Odwiedzenie biegunów północnego i południowego to marzenie niejednego podróżnika. Z niewiadomych przyczyn fascynuje nas lodowy krajobraz i niskie temperatury. Być może chodzie o tzw. egzotykę i doświadczenia, których nie mamy na co dzień? Kuszące jest już samo to, że Antarktyda i Arktyka są dość trudno dostępne. Wyjazd tam wiąże się z ogromnymi kosztami i innymi wyrzeczeniami. Nie dziwne więc, że tak wielkim zainteresowaniem cieszą się sezonowe oferty pracy. Niedawno Polska Stacja Polarna na Spitsbergenie rekrutowała chętnych do udziału w wyprawie. Tym razem na giełdzie ofert pojawiła się Antarktyda.

Antarktyda zaprasza do pracy. Co wiemy o wakatach?

Jak wygląda praca na poczcie? To nie takie oczywiste, zwłaszcza jeśli mówimy o punkcie pocztowym na Antarktydzie. Tam listonosze nie muszą użerać się z agresywnymi psami na posesjach. Zamiast czworonogów mają za to ptasie towarzystwo pingwinów. Brzmi ciekawie? Brytyjska organizacja charytatywna UK Antarctic Heritage Trust rozpoczęła rekrutację na wolne stanowiska.


fot. David Merron Photography / Getty Images

UK Antarctic Heritage Trust zarządza bazami, prowadzącymi działania edukacyjne i ochronne na Antarktydzie. Jedna z nich – Port Lockroy – znajduje się na wyspie Goudier w Archipelagu Palmera na zachód od Półwyspu Antarktycznego. Obecnie trwają tam poszukiwania lidera bazy, kierownika sklepu i generalnego asystenta do pracy w sklepie z pamiątkami i najbardziej oddalonym urzędzie pocztowym na świecie. Sezonowo przychodzi tam około 80 tys. przesyłek.

Poza podstawowymi obowiązkami pracownicy mają też inne zadania, adekwatne do okoliczności. Najwięcej emocji zawsze wzbudza liczenie pingwinów i innych dzikich zwierząt. Po zakończeniu pracy załoga ma złożyć raport do British Antarctic Survey.

Warunki pracy na Antarktydzie. Kto może aplikować?

Praca na miejscu potrwa od listopada 2022 do marca 2023 r., czyli przez cały antarktyczny sezon letni. Wówczas termometry mogą wskazać nawet 10 st. Celsjusza. Chłodne wiatry nie pozwalają jednak zapomnieć o antarktycznym klimacie. Odczuwalne temperatury są zazwyczaj znacznie niższe.

Czego oczekuje się od kandydatów? Przede wszystkim muszą być zdolni do wykonywania pracy fizycznej bez przeciwwskazań medycznych. Chętni muszą też brać pod uwagę specyfikę Antarktydy. Warunki zakwaterowania są dość skromne. Nie ma bieżącej wody, a dostęp do prądu jest ograniczony. Szansa na skorzystanie z prysznica pojawia się wtedy, kiedy do portu przypływa statek. Pracownicy muszą też pożegnać się na kilka miesięcy z internetem. Komunikacja z resztą świata jest minimalna.

Przyjaźnie na całe życie i kupa pingwinów

Takie realia mogą odstraszać, ale to chyba oczywiste, że praca na Antarktydzie jest ekstremalna. Nawet w przypadku urzędu pocztowego. Pracownicy z poprzednich sezonów wspominają to doświadczenie jako magiczne. Lauren Elliott pełniła obowiązki kierowniczki poczty od jesieni 2019 do wiosny 2022 r. W rozmowie z BBC powiedziała, że poleca wyjazd do bazy w Port Lockroy każdemu, kto się nad tym zastanawia.

– Nasz zespół ma ze sobą kontakt do dziś. Nawiążesz przyjaźnie na całe życie – mówiła. Jak dodała, nawet mnóstwo kupypingwinów nie popsuło tej przygody.


fot. David Merron Photography / Getty Images

Chętni do podjęcia pracy sezonowej na Antarktydzie mogą składać aplikacje na oficjalnej stronie organizacji UK Antarctic Heritage Trust do 25 kwietnia do godz. 01:59 polskiego czasu. Oferta jest skierowana nie tylko do Brytyjczyków. Kandydaci z innych krajów muszą jednak posiadać zezwolenie na pracę w Wielkiej Brytanii. Przed wylotem na Antarktydę pracownicy odbędą tygodniowe szkolenie w Cambridge.

Baza w Port Lockroy szuka nowych pracowników co roku. Tez sezon jest jednak wyjątkowy. Obiekty zostaną otwarte po raz pierwszy od wybuchu pandemii COVID-19.

Źródła: UK Antarctic Heritage Trust, BBC