Zapach pomarańczy, goździków, migdałów i pieczonego jabłka z cynamonem unosi się nad straganami, które mienią się tysiącami kolorowych światełek. Gwarny tłum wypełnia plac po brzegi. Igły choinki kłują opuszki palców przy przegrzebywaniu świątecznych stroików i ozdób. Kolędy pobrzękują gdzieś pomiędzy całym tym zgiełkiem. Święta nie są świętami bez wizyty na jarmarku bożonarodzeniowym! Koncepcja tego magicznego obyczaju zapoczątkowana została w Niemczech już w średniowieczu. Wtedy to kupcy usiłowali sprzedawać swoje towary przed nastaniem ponurych, mroźnych, zimowych dni. Obecnie okres ten, dla większości państw świata zachodniego, wypełniony jest klimatem, pasją i magią jarmarków świątecznych, które zakorzeniły się już na dobre w tradycji Świąt Bożego Narodzenia. O co całe to zamieszanie? O pierniki, kandyzowane owoce, wiszącą jemiołę, a także o dzieła lokalnej sztuki i wyroby rzemieślnicze, o choinki, ozdoby i Mikołaje biorące dzieci na kolana. Raj dla handlarzy, a także istne eldorado dla przybyłych tłumów. Jednak większość ludzi pojawia się tam nie tylko dla zakupów, ale również po to, by chłonąć atmosferę i cieszyć się kolędą. A teraz zabieramy Was właśnie tam, gdzie aurę świąt czuć najlepiej. Przedstawiamy 5 jarmarków świątecznych w Europie, które wzbudzają nasz zachwyt i respekt. Kraków. Zaczniemy lokalnie, bo daleko szukać nie trzeba. W Polsce jarmarki organizowane są w kilku miastach, jednak ten krakowski znany jest najbardziej. Jest też najstarszym w kraju: jego tradycja sięga kilkunastu lat. Ceremoniał otwarcia odbywa się zwyczajowo z udziałem Prezydenta Krakowa, który dzieli się z mieszkańcami opłatkiem. Wszystko odbywa się na płycie Rynku Głównego w Krakowie. Ponad 50 straganów, 4 beczki z grzanym winem i tyle samo stoisk gastronomicznych. Ozdoby, świąteczne prezenty, rękodzieła i rozmaite smakołyki. Przy okazji wizyty w Krakowie koniecznie trzeba zobaczyć pochód szopek. W tym roku odbędzie się 4 grudnia. Ale bez obaw! Jeśli termin Wam nie odpowiada, będzie je można oglądać w muzeum w Krzysztoforach do początku lutego. Drezno. Nasi zachodni sąsiedzi lubują się w jarmarkach świątecznych, dlatego też ciężko było wybrać spośród ponad 150, ten najciekawszy. Większość zachwyca! Jednak jeden jest wyjątkowy, magiczny, bowiem zabiera nas do początków, do genezy jarmarków świątecznych. To w Dreznie w 1434 roku handlarze zebrali się na placu, by przed nastaniem najsurowszych mrozów sprzedawać towary na straganach. Dzisiaj, dokładnie w tym samym miejscu, po 580 latach możemy się rozkoszować tradycyjnymi przysmakami, niemieckimi kiełbaskami Bratwurst i grzanym winem. Koncerty chórów i pobrzmiewanie dźwięków orkiestry nadają jeszcze większego uroku temu miejscu. Od 20 lat podczas wydarzenia organizowana jest parada, na której demonstrowany jest kilkutonowy strudel. Porcje sprzedawane są przybyłym na jarmark gościom. Fot. Shutterstock Sarajewo. Jarmark bożonarodzeniowy w Bośni i Hercegowinie nie należy do tych zalewanych turystami. Głównym tego powodem jest fakt, że został on zapoczątkowany w 2013 roku. Tegoroczna, druga edycja, odbędzie się tradycyjnie na Placu Oslobođenja -Alija Izetbegovic. W ciągu ponad 30 dni organizowane są widowiska i koncerty na otwartej scenie oraz inne rozrywki jak np. warsztaty dla dzieci. Zeszłoroczne oficjalne otwarcie zostało zainaugurowane poprzez włączenie ponad 20 metrowej choinki. Strasburg. Nazywany jest bożonarodzeniową stolicą Europy. Nie przez przypadek! To miasto szczyci się najstarszym jarmarkiem świątecznym na kontynencie. Jego korzenie sięgają 1570 roku. Kramy usytuowane na Placu Brogile wyglądają jak z bajkowej scenerii. Tysiące migoczących światełek zdobi niemal każdy możliwy element, ale wszystko zachowano w dobrym guście. A 30-metrowa choinka góruje ponad licznymi straganami. Jarmark Dzieciątka Jezus, bo taka jest jego oficjalna nazwa, kusi ozdobami choinkowymi, adwentowymi wieńcami i wieloma świątecznymi symbolami. Kusi także vin chaud, czyli francuskim odpowiednikiem naszego polskiego grzańca. Sibiu. Ten bożonarodzeniowy jarmark jest jednym z najpopularniejszych wydarzeń organizowanych w mieście. Odbywa się od 2007 roku i był pierwszym tego typu wydarzeniem w Rumunii. Pierwsza edycja miała miejsce na Małym Rynku, jednak poprzez wzrost zainteresowania, jarmark został przeniesiony na Duży Rynek w historycznym centrum miasta. Średniowieczna architektura nadaje wyjątkowości temu miejscu. Ogromna choinka z szopką u podstawy czy grota Św. Mikołaja, to tylko niektóre atrakcje. Dryfowanie wśród świątecznych straganów umilają kolędy śpiewane przez ulicznych artystów. Do tego czekają tam na Was lokalne produkty, regionalne potrawy i napoje.