Prawie co czwarty z nas przyznaje się do uprawiania sportów zimowych – wynika z badania przeprowadzonego przez IPC Instytut Badawczy. Większość wybiera tradycyjne narty i wie, jak dobrać narty. Snowboard – choć popularny od przynajmniej 30 lat – wciąż uznaje się za sport młody. Jak jeździć na snowboardzie, by nie zrobić sobie krzywdy, a przy okazji jak najszybciej poczuć frajdę z jazdy po białym puchu? O to pytamy naszego eksperta Michała Starkowskiego, właściciela SnowShow.pl, organizatora wyjazdów w Alpy.

Deska czy narty – od czego warto zacząć?

Jeszcze parę lat temu popularniejszym wyborem wśród młodych ludzi był snowboard. Dziś większość rozpoczynających przygodę z narciarstwem lub snowboardem najpierw wybiera narciarstwo. Wynika to przede wszystkim z rozwoju freestyle’u na nartach (jazda w snowparku czy tricki na trasie i poza nią), freeride’u (jazda poza trasą na szerokich nartach), a także skitouringu (dzięki czemu narciarze stali się znacznie mobilniejsi niż snowboardziści). Wprawdzie snowboardziści mogą skorzystać z tak zwanych splitboardów, ale i tak potrzebują kijów (jak narciarze), co jest po prostu mniej wygodne.

Gdy mowa o dziecku, polecam zacząć od nart, a potem przejść do deski. Jak dla mnie dolna granica nauki jazdy zarówno na nartach, jak i na snowboardzie to 4 lub 5 lat. Dziecko powinno być dość sprawne i samodzielne na palcu zabaw, skakać po drabinkach, zwisać głową w dół. Jeśli chodzi natomiast o górną granicę wiekową, nie wierzę, że ona w ogóle istnieje. Wśród dorosłych początkujących dużą rolę odgrywa sprawność fizyczna i determinacja. Wierzę, że na desce może jeździć każdy. Po prostu jedni nauczą się jeździć szybciej, a inni będą potrzebować na to więcej czasu. 

Ile trwa nauka jazdy na snowboardzie?

Podstawowa nauka jazdy na nartach i na snowboardzie trwa od jednego do kilku dni, jeśli uczy się osoba sprawna fizycznie i doświadczona w uprawianiu innych sportów. Kluczowe elementy, które przyspieszą naukę to:

  • kondycja fizyczna,
  • siła mięśni brzucha,
  • wystarczająco mocne mięśnie nóg,
  • ogólna koordynacja ruchowa.

Osoby jeżdżące dobrze na kiteboardzie, wakeboardzie czy nartach nauczą się snowboardu znacznie szybciej niż inni.

Po tym czasie snowboardzista jest w stanie samodzielnie przemieszczać się na desce snowboardowej. Natomiast dojście do wysokiej sprawności zajmuje długie tygodnie, a nawet lata. W zależności od tego, jak bardzo pojętny jest uczeń oraz jakie są jego cele i motywacja.

Nauka idzie znacznie szybciej pod okiem instruktora. Wybierając szkołę, należy zwracać uwagę, czy ma ona licencję. Nasze biuro SnowShow.pl. ma licencję Szkoły Snowboardu SITS. Na pewno łatwiej znaleźć dobrych instruktorów zrzeszonych w tych organizacjach, natomiast znamy wielu instruktorów, którzy mają inne papiery instruktorskie, a też świetnie uczą jazdy na desce czy nartach.

Snowboard jest bardzo technicznym sportem. Liczy się w nim dużo detali, pozycja ciała, ustawienie stóp, poprawnie ustawione kąty na desce i wiele innych. Większość osób myśli, że wystarczy chwila, żeby jeździć. Są osoby, które po godzinie czy dwóch potrafią już samodzielnie skręcać, a inni potrzebują na to więcej czasu. Dzieci są jak gąbki, zazwyczaj z dużą łatwością powtarzają wszystkie pokazywane czynności. Jest w nich zdecydowanie mniej strachu. Dorośli natomiast potrzebują więcej czasu na przemyślenie i wykonanie poszczególnych sekwencji. Jednak i w jednym, i drugim przypadku, cel i efekt jest ten sam – samodzielna jazda na desce. 

Jak dobrać deskę dla początkujących?

