W tym artykule:

  1. Tabliczki klinowe: rewolucyjna technologia
  2. Pismo klinowe czeka na odcyfrowanie
  3. AI z pomocą badaczom starożytności
Reklama

Czy sztuczna inteligencja może uczynić starożytne języki bardziej przystępnymi? Naukowcy są zdania, że tak. Opracowali model uczenia maszynowego, który przekłada język akadyjski na angielski. Tym samym pozwala szybko i stosunkowo skutecznie odczytywać pismo klinowe z tabliczek gromadzonych przez archeologów w ciągu ostatnich dwustu lat.

Tabliczki klinowe: rewolucyjna technologia

Pismo klinowe było jednym z pierwszych przełomowych wynalazków w historii ludzkości. Wymyślili je Sumerowie ponad 3 tysiące lat przed naszą erą. Znaki pisma były odciskane w mokrej glinie z pomocą rylców zrobionych z trzcinowych łodyg. W zależności od nachylenia rylca i nacisku, w glinie pozostawały różnego rodzaju ślady w postaci klinów. Jeśli chciano, by zapis był trwały, tabliczki wypalano.

Ta innowacja okazała się z naszego punktu widzenia przełomowa. Gliniane tabliczki mające 5 tysięcy lat przetrwały do naszych czasów. Wraz z nimi zaś – starożytne języki, takie jak akadyjski. Język ten używany był w Mezopotamii między III a I tysiącleciem p.n.e. Nazwa pochodzi od tajemniczego miasta Akad. Tajemniczego, bo tej stolicy imperium akadyjskiego, założonej przez jego twórcę Sargona, do dziś nie udało się odnaleźć. Uważa się, że język akadyjski był kiedyś w Mezopotamii lingua franca.

Pismo klinowe czeka na odcyfrowanie

Tabliczek klinowych używali Akadyjczycy, Babilończycy, Asyryjczycy czy Hetyci. Przekształcali oni używane znaki, dostosowując je do własnego języka. Pismo klinowe początkowo było systemem obrazkowym – piktogramy odpowiadały rzeczom, zwierzętom, roślinom. W ciągu tysiącleci jednak kolejni użytkownicy zmieniali je tak, by dopasować je do swoich potrzeb. Piktogramy upraszczały się, w piśmie pojawiało się coraz więcej znaków fonetycznych pochodzących z konkretnych języków. Powstawało coraz więcej jego odmian.

Odkryto najstarsze zapisane zdanie na świecie. Wyryto je na starożytnym grzebieniu

Naukowcy twierdzą, że napis, który znajdował się na niewielkim grzebieniu, jest najstarszym w historii zapisanym zdaniem w alfabecie semickim.
grzebień
fot. Dafna Gazit/Israel Antiquities Authority

Z jednej strony – stanowi to bogactwo, które dzisiaj pozwala na wgląd w kultury dawnej Mezopotamii. Z drugiej – może przyprawić badaczy o ból głowy. W ciągu ostatnich dwustu lat rozwoju archeologii na Bliskim Wschodzie znaleziono gigantyczną liczbę zapisów złożonych z klinów. W muzeach, na uniwersytetach i w instytucjach naukowych na całym świecie znajduje się 500 tys. glinianych tabliczek z pismem klinowym.

Ich rozszyfrowywanie wymaga ogromnej wiedzy (znaki pisma klinowego mogą mieć różne znaczenie, w zależności od języka i kontekstu) i mnóstwa czasu. Specjalistów, którzy potrafią odczytywać tabliczki klinowe, jest na świecie niewielu. Nic dziwnego – samym tylko językiem akadyjskim ludzie ostatnio posługiwali się 2 tys. lat temu.

AI z pomocą badaczom starożytności

Jak sobie z tym poradzić? Zespół izraelskich archeologów i specjalistów zajmujących się uczeniem maszynowym opracował model AI, który odczytuje zapisy zrobione pismem klinowym. Sztuczna inteligencja przekłada teksty z języka akadyjskiego na angielski. Jak napisano na stronie „The Archeologist” – „pozwala błyskawicznie przetłumaczyć dziesiątki tysięcy dotychczas zeskanowanych tabliczek klinowych”.

To duże osiągnięcie. Wcześniej wykorzystywano już AI do tłumaczenie pisma klinowego. W 2020 roku wykazano, że z pomocą sztucznej inteligencji można przetłumaczyć pismo klinowe na łacinę z 97-procentową dokładnością. Jednak było to tłumaczenia słowo po słowie – zachowujące kolejność znaków. Przekład na angielski jest o wiele bardziej skomplikowany, ponieważ komputer musi składać całe frazy, oddające oryginalne znaczenie, ze słów w innym porządku.

Czy pismo linearne Elamitów zostało w końcu rozszyfrowane? Kontrowersje wokół najnowszych badań

Międzynarodowa grupa naukowców ponownie dokonała analizy pisma, którego używali starożytni Elamici. Używano go pod koniec III tysiąclecia p.n.e., ale do tej pory nikomu nie udało się go o...
pismo linearne
fot. wikimedia commons

Jak model sobie z tym poradził? Jak wyjaśniają badacze – nieźle w przypadku tekstów o ustalonej z góry strukturze, czyli np. królewskich dekretów. Gorzej było z teksami poetyckimi. W takim przypadku AI częściej zdarzały się „halucynacje” – czyli kompletne zmyślenia.

Naukowcy podkreślają jednak, że ich AI jest dopiero „w powijakach”. Istnieje więc szansa, że rewolucja, jaka przetacza się przez świat wraz z pojawieniem się trasformatywnych generatorów językowych, czyli modeli uczenia maszynowego korzystających z gigantycznych korpusów teksów, w przyszłości pomoże również historykom i archeologom.

Osiągnięcie zostało opisane w artykule naukowym opublikowanym w czasopiśmie „PNAS Nexus”.

Reklama

Źródła: Heritage Daily, PNAS Nexus.

Nasz ekspert

Magdalena Salik

Dziennikarka naukowa i pisarka, przez wiele lat sekretarz redakcji i zastępczyni redaktora naczelnego magazynu „Focus". Wcześniej redaktorka działu naukowego „Dziennika. Polska, Europa, Świat”. Pasjami czyta i pisze, miłośniczka literatury popularnonaukowej i komputerowych gier RPG. Więcej: magdalenasalik.wordpress.com
Reklama
Reklama
Reklama