Nie ulega wątpliwości, że snowboard to jeden z najbardziej efektownych sportów zimowych. Karkołomne ewolucje, zawrotna prędkość, zjazd w miejscach, które wydają się być ostatnimi, jakie można wybrać – nic dziwnego, że na popisy profesjonalnych snowboardzistów patrzymy z zapartym tchem.

Czy filmy o snowboardzie są potrzebne? Oczywiście, że tak, a przemawia za tym kilka istotnych kwestii. Po pierwsze, filmy dokumentalne o snowboardzie stanowią potężną dawkę motywacji dla osób, które szukają sensu w tym, co robią. Jazdę na desce można potraktować jako okazjonalne hobby, ale historia najbardziej utalentowanych snowboardzistów pokazuje, że „zajawka” może być też sposobem na życie.

Po drugie, tego typu produkcje zawierają w sobie masę inspiracji. Bądźmy szczerzy, w realnym świecie niezbyt często (o ile w ogóle) mamy szansę podziwiać wyczyny najlepszych. Po trzecie, filmy o snowboardzie (fabularne i dokumenty) po prostu świetnie się ogląda. Taki jest przecież nadrzędny cel produkcji filmowych – mają zapewniać solidną porcję rozrywki i produkcje sportowe, które poruszają tematykę jazdy na „parapecie”, znakomicie spełniają to założenie.

„Siła przetrwania” (2017)

Zaczynamy od filmu fabularnego, który warto obejrzeć choćby po to, by uświadomić sobie, że sporty ekstremalne mają także ciemną stronę. Eric LeMarque Jest snowboardzistą, który nie potrafi żyć bez płynącej w żyłach adrenaliny. Szukając mocnych wrażeń na stoku, całkowicie ignoruje ostrzeżenie o zbliżającej się burzy śnieżnej. Wyziębiony, głodny i spragniony musi stawić czoła siłom przyrody w nierównej walce o własne życie.

Film opowiada prawdziwą historię Erica LeMarque – amerykańskiego hokeisty francuskiego pochodzenia, który po zakończeniu profesjonalnej kariery sportowej zainteresował się jazdą na desce. W pierwszoplanową rolę wcielił się Josh Hartnett.

„Na desce” (2011)

Kolejna fabularna propozycja w naszym zestawieniu. „Na desce” spodoba się nie tylko miłośnikom filmów o tematyce sportowej, ale także wszystkim, którzy lubią odprężyć się przy dobrej komedii romantycznej.

Główną bohaterką tej produkcji jest Kim – 19-letnia była skateboarderka, która aby wesprzeć finansowo swojego ojca musi pracować w barze. Nie jest to zajęcie jej marzeń, a i zarobki nie zachęcają do tego, żeby wiązać z tą posadą jakiekolwiek plany. Niespodziewanie Kim otrzymuje pracę w alpejskim kurorcie. Początkowo nie odnajduje się w nowym środowisku, ale szybko odkrywa, że na snowboardzie radzi sobie tak samo dobrze, jak na deskorolce.

Odtwórczynią głównej roli jest Felicity Jones. Z całą pewnością nie jest to najbardziej motywująca produkcja w całym zestawieniu, ale nie taka jest rola tego filmu. „Na desce” to tytuł, który ma przede wszystkim odprężyć i z tej funkcji wywiązuje się znakomicie.

„Jeremy Jones' Deeper” (2008)

Przechodzimy do filmów dokumentalnych. Nasza pierwsza propozycja w tej kategorii to „Jeremy Jones' Deeper” – pierwsza część trylogii „Deeper, Faster, Higher”. Jeremy Jones i jego towarzysze przenoszą widzów do najbardziej ekstremalnych miejscówek, gdzie nie docierają nawet helikoptery.

W filmie jest wszystko, czego do szczęścia potrzebuje każdy miłośnik mocnych wrażeń: dziewicze tereny, jazda na krawędzi absurdalnego ryzyka, długie wędrówki z dala od jakiejkolwiek cywilizacji i nocowanie w miejscach, w których panuje ekstremalnie niska temperatura. Ta produkcja pozwala widzom wejść w buty profesjonalnego snowboardzisty, który mierzy się z największym wyzwaniem w swojej dotychczasowej karierze. 

„Nipple Deep” (2014)

Kolejny świetny dokument w naszym rankingu to „Nipple Deep”, film autorstwa True Color Films wyprodukowany we współpracy z marką Red Bull Media House. To produkcja dla wszystkich, którzy kochają jazdę na desce po świeżym puchu, bez względu na to, czy najlepiej odnajdują się na ogromnych skoczniach w snowparkach czy na stromych stokach. 

