Szczecin to trzecie co do wielkości polskie miasto. Pod tym względem ustępuje jedynie Warszawie i Krakowowi. Do najczęściej odwiedzanych zabytków stolicy województwa zachodniopomorskiego należą bez wątpienia Zamek Książąt Pomorskich, Bazylika Archikatedralna, Wały Chrobrego, filharmonia czy Brama Portowa.
Jednak dla większości mieszkańców największą atrakcją jest... Kot Gacek, stały bywalec ulicy Kaszubskiej, który w Google Maps widnieje jako „atrakcja turystyczna” ze średnią ocen 5,0. Niestety, sława ma swoje mniej przyjemne strony. 20 marca Gacek niemal padł ofiarą porwania.
W godzinach porannych pewna kobieta próbowała na siłę „przygarnąć” wolno żyjącego kota. Gackowi, co łatwo przewidzieć, nie przypadło to do gustu. Szczeciński kot schował się pod samochodem. Niedoszła porywaczka zrezygnowała z dalszych prób. Miłośnicy Gacka zapewniają, że wciąż będą go nadzorować osobiście i za pośrednictwem kamer.
Kot Gacek największą atrakcją turystyczną Szczecina
Temat kota Gacka od kilku tygodni nie schodzi z czołówek portali internetowych i gazet – zarówno tych polskich, jaki i zagranicznych. I nie ma co się dziwić. Trudno znaleźć drugie takie miasto na świecie, w którym największą atrakcją turystyczną jest czworonożny futrzak. Pupil z dnia na dzień stał się żywą „legendą Szczecina”. Czarno-biały kot zaskarbił sobie serca nie tylko mieszkańców, ale i turystów.
Niektórzy turyści otwarcie przyznają, że przyjechali do zachodniopomorskiego wyłącznie ze względu na Gacka. Po komentarzach internatów można wnioskować, że podróż do Szczecina, nawet z najodleglejszych zakątków kraju czy Europy, jest tego warta.
- Świetny kot. Padał deszcz, kiedy odwiedziliśmy, ale Gacek był szczęśliwy i zadowolony, schowany w swoim pudełku;
- Wiadomo, że koty chodzą swoimi drogami. Akurat drogi Gacka nie wykraczają poza obszar kilku metrów od jego legowiska. To taki koci Dude z Big Lebowski. Żyje, jak chce i ma gdzieś opinie innych;
- Cieszę się, że mogłem go zobaczyć;
- Nawet mimo gorszej pogody kot jest obecny na swoim miejscu i zachwyca obliczem;
- Przyjechałem specjalnie z Oslo, by się z nim spotkać;
- Najlepsza atrakcja w obrębie Szczecina! Polecam, bardzo warto było przyjeżdżać z Poznania;
- Chyba nie ma nic lepszego, kiedy ma się super zły dzień, niż niespodziewanie zobaczyć kotka Gacka jak sobie siedzi w domku koło ulicy! – piszą zwiedzający.
Gdzie mieszka kot Gacek?
Gdzie dokładnie można spotkać największą atrakcję turystyczną Szczecina? Kot Gacek mieszka przy ulicy Kaszubskiej 16 w centrum miasta. Był tam widywany już w 2013 roku, a nie, jak podaje większość mediów, 6–7 lat temu. Dowodem na to jest poniższe zdjęcie sprzed dekady, przesłane przez naszego czytelnika.
Kot Gacek – zdjęcie wykonane przez naszego czytelnika 7 marca 2013 r. / Fot. Wojciech Baliszewski
Choć nie ma stałego domu, pupil nie może narzekać na warunki, w jakich żyje. W połowie marca najsłynniejszy kot w Polsce otrzymał nową budkę, którą ufundowała pani Żaneta Ginger i firma EWM Szczecin. Domek jest ocieplany i dużo większy od poprzedniego. Na dodatek nad wejściem zamontowano tabliczkę z imieniem futrzaka, a w środku zasłonkę, by Gacek mógł w zaciszu odpocząć od natłoku turystów.
– Misja prawie wykonana, czekamy tylko na akceptację i odbiór przez jego wysokość Gacka – czytamy na oficjalnym profilu kotka Gacka na Instagramie.
Kot Gacek trafił do tymczasowego domu
Aby koci celebryta nie chodził głodny, dbają pobliscy pracownicy sklepów, mieszkańcy i turyści. Szczecińskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzęta ostrzega jednak, żeby nie dokarmiać go za często. W ostatnim czasie Gacek przybrał na wadze. Jak zaznaczają weterynarze, otyłość u kotów czy psów może doprowadzić do wielu bardzo poważnych problemów, w tym między innymi zwyrodnienia stawów.
