Przemierzając Stany Zjednoczone można trafić na wiele nieoczywistych, żeby nie powiedzieć dziwnych, atrakcji turystycznych. I tak na przykład we Freeport w stanie Maine przyjezdni fotografują się z ogromnym buciorem. W Pensylwanii z kolei turyści tłumnie przybywają pod dom w kształcie dzbanka do kawy. Podobnych obiektów jest w USA na pęczki. Ot, żartobliwe wymysły Amerykanów.

Georgia Guidestones, czyli „amerykańskie Stonehenge”

Jedna atrakcja turystyczna już od powstania wzbudzała ogromne kontrowersje. Aż po ponad 40 latach ktoś postanowił się jej pozbyć. Mowa o Georgia Guidestones. Tak właśnie nazywano grupę kamiennych tablic, tworzących pomnik w hrabstwie Elbert w stanie Georgia. Całkowita wysokość konstrukcji wynosiła prawie 6 metrów. Od wybudowania w 1980 r. obiekt zyskał wiele przydomków. Jedni mówili, że to „centrum świata”, inni porównywali rzeźbę do słynnego Stonehenge.

I rzeczywiście, monument miał pewne cechy wspólne z megalitami z Wielkiej Brytanii. Pięć kamiennych tablic zostało ustawionych w taki sposób, aby wskazywać na wschody i zachody słońca w trakcie przesileń. Otwór w kamiennym dachu pozwalał z kolei ustalić konkretny dzień roku. Był to jednocześnie kompas, kalendarz i zegar.

Konstrukcja została więc skrupulatnie przemyślana. Nie wiadomo jednak, czyja była to inwencja. Autorzy Georgia Guidestones pozostali anonimowi.

Amerykańskie Stonehenge czy kamienie okultystyczne? Georgia Guidestones stały tylko 40 lat / fot. Franklin Levert/Getty Images

Gdyby takie tablice stanęły na przykład w progresywnej Kalifornii, pewnie nie zrobiłoby to aż tak wielkiego wrażenia na społeczności. Mieszkańcy Georgii mają jednak zupełnie inną mentalność, a różnice były jeszcze wyraźniejsze na początku lat 80. ubiegłego wieku. Doniesienia o okultystycznym zastosowaniu konstrukcji wywołały zaniepokojenie. Zafascynowani nadprzyrodzonymi teoriami mieli odwiedzać to miejsce jeszcze kilka lat temu.

Zestaw zasad dla ludzkości

To jednak nie rozmiary, nie kształt tablic i nie domniemani goście wzbudzali największe kontrowersje. Na kamieniach wyryto 10 zasad w ośmiu językach: angielskim, hiszpańskim, suahili, hindi, hebrajskim, arabskim, chińskim i rosyjskim. Brzmiały następująco:

  1. Utrzymaj ludzkość poniżej 500 000 000 w wiecznej równowadze z naturą.
  2. Mądrze kieruj rozrodem – poprawiając kondycję i różnorodność.
  3. Zjednocz ludzkość żywym, nowym językiem.
  4. Rządź pasją – wiarą – tradycją – i wszystkimi rzeczami z umiarkowanym rozsądkiem.
  5. Chroń ludzi i narody za pomocą sprawiedliwych praw i sprawiedliwych sądów.
  6. Niech wszystkie narody rządzą się wewnętrznie, rozwiązując zewnętrzne spory w sądzie światowym.
  7. Unikaj małostkowych praw i bezużytecznych urzędników.
  8. Zrównoważ prawa osobiste z obowiązkami społecznymi.
  9. Ceń prawdę – piękno – miłość – poszukiwanie harmonii z nieskończonością.
  10. Nie bądź rakiem dla ziemi – zostaw miejsce naturze.

Pierwsza zasada nawiązywała do ówczesnych obaw związanych z przeludnieniem Ziemi. W latach 80. naszą planetę zamieszkiwało 4,5 miliarda ludzi, co z perspektywy 2023 roku i 8 mld Ziemian wydaje się niemal pustynią.

Co się stało z Georgia Guidestones?

Mimo pozytywnego przekazu pozostałych zasad, konstrukcja nie cieszyła się sympatią Amerykanów. Prawicowi politycy nie kryli się z zamiarem zniszczenia Georgia Guidestones. Ich zdaniem kamienie mieli postawić członkowie stowarzyszeń związanych z tzw. nowym porządkiem świata.

Intrygujące tablice z poradami dla ludzkości to już przeszłość. Tak jak niewiele wiadomo o ich twórcach, tak też nie wiadomo, kto dokładnie je zniszczył. W lipcu 2022 r. nieznani sprawcy podłożyli materiały wybuchowe pod jedną z tablic. Po eksplozji została całkowicie zniszczona. Pozostałe rozebrano z powodów bezpieczeństwa.

Jak na razie konstrukcja nie doczekała się nowej lokalizacji. Ciekawe, jakie rady pojawiłyby się na tablicach 40 lat później?