Od 1 grudnia 2020 Maldives Border Miles, jak nazwał go resort turystyki, zapewniać nieokreślone jeszcze bonusy dla posiadaczy jednego z trzech poziomów członkostwa nazwanych słowami z wyspiarskiego języka dhivehi oznaczających kolejno jasną gwiazdę na niebie, coś prestiżowego a w końcu coś królewskiego: Aida (brązowy), Antara (srebrny) and Abaarana (złoty).
 

 

Jak w każdym programie lojalnościowym przyznawane będą punkty za które najpewniej, bo jeszcze tego nie wyjawiono, będzie można otrzymać np. zniżki w hotelach albo dostęp do dodatkowych usług.

Same  punkty naliczane będą w zależności od częstotliwości przyjazdów i długości pobytu. Ekstra punkty będą za przyjazdy na specjalne okazje jak święta narodowe. Według oficjalnej strony Maldives Border Miles turyści zapisani do programu otrzymają punkty za każde przekroczenie granicy.

- Gdy liczba punktów osiągnie odpowiedni pułap, otrzyma specjalne przywileje. Stają się one atrakcyjniejsze wraz z kolejnymi poziomami, zyskując charakter wyłączności – czytamy.

Malediwy otworzyły się na turystów jako jedno z pierwszych państw już w lipcu. Pod koniec października chcą, by 94 proc (146 z 156) kurortów było otwartych i wypełnionych gośćmi. Dostęp na wyspę uzależniony jest do sytuacji epidemiologicznej kraju z którego przybywa turysta.

Ekspert branży turystycznej komentujący dla CNN nową akcję promocyjną wyspiarskiego kraju stwierdził, że jest to najbardziej innowacyjny program od czasu wprowadzenia przez Islandię możliwości międzylądowania w ich kraju bez dodatkowych kosztów jeżeli tylko polecą przez Atlantyk na pokładzie samolotu narodowego przewoźnika.

- Większość krajowych organizacji turystycznych ogranicza się na błyszczeniu w reklamach i fotoszopowaniu promocyjnych rozkładówek w kolorowych pismach. Podejście Malediwów jest nowe i unikalne – stwierdził Scott Keyes, założyciel wyszukiwarki tanich połączeń lotniczych Scott's Cheap Flights.