Za słowami idą czyny. 3 kwietnia media obiegła informacja, że Kot Gacek zniknął z ulicy Kaszubskiej i trafił pod opiekę weterynarzy. Diagnoza jest jednoznaczna – futrzak musi schudnąć dla swojego zdrowia. Przeprowadzone przez przychodnię TOZ badania wykazały nie tylko nadwagę, ale również problemy z uzębieniem i stawami.
– Jak wyniki badań? W badaniu ogólnym wszystko w porządku, krew (profil rozszerzony) też wszystko w normie. Zęby niestety wymagają leczenia stomatologicznego, ale Gacek ma ponad 10 lat, więc raczej nic dziwnego. Lekka bolesność w stawach – podajemy już leki. Dr Paweł zaleca konieczność zrzucenia 4-5 kg – czytamy na facebookowym profilu Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Szczecinie, gdzie możemy przeczytać także, że: „W naszym domu tymczasowym Gacek funkcjonuje bardzo dobrze od pierwszego dnia. Wszystko w porządku. Można wręcz powiedzieć, że odpoczywa jakby był na wakacjach”.
Szczeciński oddział TOZ zaapelował przy okazji, by nieść pomoc każdemu bezdomnego kotu, nie tylko tym znanym z pierwszych stron gazet.
– I prosimy wszystkich, nie tylko mieszkańców Szczecina, ale i całej Polski – mijacie każdego dnia mnóstwo kotów w potrzebie, niektóre są tuż pod Waszymi oknami. Nie są sławne, ale też potrzebują tak samo opieki i pomocy. Zamiast tracić energię na kłótnie i skupiać się na jednym kocie – można zrobić coś dobrego dla wielu potrzebujących kotów w Waszej okolicy – podkreślono.
Kot Gacek zniknął z Google Maps
Kot Gacek, dzięki wielu pozytywnym opiniom i średniej ocen 5,0, to największa atrakcja turystyczna Szczecina. Niestety, pod koniec lutego, gdy zainteresowanie futrzakiem nagle wzrosło, Gacek jako „atrakcja turystyczna” został usunięty z Google Maps.
O zaistniałej sytuacji poinformowali wówczas administratorzy profilu @kotgacekeveryday, czyli oficjalnego konta pupila na Instagramie. Podejrzewali, że Google mógł uznać „nawałnicę recenzji za spam”. Nie wykluczają również, że za całą sprawą stoi ktoś „życzliwy”.
– Nie wiemy, co dalej, ale na pewno jest trochę smutno. Nic z tego nie mieliśmy poza frajdą i dumą. Tym bardziej głupio, że sława trochę międzynarodowa się zrobiła, a Google takie numery. (...) Jeśli ktoś wie, jak reagować to reagujcie. My już pisaliśmy do supportu i na Twittera Google Polska, ale może ktoś ma lepsze wtyki. Będziemy wdzięczni za pomoc – apelowali.
Wiadomość wzbudziła ogromne zaniepokojenie wśród internautów. Jednak, ku ogromnej radości szczecinian, kot Gacek po kilku dniach powrócił do aplikacji Google Maps jako „atrakcja turystyczna”. Dodajmy, że do tej pory koci gwiazdor zebrał ponad 2900 opinii.
Kot Gacek ambasadorem bezdomnych kotów?
Patryk Jaskulski, radny miasta Szczecin, za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych zaproponował, aby międzynarodowa rozpoznawalność kota Gacka została „przekuta w coś dobrego” i „posłużyła innym kotom dzikim i wolnożyjącym w naszym mieście”. Polityk zaproponował, by futrzaka mianować ambasadorem bezdomnych kotów. Wniosek w tej sprawie trafił już na biurko prezydenta miasta.
– Zawnioskowałem do miasta o zainstalowanie dużej tablicy z informacjami przy nowym domku kota Gacka. Chciałbym, aby na tablicy przedstawić naszego bohatera jako reprezentanta kotów bezdomnych. Takie koty są wokół nas, żyją za rogiem naszej ulicy i jest ich tysiące. Często mijamy je obojętnie – zaznaczył Patryk Jaskulski.
Radny dodał również, że turyści fotografujący się z kocim celebrytą powinni wpłacić symboliczną darowiznę, a zebrane fundusze powinny trafić do jednej ze szczecińskich organizacji pozarządowych działających na rzecz zwierząt. – Celebryci udzielają się społecznie, a tylko niewielu pozuje do zdjęć za darmo. Warto więc zamieścić na tablicy sugestię o tym, że za zrobienie mu zdjęcia powinno się wpłacić darowiznę na jedną ze szczecińskich organizacji pozarządowych – zaznacza.