Reklama

7 sierpnia 1991 roku po raz pierwszy w Polsce nawiązano połączenie internetowe. Wówczas Rafał Pietrak z Uniwersytetu Warszawskiego nawiązał łączność w oparciu o protokół TCP/IP z pracownikiem Uniwersytetu Kopenhaskiego, Janem Sorensenem.

Po 2000 roku, dzięki rozwojowi technologii ADSL i sieci kablowych, internet zaczął być powszechnie dostępny w domach. Zapoczątkowało się jego umasowienie. Dziś mało kto wyobraża sobie życie bez dostępu do sieci. Ale jak będzie wyglądać internet przyszłości?

Czym jest metawersum?

Metawersum należy wyobrażać sobie jako rozległą cyfrową sferę. Chociaż koncepcja ta jest wciąż w powijakach, jest to już rozległa cyfrowa domena, w której zlewają się światy wirtualny i fizyczny. Metawersum ma łączyć ze sobą m.in. elementy rzeczywistości rozszerzonej, rzeczywistości wirtualnej i media społecznościowe.

Trzy wizje internetu przyszłości

Dr Nora von Ingersleben-Seip z Uniwersytetu Amsterdamskiego doszła do wniosku, że przed nami są trzy możliwe scenariusze. W swoim artykule opublikowanym na łamach „Politics and Governance” pokazała, że Stany Zjednoczone, Chiny i Unia Europejska tworzą konkurencyjne wizje „nowego internetu”. Badaczka twierdzi, że decyzje podjęte dziś zdecydują o tym, czy metawersum stanie się otwartą przestrzenią cyfrową, czy systemem kontrolowanym przez niewielu graczy.

– Jesteśmy świadkami pojawienia się dwóch konkurujących ze sobą wersji metawersum. Jednej, skoncentrowanej na konsumentach, kierowanej przez amerykańskie wielkie firmy technologiczne i drugiej, skoncentrowanej na przemyśle, kierowanej przez chińskie wielkie firmy technologiczne. Europa ma wizję trzeciego, otwartego metawersum – ale brakuje jej firm, które mogłyby tę wizję urzeczywistnić – mówi Von Ingersleben-Seip.

Ameryka: metawersum napędzane rynkiem

Wizja amerykańskiego metawersum powstała w środowisku biznesu, bo brakuje formalnej wizji rządu USA w tej kwestii. Firmy takie jak Meta, Google, Apple, Amazon i Microsoft mają swobodę w dokonywaniu dużych inwestycji i kształtowaniu tego cyfrowego środowiska.

Powstająca wersja metawersum jest skoncentrowania na konsumencie. Firmy dominują niemal każdą warstwę ekosystemu cyfrowego, od gogli VR, przez sklepy z aplikacjami, po infrastrukturę chmury i systemy tożsamości. W tej wersji doświadczenia użytkowników – w tym ich dane – są kontrolowane przez niewielką liczbę potężnych korporacji.

Chiny: państwowe metawersum

Chiny wdrożyły kompleksową strategię narodową, aby przewodzić w metawersum. Ministerstwo Przemysłu i Technologii Informacyjnych wprowadziło plany pięcioletnie i trzyletni plan działania (2023–2025) w celu integracji technologii wirtualnej i rozszerzonej rzeczywistości z kluczowymi sektorami, takimi jak edukacja, produkcja i opieka zdrowotna.

Chińscy giganci technologiczni – Huawei, Tencent, ByteDance, Alibaba i NetEase – odgrywają kluczową rolę w tej wizji. Ściśle współpracują z państwem. Każda tożsamość i transakcja online w chińskim metawersum jest monitorowana za pomocą systemów zatwierdzonych przez rząd, co odzwierciedla model, który priorytetowo traktuje kontrolę i nadzór.

Europa: wizja oparta na prawach

Unia Europejska przyjęła inne podejście. W swojej Strategii na rzecz Sieci 4.0 i Światów Wirtualnych (2023) Komisja Europejska dąży do zbudowania otwartego, interoperacyjnego metawersum opartego na europejskich wartościach, takich jak prywatność, przejrzystość i integracja.

Europa inwestuje w projekty leżące w interesie publicznym, takie jak Destination Earth, „cyfrowy bliźniak” planety do modelowania zmian klimatu oraz CitiVerse, wirtualna replika środowisk miejskich, mająca na celu usprawnienie planowania urbanistycznego. Mimo tych ambicji, dr von Ingersleben-Seip zauważa jednak, że brak dużych firm technologicznych w Europie sprawia, iż ​jej metawersum jest uzależnione od amerykańskiej infrastruktury w zakresie przetwarzania w chmurze i sztucznej inteligencji.

Dokąd zmierzamy z metawersum?

– Metawersum to nie tylko rozwój technologiczny – to projekt polityczny i ekonomiczny. Wybory dokonane dzisiaj zadecydują o tym, czy stanie się ono otwartym cyfrowym dobrem wspólnym, czy rozdrobnionym systemem kontrolowanym przez kilku potężnych graczy – mówi dr von Ingersleben-Seip.

Zdaniem ekspertki nie jest jeszcze przesądzone, które metawersum wygra. Obecnie trwa „walka” między zamkniętymi modelami amerykańskim i chińskim, ale istnieje jeszcze przestrzeń dla decydentów, aby skierować rozwój metawersum w stronę wersji, która będzie służyć szerszym interesom niż tylko komercyjne czy geopolityczne

Źródło: Politics and Governance

Nasz autor

Szymon Zdziebłowski

Dziennikarz naukowy i podróżniczy, z wykształcenia archeolog śródziemnomorski. Przez wiele lat był związany z Serwisem Nauka w Polsce PAP. Opublikował m.in. dwa przewodniki turystyczne po Egipcie, a ostatnio – popularnonaukową książkę „Wielka Piramida. Tajemnice cudu starożytności” o największej egipskiej piramidzie. Miłośnik niewielkich, lokalnych muzeów. Uwielbia długie trasy rowerowe, szczególnie te prowadzące wzdłuż rzek. Lubi poznawać nieznane zakamarki Niemiec, zarówno na dwóch kółkach, jak i w czasie górskiego trekkingu.
Reklama
Reklama
Reklama