Wieloryby ratują siebie nawzajem – mamy dowód
Gdy młody wieloryb zaplątał się w sprzęt rybacki, towarzyszący mu osobnik nie odpłynął. Nowe badania naukowców wskazują, że humbaki mogą wykazywać empatię i świadomie pomagać innym w potrzebie.

- Melissa Hobson
Spis treści:
- Niezwykłe reakcje humbaków
- Empatia humbaków
- Dlaczego wieloryby chronią inne wieloryby?
- Jak uratować wieloryby przed sieciami?
Czy wieloryby są altruistyczne? Nowy artykuł naukowy oraz nagranie wideo przedstawiają przekonujące dowody na to, że odpowiedź brzmi „tak”. Kilka lat temu, gdy Rachel Cartwright i jej zespół badawczy zbliżyli się do dwóch wielorybów, zauważyli coś dziwnego. Młodszy wieloryb był zaplątany w linkę rybacką. Dorosły osobnik z tej pary zaczął gwałtownie uderzać płetwą ogonową o wodę.
W końcu młodszy wieloryb zareagował i również zaczął uderzać ogonem. Wyglądało to tak, jakby dorosły pokazywał młodemu, co ma robić. Stopniowo linka rybacka, w którą się zaplątał, zaczęła się odczepiać. „Asystenci badawczy nazwali ją Taylor, bo próbowała ‘shake it off’ – otrząsnąć się,” mówi Cartwright, główna badaczka w The Keiki Kohola Project. W nowym badaniu Cartwright i zespół specjalistów zajmujących się przypadkami wyrzuceń na brzeg udokumentowali, w jaki sposób „towarzyszący wieloryb” próbuje pomóc, gdy inny humbak zaplącze się w sprzęt rybacki.
Niezwykłe reakcje humbaków
W osobnym przypadku Cartwright prowadziła badania nad rozmnażaniem humbaków, gdy jej zespół natknął się na uwięzioną dwuletnią samicę. Dorosły wieloryb płynął powoli obok niej. Delikatnie kładł płetwę piersiową na jej płetwie albo leżał z nią pyskiem w pysk na powierzchni wody. W pewnym momencie wydawało się, że próbuje ją chronić przed rekinami tygrysimi. „Płynął za nią i odganiał je ogonem” – mówi.
Drugi wieloryb płynął pod nią i unosił młodą samicę na powierzchnię. „Było całkiem jasne, że nie próbował się z nią kopulować” – mówi Cartwright. Samce podczas kopulacji ustawiają się bowiem na górze. „Dla mnie naprawdę interesujące w tej sytuacji jest to, że były to niespokrewnione wieloryby” – dodaje.

Dzięk sugestii Eda Lymana, eksperta NOAA ds. zaplątań oraz współautora badania, zespół skontaktował się z organizacjami ratunkowymi na Hawajach i Alasce. Chcieli dowiedzieć się, jak często takie sytuacje mają miejsce. Gdy przeanalizowali dane, „zdaliśmy sobie sprawę, że to zachowanie jest bardziej powszechne, niż sądziliśmy” – mówi Cartwright. Spośród 414 przypadków zaplątania z lat 2001–2023 — 154 na Hawajach i 260 na Alasce — „towarzyszące” wieloryby reagowały w sposób pomocny 62 razy.
Empatia humbaków
Olaf Meynecke, pracownik naukowy z Griffith University w Australii, który nie brał udziału w badaniu, również zaobserwował takie zachowania na południowym Pacyfiku. Jego zespół próbował uwolnić młodego wieloryba z boi owiniętej wokół jego płetw. Dwa inne wieloryby pozostały w pobliżu. Jeden znajdował się obok uwięzionego wieloryba, a drugi pod nim. Meynecke miał wrażenie, że ich obecność wyrażała: „jeśli nie będziesz w stanie utrzymać wyporności i zaczniesz tonąć, spróbuję cię podnieść.”
Meynecke widział dorosłe osobniki próbujące pomóc zaplątanym cielętom, nawet jeśli ich matka była obecna. „To może być cztery, pięć, sześć dorosłych wielorybów, które wyraźnie tam są, bo chcą wesprzeć zestresowane zwierzę” – mówi. Jednak w badaniu ponad połowa z 62 przypadków dotyczyła dorosłych osobników, więc nie chodzi wyłącznie o opiekę nad młodymi.
Dlaczego wieloryby chronią inne wieloryby?
Przeglądając zapisy historyczne, badacze zdali sobie sprawę, że to zachowanie było obserwowane już wcześniej. Szczególnie w czasach połowów wielorybów, które zostały zakazane w większości krajów w 1986 roku. Gdy jedna ofiara została złapana, „inne wieloryby podpływały i zostawały tuż obok niej, pozostając przy niej” – mówi Cartwright. To narażało reagujące wieloryby na ryzyko, więc to zachowanie prawdopodobnie stało się rzadsze.
„To zachowanie może być formą empatii afektywnej” – mówi Anna Moscrop, dyrektor ds. polityki naukowej w organizacji Whale and Dolphin Conservation. „Jednostka rozpoznaje stan emocjonalny, taki jak stres, nie doświadczając samodzielnie tych samych bodźców.” Cartwright uważa, że może to być również przykład plastyczności behawioralnej. Wieloryby dostosowują się do zmieniającego się świata, w którym zaplątania są teraz częstym zjawiskiem.
Meynecke zastanawia się, czy widzimy to zachowanie częściej nie tylko dlatego, że „w oceanach jest więcej zestresowanych wielorybów.” Uważa również, że technologia, taka jak drony, ułatwia dostrzeganie i dokumentowanie tych zachowań. Zaplątania — w liny cumownicze, sieci, pułapki na kraby i inne porzucone narzędzia rybackie — są coraz większym zagrożeniem. „Ponad 80% wielorybów zostanie w pewnym momencie życia zaplątanych, a do 25% może zaplątać się każdego roku, ale samodzielnie się uwalnia” – mówi Cartwright.

Jak uratować wieloryby przed sieciami?
Widok wielorybów desperacko próbujących sobie nawzajem pomagać jest „absolutnie straszny”– mówi Meynecke. „Te biedne zwierzęta dokładnie wiedzą, co się dzieje, i po prostu nie mogą nic zrobić. To wykracza poza jednego osobnika. To wysoce stresująca sytuacja dla wielu wielorybów w okolicy, które się komunikują i próbują pomóc”. Co więcej, zaplątania — główna przyczyna śmiertelności wielorybów — są możliwe do uniknięcia.
„Najlepszym sposobem ochrony ssaków morskich przed zaplątaniem w sprzęt rybacki jest ograniczenie ryzyka kontaktu między nimi a tym sprzętem” – dodaje Moscrop. Jednym ze sposobów osiągnięcia tego celu jest stosowanie narzędzi połowowych, które minimalizują liczbę lin pozostających w wodzie. To „drastycznie zmniejsza ryzyko zaplątania i ratuje wieloryby.” To coś, do czego każdy z nas może się przyczynić. „Podejmujemy decyzje jako konsumenci” – mówi Cartwright. „Istnieje wiele opcji zakupu ryb poławianych w sposób zrównoważony.”
Źródło: National Geographic

