Trwa akcja „Przygarnij zwierzaka z NatGeo”. Daj dom tym, którzy na niego najdłużej czekają
Setki tysięcy psów i kotów wciąż czekają w schroniskach na dom. „National Geographic Polska” kontynuuje kampanię, która może odmienić ich los.

Spis treści:
- Akcja „Przygarnij zwierzaka z NatGeo”
- Berd – cichy bohater zza krat
- Kotka Bagera – niekiedy z pieluszką, ale bez skazy na sercu
- Salvador – pies, który wybiera bliskość na własnych zasadach
Według raportu Głównego Inspektoratu Weterynarii, w maju 2024 roku w polskich schroniskach przebywało około 92 500 psów i 32 500 kotów. To niemal 125 000 zwierząt, które codziennie czekają na głos, gest, spojrzenie. Na dom.
Warszawskie schronisko „Na Paluchu” tylko w pierwszym półroczu 2024 roku znalazło nowe rodziny dla około 550 psów i 350 kotów. Jednak na koniec czerwca pod jego opieką wciąż pozostawało 590 psów i 142 koty. W innych częściach kraju sytuacja bywa jeszcze trudniejsza. Przykład? Swarzędzkie Stowarzyszenie Oaza dla Zwierząt w 2024 roku przyjęło 726 kotów i około 850 psów, ale w maju udało się znaleźć domy zaledwie pięciu psom i pięciu kotom.
To smutne przypomnienie, że setki zwierząt wciąż pozostają niezauważone, a średni czas oczekiwania na adopcję nadal stanowi wyzwanie. Dorosłe psy spędzają w schronisku średnio od dwóch do czterech miesięcy, koty – od dwóch do trzech. Ale wszystko zależy od wieku, charakteru, miejsca. Jedne znikają po tygodniu, inne czekają całe lata. Z tego względu my, jako redakcja „National Geographic Polska”, chcemy pomóc – by zwierzęta budziły się w ciepłych domach, a nie w schroniskowych boksach.
Akcja „Przygarnij zwierzaka z NatGeo”
W ramach naszej akcji co tydzień przedstawiany będzie jeden pies lub kot, który z różnych powodów nie znalazł jeszcze domu. Bohaterowie cyklu to często seniorzy, zwierzęta przewlekle chore lub po prostu… „niepozorne”. Takie, których nikt nie zauważa – bo nie szczekają najgłośniej, nie mają śnieżnobiałej sierści ani rozczulającego spojrzenia szczeniaka.
W ich pokazaniu pomoże doświadczona fotografka Julia Zabrodzka – jej obiektyw uchwyci to, czego nie widać zza krat. Portret, emocja, czułość – to może zadziałać mocniej niż jakiekolwiek hasło reklamowe. Publikacje będą pojawiać się zarówno na stronie „National Geographic Polska”, jak i w mediach społecznościowych. Celem nie jest tylko nagłośnienie, ale skuteczna adopcja.
Poznaj Berda. To cichy bohater zza krat

Łagodny charakter, niemalże angielska flegma i nieskończone pokłady cierpliwości – taki jest 12-letni Berd. Kocha ludzi i każdego dnia podchodzi do kraty z tą samą nadzieją: że dziś ktoś zatrzyma na nim wzrok. Nie ma wygórowanych potrzeb – pragnie krótkich, ale regularnych spacerów, spokojnego miejsca do spania i dłoni, które go pogłaszczą. Bardzo cieszy się z każdej poświęconej mu chwili. Jest wdzięczny za każdy gest, delikatny i spokojny w relacji z człowiekiem. Chętnie z każdym nawiązuje więź.
Berd jest wyjątkowo łagodny wobec innych psów, nie szuka konfliktów. W schronisku przebywa od 4 kwietnia 2023 roku. Choć ma chore serce i codziennie przyjmuje leki, to nie stracił pogody ducha. Ten psiak nie prosi o wiele – mimo tego nikt nigdy nie przyszedł do schroniska, żeby go poznać. Może być idealnym towarzyszem dla starszej osoby, pary albo rodziny, która chce dzielić codzienność z kimś wiernym, spokojnym i czułym.
Więcej informacji i kontakt w sprawie adopcji Berda:
- facebook.com/napaluchugeriatria
- napaluchu.waw.pl/pet/012300741/
- Dominika: 512 647 947
Kotka Bagera – niekiedy z pieluszką, ale bez skazy na sercu

Codziennie siada na swoim ulubionym kaloryferze i patrzy w drzwi. Czeka. Może dziś ktoś wejdzie i powie: „Ta kicia i żadna inna”? Bagera od blisko roku mieszka w schronisku „Na Paluchu”. Trafiła tu po wypadku – jako młoda, zaledwie roczna, drobna kotka. Dziś ma około dwóch lat, wciąż mruczy jak kociak i czeka z tym samym niegasnącym pragnieniem bycia kochaną.
Ma tylko jedną „wadę”, która od miesięcy skreśla ją w oczach odwiedzających – czasem potrzebuje pieluszki. W wyniku wypadku nie zawsze kontroluje pęcherz. I chociaż jest szansa na rehabilitację oraz poprawę, nikt nie daje jej tej szansy. Bagera pragnie miłości i prawdziwego domu, w którym ktoś zobaczy w niej nie „kotkę z problemem”, ale cudowną towarzyszkę codzienności, mruczącą duszę, pełną wdzięczności za każdy dotyk, spojrzenie oraz chwilę bliskości. Bagera nie potrzebuje wiele – tylko kogoś, kto powie: „Nieważna pieluszka. Ważna jesteś TY”.
Więcej informacji i kontakt w sprawie adopcji Bagery:
- facebook.com/kotyzpalucha
- napaluchu.waw.pl/pet/012402144/
- Ewa: 576 661 626
Oto Salvador: pies, który wybiera bliskość na własnych zasadach

Od pięciu lat mija te same kraty, te same ściany. Salvador, dziś około 13-letni, wciąż z nadzieją wychodzi na każdy spacer. Ma siłę, energię i serce – ale nie otwiera się przed każdym. Potrzebuje czasu, przestrzeni, a także człowieka, który zrozumie, że zaufanie psa to dar, nie obowiązek.
Choć Salvador wygląda jak miękka zabawka, nie przepada za nachalną czułością. Bliskość wybiera sam – wtedy, gdy poczuje się bezpieczny. Ma początki zaćmy, dlatego bywa ostrożny przy dotyku. Potrzebuje doświadczonego opiekuna, który uszanuje jego zasady i pozwoli mu żyć w rytmie, który zna i rozumie. Bez dzieci, bez innych zwierząt – ale z kimś, kto zaakceptuje ciszę i dystans jako formę miłości. Salvador nie prosi o litość. Prosi tylko, by ktoś w końcu powiedział: „Możesz być sobą. I tak cię wybieram.”
Więcej informacji i kontakt w sprawie adopcji Salvadora:
- facebook.com/napaluchugeriatria
- napaluchu.waw.pl/pet/012001173/
- Dominika: 512 647 947
Nasza ekspertka
Sabina Zięba
Podróżniczka i dziennikarka, wcześniej związana z takimi reakcjami, jak m.in. „Wprost”, „Dzień Dobry TVN” i „Viva”. W „National Geographic” pisze przede wszystkim o ciekawych kierunkach i turystyce. Miłośniczka dobrej lektury i wypraw na koniec świata. Uważa, że Mark Twain miał słuszność, mówiąc: „Za 20 lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj”.