Na pierwsze lekcje warto zaopatrzyć się w sprzęt z wypożyczalni. Po pierwsze, obsługa wypożyczalni doskonale dobierze nam odpowiednią deskę. Po drugie, szkoda swojego sprzętu na pierwsze kroki z tym sportem. Wyboru dokonuje się przede wszystkim na podstawie wzrostu, ale również wagi i umiejętności ridera. Deska dla początkującego powinna sięgać delikatnie poniżej brody. Jeśli chodzi natomiast o twardość deski (tak zwany flex), początkujący powinni wybierać deski z grupy allmountain oraz allmountain/freestyle z flexem 1–5. Są to deski raczej miękkie i, na początku nauki, po prostu wybaczają więcej błędów. Więcej o tym, jak dobrać deskę, przeczytacie tutaj. 

Każda pierwsza godzina lekcji na desce powinna rozpocząć się od sprawdzenia, czy sprzęt jest poprawnie dobrany, czy wiązania są prawidłowo ustawione i czy buty są dobrze zapięte i zasznurowane. Powinien pomóc nam w tym również instruktor na każdej pierwszej lekcji.

O jakim sprzęcie i akcesoriach należy pamiętać?

Narciarze muszą pamiętać o kompletnym sprzęcie: butach, nartach i koniecznie kijach. Kije nie tylko pomagają poruszać się sprawnie na nartach, ale przede wszystkim wymuszają lepszą pozycję ciała, a zarazem kontrolę nad nartami, czyli poprawiają bezpieczeństwo. Ważne jest ciepłe, nieprzemakalne, ale też „oddychające ubranie”.

Podobnie – decydując się na snowboard, warto również pamiętać o wspominanym przeze mnie wcześniej bezpieczeństwie. Bez względu na to, gdzie jeździmy, czy w naszych polskich górach, w Alpach, czy na stoku na warszawskiej Górce Szczęśliwickiej, musimy mieć ze sobą: rękawiczki, odzież przystosowaną do uprawiania sportów zimowych, kask. I, co najważniejsze – chęci do rozpoczęcia kolejnej wspaniałej przygody, jaką jest snowboard. 

Czy warto zapisać się na kurs?

Nauka osoby, która uczy się od zera, jest znacznie szybsza, łatwiejsza, a przede wszystkim skuteczniejsza niż nauka samouka. Instruktorowi więcej czasu zajmuje wyplenienie złych nawyków niż nauka od samego początku. Lekcja z instruktorem to inwestycja, nie tylko w samą naukę jazdy, ale również w bezpieczeństwo swoje i innych osób na stoku. Nawet dla kogoś, kto od wielu lat jeździ na nartach lub desce, szkolenie u osoby kompetentnej to klucz do zrobienia szybkich postępów. Bardzo w tym wypadku polecam wyjazdy zagraniczne ze sprawdzonymi organizatorami, które niewątpliwie poszerzają horyzonty.

Nie trzeba być na zaawansowanym poziomie, żeby jechać w Alpy. Dużo osób uważa, że skoro są początkujące, Alpy odpadają. Nie ma nic bardziej mylnego. W Alpy mogą jechać osoby zarówno początkujące, średniozaawansowane jak i zaawansowane. Trzeba tylko pamiętać, że nauka jazdy na nartach czy snowboardzie to proces. Od upadków, przez wstawanie, skręty ślizgowe, aż po skręty długie/cięte i wprowadzanie elementów freestyle’u. Wiele ciekawych filmów znajdziecie na YouTube.

Jak ustalić nogę prowadzącą na snowboardzie?

Podczas pierwszej lekcji instruktor pomaga w określeniu i wybraniu nogi prowadzącej, czyli nogi która w trakcie jazdy prowadzi. Jak sprawdzić samodzielnie, która noga prowadzi? Osoba ucząca się staje w pozycji zrównoważonej tak, jakby stała na desce, a instruktor popycha ją lekko od tyłu. Osoba szkoląca się najprawdopodobniej zrobi pierwszy krok, żeby nie upaść, nogą wiodącą.

Zasadniczo noga wiodąca to ta, którą snowboardzista intuicyjnie wybierze jako nogę prowadzącą.

Jak skręcać? Jak krawędziować? 

Podczas nauki jazdy skrętem ciętym czy długim (terminologia różni się w snowboardzie i narciarstwie) kluczowe jest to, żeby nie spychać pięt czy też tyłu deski, a żeby skupić się na postawieniu nart i snowboardu na krawędzi i wyczekanie, aż sprzęt sam zacznie skręcać. Skręt tutaj polega na jeździe deską jedną „szyną”, podczas gdy na nartach narty powinny jechać jak po szynach pociągu zostawiając tylko dwa cienkie ślady. Narty lub deska postawione na krawędzi i obciążone z uwagi na taliowanie (są cieńsze w środku niż na dziobach i piętkach lub nose'ie i tailu) wyginają się w „łuk” i zaczynają się poruszać po okręgu.