można go znaleźć na Północy. Zaszył się za kołem podbiegunowym, w miejscu gdzie można rozbijać się na dziko, na wyciągniecie dłoni można mieć świeżego pstrąga, znaleźć się w środku stada reniferów albo oglądać zorzę, leżąc na śniegu.

 

 „W cztery pory roku przez Skandynawię”

Trawers zaczyna od przejścia Norwegii. Wystartował 8 czerwca spod latarni w Lindesnes - najdalej wysuniętym krańcu Norwegii. Stamtąd kieruje się na Nordkinn - najdalej wysunięty na północ kraniec Europy. Planuje tam dotrzeć w okolicach listopada. Następnie popędzi w stronę Finlandii i zanim spadnie pierwszy śnieg, zaszyje się w jakiejś chatce w Laponii na dwa tygodnie, by nabrać sił. Po zmianie ekwipunku na zimowy będzie kontynuował przeprawę przez Finlandię. Całość zamierza skończyć w kwietniu 2017.

Namiot, ryby, ognisko, kąpiele w jeziorach i rzekach to będzie jego codzienność. Pożółkną liście na drzewach, spadnie pierwszy śnieg - Dzik wciąż będzie w drodze.

Zamierza dokonać tego jako pierwszy Polak. Prawdopodobnie będzie to również pierwsze przejście Półwyspu Skandynawskiego za jednym podejściem. 

- Nie zależy mi na tym, by być pierwszym. Wyznaczyłem sobie wyższy i znacznie trudniejszy cel. Po latach odkrywania Skandynawii dotarłem do momentu, w którym chciałbym zrobić coś wyjątkowego i nieprzewidywalnego, przeżyć przygodę, która będzie prawdziwym testem siły umysłu i ducha walki o marzenia.

 

Film drogi

Z całego przejścia zamierza przygotować film.

- Chciałbym stworzyć opowieść, o tym jak naprawdę wygląda życie w tak długiej podróży. Emocje, niepowodzenia, dramatyzm i czasem szalenie zmienna codzienność, niezwykle krajobrazy Skandynawii, dzikie zwierzęta, takie jak żyjące w Parku Narodowym Dovrefjell woły piżmowe czy też stada tysięcy reniferów.

Dziku, niech moc sauny fińskiej będzie z Tobą!

Więcej: facebook.com/where.is.dzik