Reklama

Spis treści:

  1. Drzewo zza oceanu
  2. Historia zapisana w słojach topoli Tekli
  3. Jak topola Tekla stała się jednym z najsłynniejszych drzew w Polsce?
  4. Turystyczna strona Chudowa

Chudów to średniej wielkości wieś w powiecie gliwickim, pozornie podobna do wielu innych w okolicy. A jednak coś ją wyróżnia. Podziwiając sielskie krajobrazy, w oczy rzucają się zrekonstruowane ruiny zamku. W odległości około 150 m od murów ukazuje się widok tak samo absurdalny, jak zachwycający – potężne, wiekowe drzewo, w którego pniu osadzono najprawdziwsze drzwi i fantazyjne, stylowe okienko. To właśnie słynna topola Tekla, żywy świadek stu lat historii, który wciąż tworzy nowe wspomnienia dla kolejnych pokoleń.

Drzewo zza oceanu

Tekla należy do gatunku topoli kanadyjskiej (Populus x canadensis), a dokładniej jej popularnej odmiany „robusta”. Mówimy tu o hybrydzie, która powstała ze skrzyżowania euroazjatyckiej topoli czarnej (P. nigra) z amerykańską topolą deltoidalną (P. deltoides).

Pierwsze takie mieszańce wyhodowano już na początku XVIII wieku, we Francji. Gatunek ten charakteryzuje się ekstremalnie szybkim tempem wzrostu, ale jego żywotność jest stosunkowo krótka – zwykle sięga od 100 do maksymalnie 200 lat.

Metryka giganta

Wymiary Tekli są iście imponujące. W zależności od pomiaru, obwód jej pcha waha się od 7,24 do ponad 7,5 metra. Mówimy tu zatem o bezsprzecznie najgrubszej jednodniowej topoli kanadyjskiej w Polsce. Żeby objąć jej pień, potrzeba kilku dorosłych osób trzymających się za ręce.

Choć jej korona została w przeszłości drastycznie zredukowana, drzewo wciąż sięga wysokości około 23–25 metrów. W Rejestrze Polskich Drzew Pomnikowych Tekla znajduje się na 134. miejscu pod względem obwodu pnia i 1075. pod względem wysokości.

Historia zapisana w słojach topoli Tekli

W lokalnych opowieściach pojawiają się sugestie, że drzewo może pamiętać nawet XVIII wiek. Należy jednak podkreślić, że to najprawdopodobniej mit, być może wynikający z bliskości XVI-wiecznego zamku lub historii samego gatunku topoli kanadyjskiej.

Bardziej wiarygodna wersja pochodzenia Tekli wskazuje, że została posadzona po 1920 roku. Prawdopodobnie pochodzi z pierwszej partii sadzonek topoli bujnych odmiany „robusta”, które trafiły na Śląsk z renomowanych szkółek leśnych w Niekłaniu. Jej posadzenie wpisuje się zatem w okres odbudowy kraju po I wojnie światowej i modernizacji krajobrazu.

Wyjątkowa wola przetrwania

Mimo swojej potęgi, Tekla jest drzewem, które wiele przeszło. Jej stan zdrowotny określa się jako „fatalny”, co jest wynikiem licznych ingerencji człowieka w jej strukturę na przestrzeni lat. Jednak mimo zaawansowanego wieku i trudnej historii, ta wyjątkowa topola nadal chce trwać.

Ludzkie działania naraziły ją na szwank, ale drzewo ciągle wykazuje niezwykłą zdolność do regeneracji, wypuszczając liczne odrośla i pędy, jakby walczyło o każdy kolejny rok. Paradoksalnie to właśnie dzięki ludzkim działaniom topola Tekla stała się najsłynniejszym przedstawicielem swojego gatunku w Polsce. Dziś jest żywym symbolem kompromisów, jakie niesie ze sobą ochrona dziedzictwa przyrodniczego w gęsto zaludnionym krajobrazie.

Jak topola Tekla stała się jednym z najsłynniejszych drzew w Polsce?

Topola Tekla rosła przez dekady, stając się charakterystycznym elementem krajobrazu Chudowa. Przełomowy moment w jej historii nastąpił 17 września 1981 roku. To właśnie tego dnia, na mocy decyzji wojewody katowickiego, została oficjalnie uznana za pomnik przyrody. Ten akt prawny nie tylko zapewnił jej ochronę, ale także formalnie potwierdził jej wyjątkową wartość.

Jednak to nie monumentalne wymiary ani status pomnika przyrody zapewniły Tekli autentyczną sławę. Drzewo stało się słynne w całej Polsce za sprawą instalacji, wykonanej z inicjatywy Fundacji „Zamek Chudów”. Mowa o drzwiach wkomponowanych w naturalny otwór dziupli znajdującej się w pniu i o tym, co kryje się za nimi. A kryje się sporo.

Chatka jak z bajki o Kubusiu Puchatku

Wbrew pozorom, nie jest to prowizoryczna konstrukcja. Mówimy tu o starannie wykonanej stolarce, która szanuje naturalny kształt otworu. Przekraczając próg, wchodzi się do zaskakująco przestronnego wnętrza. W środku bez problemu zmieści się kilka dorosłych osób.

Dziupla została urządzona jak mały, przytulny pokoik. Znajduje się tam niewielki stolik, a do siedzenia służą drewniane krzesełka, taborety i ławeczki. Całości dopełnia stylowe okienko po drugiej stronie pnia, przez które wpada światło, tworząc wrażenie prawdziwego domku.

Ta przemyślana aranżacja przekształca naturalny ubytek w pniu w przytulne schronienie i to właśnie ona jest sednem fenomenu topoli Tekli. Zamiast postrzegać wypróchniały pień jako oznakę słabości i rozkładu, opiekunowie drzewa uczynili z niego największy atut.

Turystyczna strona Chudowa

Topola Tekla nie jest samotną atrakcją. Wręcz przeciwnie, stanowi centralny punkt dobrze zorganizowanego kompleksu turystycznego, który oferuje coś dla każdego.

Topola i zamek, czyli duet idealny

Drzewo i zamek w Chudowie tworzą nierozerwalny duet. Ruiny renesansowej warowni z lat 30. XVI wieku stanowią historyczne tło dla przyrodniczej atrakcji. Dzięki staraniom Fundacji „Zamek Chudów” wieża zamkowa została odbudowana i dziś mieści muzeum, w którym prezentowane są eksponaty odkryte podczas prac archeologicznych. Na terenie zamku regularnie odbywają się też imprezy plenerowe, z których najsłynniejszy jest sierpniowy Jarmark Średniowieczny. Zamek dostarcza tła historycznego, a Tekla – elementu baśni i natury.

Sielska okolica

Wizyta w Chudowie to okazja do dłuższego spaceru. Tuż obok zamku znajduje się zabytkowy spichlerz, a całą okolicę otaczają przyjemne tereny zielone. Dodatkową atrakcją, zwłaszcza dla dzieci, są ustawione w zamkowym ogrodzie figury postaci ze śląskich legend, takie jak utopiec czy skarbnik.

Nasz autor

Artur Białek

Dziennikarz i redaktor. Wcześniej związany z redakcjami regionalnymi, technologicznymi i motoryzacyjnymi. W „National Geographic” pisze przede wszystkim o historii, kosmosie i przyrodzie, ale nie boi się żadnego tematu. Uwielbia podróżować, zwłaszcza rowerem na dystansach ultra. Zamiast wygodnego łóżka w hotelu, wybiera tarp i hamak. Prywatnie miłośnik literatury.
Reklama
Reklama
Reklama