W tej produkcji, filmowcy z True Color Films zabierają nas w podróż do najwspanialszych zimowych krain. Jest tam dosłownie wszystko – od ulicznych miejscówek jibbingowych, przez efektowne snowparki i half-pipe'y, aż po stoki i strome ściany. „Nipple Deep” to kompletny obraz snowboardowej kultury.

„That's it, that's all” (2008)

Nowe miejsca, nowe triki, nowe spojrzenie na snowboarding – właśnie do takiego świata przenosi widzów film wytwórni Brain Farm Digital Cinema. Jeżeli szukasz mocnych wrażeń i solidnej porcji inspiracji, ten tytuł jest właśnie dla ciebie.

W tej głośnej produkcji Travis Rice wraz ze swoją drużyną marzeń odwiedza najlepsze snowboardowe lokalizacje na całym świecie. 60 minut nieustającej akcji w zimowej scenerii, niesamowite krajobrazy i ewolucje, w które aż trudno uwierzyć. Nie ulega wątpliwości, że „That's it, that's all” to tytuł, który wyznaczył nowe standardy w dziedzinie sportowych produkcji dokumentalnych, poruszających tematykę snowboardingu. 

„Afera poniżej zera” (2001)

Mocne filmy dokumentalne podniosły wam poziom adrenaliny we krwi? Wróćmy więc na chwilę do lekkich produkcji fabularnych, w których snowboarding jest tłem dla właściwej fabuły. Kolejny film, który chcemy wam zaproponować, to „Afera poniżej zera”, czyli tytuł wywołujący skrajne emocje – jedni go uwielbiają, inni nienawidzą.

Rick, Luke, Anthony i Pig Pen uwielbiają szaleństwo na stoku. Każdą wolną chwilę spędzają z butami wpiętymi we wiązania deski, a wieczory spędzają w towarzystwie pięknych kobiet. Wszystko co dobre musi jednak mieć swój koniec. Gdy umiera założyciel miasta, w którym mieszka grupa przyjaciół, jego syn postanawia zmienić urokliwą miejscowość na Alasce w popularny kurort, który przyciągnie turystów z całej Ameryki. 

W filmie zobaczymy kilka znanych postaci, wśród których należy wymienić przede wszystkim Zacha Galifianakisa i Willa Garsona. Na ekranie pojawia się też plejada znakomitych snowboardzistów.

„Cloud 9” (2014)

Kolejna produkcja fabularna w naszym zestawieniu. Nie tak lekka, jak poprzednie, ale za to z solidną porcją inspirujących momentów.

„Cloud 9” opowiada historię ambitnej snowboardzistki Kayli. Młoda dziewczyna w jednej chwili traci wszystko, co jest dla niej ważne. Zostaje wydalona ze swojej drużyny, ale zamiast poddać się, prosi o pomoc Willa – byłego mistrza snowboardingu, którego karierę przerwała poważna kontuzja. Ich współpracę trudno określić jako łatwą. Nowy trener prowadzi Kaylę twardą ręką, natomiast jego podopieczna stara się go zmotywować do walki z towarzyszącym mu zwątpieniem.

Na pierwszym planie zobaczymy Dove Cameron i Luke'a Benwarda. 

„Snowboarder” (2003)

Ostatnia produkcja fabularna w zestawieniu. Ostatnia, ale z całą pewnością nie najgorsza. „Snowboarder” to inspirujący tytuł, który udowadnia, że nie ma rzeczy niemożliwych.

18-letni Gaspard pracuje w sklepie, a w wolnych chwilach jeździ na snowboardzie. Umiejętności szlifuje przy wsparciu swojego szefa, który jest byłym trenerem tej dyscypliny. Pewnego dnia chłopak spotyka Josha Atterssena – mistrza snowboardingu. Sportowiec namawia Gasparda na przeprowadzkę do Gstaad, gdzie miałby go trenować. 18-latek nie wierzy, że może osiągnąć sukces, ale postanawia zaryzykować. Wkrótce okazuje się, że Atterssenowi nie chodzi o bezinteresowną pomoc. 

„The art of fly – sztuka latania” (2011)

Na zakończenie mamy dla was dwa świetne dokumenty. Pierwszy to „The art of fly – sztuka latania”. Travis Rice wraz z grupą przyjaciół na nowo ustanawiają definicję tego sportu. Niewiarygodne ewolucje wykonywane z dala od wyznaczonych szlaków, dziewicze stoki i efektowne triki – to wszystko stanowi gwarancję mocnych wrażeń.

„Roadless” (2019)

Zestawienie zamyka „Roadless”. W tym dokumencie Bryan Iguchi, Travis Rice i Jeremy Jones wyruszają do najdzikszych ostępów Wyoming. W trakcie 10-dniowej wyprawy, mała grupa najbardziej cenionych riderów pierwszy raz łączy siły, by odnaleźć nieokiełznane, dziewicze miejsca.