Uprawianie sportu to nie tylko sposób na dbanie o zdrowie i kondycję. To również okazja do zwiedzania świata. Zwłaszcza, jeśli uprawiamy bieganie i marzą nam się maratony. Niektóre są organizowane w miejscach dość nietypowych. Przykładowo tej wiosny odbędzie się Ice-Half Marathon, czyli pierwszy półmaraton na lodzie morskim na Grenlandii.

Pierwszy taki półmaraton na Grenlandii

Do listy nietypowych biegów dołącza w tym roku pierwszy półmaraton na lodzie morskim na Grenlandii. Co ciekawe, to nie pierwsza taka impreza na wyspie. Adam Jarniewski, autor bloga Poznaj Grenlandię i dwóch książek o Grenlandii, przyznaje w rozmowie z national-geographic.pl, że sport cieszy się dużym zainteresowaniem wśród Grenlandczyków.

– Maratony są popularne od dekady. Od ponad 20 lat w Sisimiut jest organizowany Arctic Circle Race, bieg narciarski, w którym uczestnicy pokonują dystans 160 km. Takie przedsięwzięcia traktowane są często jako element promocji Grenlandii jako turystycznej destynacji, ale uczestniczy w nich też bardzo dużo mieszkańców największej wyspy świata – mówi Adam Jarniewski.

Jak dodaje, większa częstotliwość takich wydarzeń to raczej rezultat dopasowywania się do międzynarodowych trendów niż oznaka większej dostępności turystycznej. I choć Polaków może to zaskoczyć, turystyka jest obecna na Grenlandii już od lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku. Czy największa wyspa świata ma szanse zostać kolejną Islandią? Nie jest tajemnicą, że turyści coraz chętnie podróżują na północ.

– To prawda, że częściowo zależna od duńskich subsydiów Grenlandia coraz mocniej stawia na turystykę jako źródło dochodu w przyszłości. Nie jestem jednak do końca przekonany, czy infrastruktura wyspy jest przygotowana na ambitne plany polityków. Sporo się o tym ostatnio dyskutuje. Grenlandia nie jest według mnie miejscem stworzonym do masowej turystyki – mówi Adam Jarniewski.

Turystyka na Grenlandii

Nie bez znaczenia jest też aspekt klimatyczny. Polak żyjący na Grenlandii przypomina, że przy okazji organizowania imprez sportowych na miejsce trzeba sprowadzić praktycznie wszystko: sprzęt, ludzi i jedzenie dla nich. A to na pewno nie sprzyja ochronie środowiska.

Faktem jest jednak, że Grenlandia zaczyna cieszyć się coraz większą popularnością również wśród Polaków. Jarniewski zachęca, aby przed wyjazdem zapoznać się z najważniejszymi informacjami na stronie internetowej Visit Greenland. Sam również oferuje pomoc w zorganizowaniu wycieczki (kontakt przez stronę Poznaj Grenlandię).

– Należy pamiętać, że jedziemy w miejsce bardzo odizolowane od reszty świata. Tutaj przyroda nie wybacza błędów i głupoty, a na wszelką pomoc trzeba czekać bardzo długo. Forsowanie tutejszego interioru w przysłowiowych już w Polsce klapakach drogo może kosztować – podkreśla.

Jak biegać w ekstremalnych warunkach?

Bieg Ice-Half Marathon został zaplanowany na 8 kwietnia. To, czy się odbędzie, będzie zależało od warunków pogodowych. Pewne jest jednak, że można spodziewać się temperatur poniżej 0 stopni Celsjusza. Do którego momentu uprawianie sportu na świeżym (a właściwie mroźnym powietrzu) jest dla nas bezpieczna?

Antonina Biała (na Instagramie @tosiebiega) zdradza, jak biegać w zimnie i robić to dobrze. – W miejscowości, w której odbywa się Ice-Half Marathon, średnie temperatury na początku kwietnia wynoszą około minus 8 stopni Celsjusza. Z pogodą może być różnie, ale ja uważam, że taki bieg do minus 15 stopni jest bezpieczny. Oczywiście jest ciężki i bardzo wymagający, ale można się do niego przygotować także w polskim klimacie.

Nie każdy może jednak pozwolić sobie na taki wysiłek. Chętni powinni być przede wszystkim zdrowi, mieć dobrą kondycję i regularnie trenować. – To nie jest bieg uliczny tylko crossowy, dlatego poza wytrzymałością istotny jest też aspekt siłowy. W przygotowaniach nie można zapomnieć o wzmacnianiu – przypomina trenerka. Obowiązkowym wyposażeniem jest też odzież termiczna przystosowana do niskich temperatur i odpowiednie obuwie.

Wiele znanych biegów jest organizowanych w różnych miejscach na świecie: od metropolii po pustkowia. Biała zachęca do tego, aby biegać nie tylko w swojej okolicy, ale także podróżując.

Jak łączyć podróżowanie w bieganiem?

Jeden z największych i najbardziej znanych maratonów na świecie od 1970 r. jest organizowany w Nowym Jorku. Trasa przebiega przez wszystkie pięć dzielnic miasta i mija najważniejsze obiekty. Poza Nowym Jorkiem do tak zwanej „wielkiej piątki” światowych maratonów należą również Boston, Londyn, Berlin i Chicago.

Osobna kategoria to ultramaratony. Za najbardziej prestiżowe uchodzą te z serii 4 Deserts Ultramarathon. Uczestnicy muszą mierzyć się nie tylko z morderczym dystansem, ale też trudnymi warunkami środowiskowymi. Biegi odbywają się na pustyniach w Namibii, Mongolii, Chile i na Antarktydzie (tu pustynia rozumiana jest jako lodowe pustkowie).